patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Hello kobitki.... :-)
Agiagi-najlepsze dla Was a w szczegolnosci dla dziecka jest gdy spi w swoim lozku...Ja na poczatku dla wygody tez bralam Noemi do lozka ale moj Adam stanowczo sie temu sprzeciwil i swierdzil ze jesli ja nie mam sil na kladzenie mlodej to on je bedzie mial...I tak na zmiane jak komu sie chcialo zanosilismy lub przynosilismy...Teraz z tego sie ciesze,ze bylismy tak stanowczy...Nomi spi w swoim pokoju,w swoim lozku i jest super...Ale mielismy tez i nieciekawie...bo np.po powrocie ze swiat i sylwestra Noemi nauczyla sie spac z kims i mielismy dwa tyg.ciezkiej walki....Ale tez dzieki wytrwalosci i systematycznosci postepowania udalo nam sie osiagnac cel...
Ja juz powoli tez zaczynam przygotowywac sie do wyjazdu...:-)piore wszystko ,robie zakupy itd...Wyjezdzamy w czwartek wieczorem...My zawsze jedzimy tak po 19:00-20:00 Wtedy najpusciej na drogach...Fajnie sie jedzie...
Swieta spedzamy u mojej mamy...ja juz mam kalendarz po brzegi wypchany zaproszeniami na kawe,piwko ,winko -a towszysko "przez" nasza -klasa
Moj Adam niestety juz w niedziele wiczorem od nas wyjezdza bo leci we wtorek do Miami...A ja z Noemi zostajemy do 28-go ...
Jeszcze napewno do wyjazdu tu zajze ale juz teraz wszystkim zycze Weolych swiat!!! A tym co wyjezdzaja autem szerokiej drogi i tym co leca samolotem miekkiego ladowania...:-):-):-):-)
Agiagi-najlepsze dla Was a w szczegolnosci dla dziecka jest gdy spi w swoim lozku...Ja na poczatku dla wygody tez bralam Noemi do lozka ale moj Adam stanowczo sie temu sprzeciwil i swierdzil ze jesli ja nie mam sil na kladzenie mlodej to on je bedzie mial...I tak na zmiane jak komu sie chcialo zanosilismy lub przynosilismy...Teraz z tego sie ciesze,ze bylismy tak stanowczy...Nomi spi w swoim pokoju,w swoim lozku i jest super...Ale mielismy tez i nieciekawie...bo np.po powrocie ze swiat i sylwestra Noemi nauczyla sie spac z kims i mielismy dwa tyg.ciezkiej walki....Ale tez dzieki wytrwalosci i systematycznosci postepowania udalo nam sie osiagnac cel...
Ja juz powoli tez zaczynam przygotowywac sie do wyjazdu...:-)piore wszystko ,robie zakupy itd...Wyjezdzamy w czwartek wieczorem...My zawsze jedzimy tak po 19:00-20:00 Wtedy najpusciej na drogach...Fajnie sie jedzie...
Swieta spedzamy u mojej mamy...ja juz mam kalendarz po brzegi wypchany zaproszeniami na kawe,piwko ,winko -a towszysko "przez" nasza -klasa
Moj Adam niestety juz w niedziele wiczorem od nas wyjezdza bo leci we wtorek do Miami...A ja z Noemi zostajemy do 28-go ...
Jeszcze napewno do wyjazdu tu zajze ale juz teraz wszystkim zycze Weolych swiat!!! A tym co wyjezdzaja autem szerokiej drogi i tym co leca samolotem miekkiego ladowania...:-):-):-):-)