reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

SZTUCZNE MLEKO

Witam Mamuśki butelkowe i piersiowe :tak:

Moje dzieciaczki mają po 3 miesiące. Od początku w szpitalu były dokarmiane butelką bo nie miałam za dużo pokarmu. Natomiast potem jak już miałam dużo pokarmu to czasu na karmienie piersią zabrakło. Dziecko przy piersi potrafiło mi siedzieć i godzinę a w tym czasie drugie krzyczało, kładłam więc te pierwsze brałam drugie i za chwilę pierwsze było głodne....i tak cały czas...miałam dosyć...i pomaleńku coraz częściej dawałam Bebilon...trochę mi szkoda bo...i schudnąć niby szybciej można karmiąc piersią ;-) a i zaoszczędzić ;-) na Bebilon na moich łobuzów wydaje około 400 zł miesięcznie....ale cóz począć...
dzieci odpukać...nie chorują...
 
reklama
Aga_mazury gratuluje blizniaków!!! No niby mama blizniat ma dwie piersi, po jednej dla kazdego, ale powinna miec jeszcze pare rak gratis, i byłoby wtedy wszystko ok!!!

Ja karmie piersią i bardzo zchudłamprzed ciaża wazyłam 70 kilo ( wzrost 175)
w 9mc ciąży 79kilo, a teraz 61kg!!!!:-):-):-), dlatego dokarmiam mała butelka, bo boje sie ze całkiem zmizernieje hihihih:szok:
ąle to po mamie, jej powiedzieli, że urodzi jeszcze jedno dziecko i zniknie:-):-):-)
 
Aga_Mazury: Hej! Mam młodsze siostry - bliźniaczki, super że masz bliźniaki, będziesz miała z nimi ubaw 2 razy większy niż my z pojedyńczymi :-D (no i 2 razy więcej roboty ;-)) Ja za każdym razem jak na usg lekarz dyktuje " blebleble płód pojedyńczy blebleble" to czuję jakiś niedosyt :)

Dara: Wiesz co ja w sumie to się nawet nie konsultowałam z żadnym lekarzem :zawstydzona/y: :-D Zaczęłam od kleiku ryżowego bez dodatków na wodzie, przez tydzień ponad, potem już leciały warzywka - wyczaiłam że najlepsze są chyba Bobo Vita - Gerbery często mają mleko w sobie albo zagęszczacze - skrobię i inne. Z kolei Hipp smakował tak ohydnie że nie odważyłam się dać go dziecku :) Najpierw dawałam marchewkę, a potem już chyba od razu tą pierwszą zupkę jarzynową. Potem nagotowałam mu sama zupki takiej dobrej, którą zamroziłam w małych porcjach. Potem już weszło mięsko, na razie ze słoiczków, ale mam jeszcze porcje zamrożone - jutro kupuję mięsko, dodam do nich i dam mu.
Z owocami był problem taki, że Ignacowi nie służyły słoiczki ani soczki z jabłkami - ulewał po nich, na szczęście mam dostęp do "swoich" jabłek, i po nich jest OK- tarkuję mu na tareczce i czasem dodaję bananki ze słoika albo zwykłe. A jabłka są w praiwe wszystkich słoiczkach, tu z kolei chyba tylko HIPP ma dużo owocowych słoików bez jabłek, i tu punkt dla HIPPa. :) Tylko ciężko je dostać, właśnie jutro robię wielką wyprawę do BOMI po słoiczki.

Ale nie rozumiem - ta sama lekarka która powiedziała że Twoja córcia ma skazę białkową kazała Ci dawać jej mleko modyfikowane??????????? :szok: Czy też była to inna, która nie wiedziała że jest podejrzenie o skazę?

Agnieszka
 
Kleik na mleku na pewno jest lepszy niż mleko, poza tym dajesz go łyżeczką więc nie masz problemu z butelką - możesz też kupić kleik smakowy, z jakimiś jabłuszkami czy czymśtam jak nie będzie chciała jeść zwykłego.

Aga
 
nie, mleko mod. zlecila pediatra Daszki, bo mowilam, ze chyba mam juz dla niej za malo (od miesiaca przystawiam czesciej, ale nic sie nie zmienia i wciaz odnosze wrazenie, ze ona chetnie zjadlaby wiecej, niz mam), a jak powiedzialam, ze na wszelki wypadek moze to bezmleczne (mimo ze utrzymuje, ze nie jest to alergia), zeby nie dawac powodu gastroenterologowi podejrzewac uczulenie, to wypisala prosobee.
dzis sprobujemy jabluszka lub zupke.
 
Dara ja swoją Małą karmię mlekiem mod i pierwsze słysze o dosładzaniu go, a jest to nutramigen , wierz mi o wiele gorszy w smaku od bebilonu :(
przy zmiane mleka z piersi i bebilonu pepti na nutramigen pediatra kazał mi mieszac mleka zeby sie przyzwyczaila albo przetrzymac córę, zeby zgłodniała, wiem, że to nie łatwe ale działa.

A co do smoczka to my używamy aventa, jest kształtem zbliżony do kobiecej piersi i Lena nie miała z nim problemu, nawet jak jednocześnie karmiłam piersią i butelką, nie robiło jej różnicy co ciągnie.

Powodzenia
 
Moja Mała też je nutranigen ale naszczęście my jej wprowadziliśmy go jak miała 3 tyg. bo pediatra kazał dokarmiać. My używamy najczęśćiej smoczków i butelek canpolu samosteryzujące i jestem zadowolona kształtem przypomina aventa ale fajniejszy bo można go sterylizować w mikrofalówce. Też naszczęście niebyło problemów z jedzeniem z butli i cycusia
 
Apropo uczulenia na sinlac to byłam dziś z Gabrysią u lekarza, który stwierdził że uczulenie na sinlac zdarza się choć jest bardzo żadkie i powiedziała też że być może Mała ma jeszcze niedojrzały układ pokarmowy ale jaby się jednak okazało że jest uczulona to niemam się czym przejmowaći bo kaszki i kleiki w sumie są niepotrzebne w diecie tak małego dziecka bo służą głównie jako zapełniacze brzuszka:-) . I że podstawą w diecie są warzywka i mięsa. Tak więc mam jej dawać marchewke a za miesięc dodać ziemniaczka a za dwa tygonie spróbować jeszcze raz z sinlaciem.;-) Urozmaicona dieta mojej córeczki nie będzie zabardzo ale cóż.:-(
 
reklama
Witam Mamy Butelkowych Dzieci,

Ja jestem mamą wcześniaka (27 hbd 1340 g) moja Ola od samego początku jest "na butelce".Mała przy piersi bardzo się męczyła,zasypiała więc dałam sobie spokój po co miałyśmy się obie męczyć? Na dodatek jak karmię Ją butelką wiem ile zjada.Przez sześć miesięcy ściągałam pokarm,było to męczące,ale miałam dobry laktator.Teraz jest na bebilonie pepti(ma alergię na białko).Zdaję sobie sprawę z tego,że gdyby ssała pierś miałabym dłużej pokarm i na pewno dla Niej byłoby lepiej,ale i tak udało mi się kawałek czasu utrzymać laktację.

Pozdrawiam:-)
My też przerabialiśmy zasypianie przy piersi po kilku łyczkach, spadek wagi, budzenie non-stop, laktator i odciąganie co 2 godziny 24-godziny na dobę przez 5 miesięcy. Teraz jesteśmy na Bebilonie Pepti, maluszek podjada już zupki moje i te ze słoiczka.
 
Do góry