reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

SZTUCZNE MLEKO

hej! dawno mnie nie bylo tak jak zglaszalam! no i mezusiowi nie chcialos ie isc do pracki jeszcze wiec wykabinowal sobie tydzien L4 :) tak wiec bede miala mase zaleglosci!!
pozdrawiam!!
 
reklama
wiecie co a ja mojemu skarbeczkowi wszystko gotuje i wcale nie zajmuje mi to tyle czasu że nie mam go dla niej, samo sie gotuje a my szalejemy a przynajmniej wiem co je a rosnie obłędnie szybko... butelka tylko na spanie i po spaniu a tak to łyzeczka i kubeczek i to nie niekapek a zwykly.. co prawde trzeba miec troszke cierpliwosci i wole gotowac samemu a przede wszystkim sprawdzone źrodła pochodzenia jedzenia

ie moge wstawic zdjęcia bo nibuy są za duże rozmiarowo:baffled: :eek:
 
Dorzucając wątek do kwestii karmienia butelką mam pytanie do mam karmiących metodą mieszaną, czyli piersią i butelką. Jak walczycie z białym nalotem na języczku. Czy taki nalot zawsze oznacza plesniawki?
 
jaga
ja jestesm zdecydowanie za ,,swoim jedzeniem" co prawda miałam okres kiedy podawałam gotowe ze słoika ale mnie samej one nie smakowały -bo wszytskie nie zaleznie od rodzaju smakowały identycznie. gotujje juz sporo czasu sama, .a za to ,,deseki" w słoiczkach to dla nas strzał w 10-tke . maja lubi wszytskie smaki. wiec podaje.....
 
Ja pisałam juz gotuje sama, i owoce równiez ścieram sama dla niuni.
Madzia co do smaku tego w słoiczkach to zgadzam sie ze ochyda i ciągle tak samo smakuje. dodam jeszcze ze zageszczana a ja jej zupek na razie nie zagęszczam do póki wytrzymuje na nich 3h.(nie daje dodatkowo kleiku czy kaszek)
ale mam pytanie bo ja troszke sole kiedy dodac inne przyprawy i jakie??
 
ja dawałam codziennie cebion wiecej witaminki C abymie wyjałowic organizmu.Bo jak dawałam co drugi dzien to nie mogłam sobie z tym poradzic a jak zaczełam codziennie po 5 to przeszło i raz w tygodniu cebion.
 
No coz u nas z piciem caly czas marnie, podaje wode przegotowana, ale maly wypluwa ja, wiec go nie zmuszam. Co do soczkow,to rzeczywiscie ponoc nie zdrowe na zeby,ja tez na poczatku mieszalam z woda,ale nasz pediatra nas przestrzegl, ze to nic nie daje, a dzialanie podobne jak przy podaniu normalnego soku:tak:. Jedzonko Erikowi podaje ze sloiczkow z Hippa, bo maja je bardzo urozmaicone:tak: Nie lubie gotowac, u nas w domu gotuje maz, chyba, ze rzeczywiscie nie ma czasu to wtedy ja. W kazdym razie, gdy moj maly bedzie juz wszystko jadl, zamierzam dawac mu zupki, ktore my jemy,z tym, ze nie takie ostre :tak:
 
To i ja wtrące swoje "trzy grosze" :-) Generalnie to zupki małej gotuję, głównie dlatego, że wiem co w nich jest i mogę je upitrasić ze składników, które mała lubi. Poza tym wychodzi to sporo taniej i mniejszy żal jak zupa nie smakuje lub zostanie i ląduje w koszu :-) Owocki kupuję w słoiczku, a Tuśka i tak całego na raz za skarby świata nie zje bo nie lubi owoców i tyle. Soczki jej podaję, ale nie za często, gotowe ze sklepu. Jak nie je owowców to niech choć w ten sposób dostanie jakieś witaminy. Jak wszystko jest z umiarem, to nie ma co popadać w paranoję braku apetytu i pruchnicy. Aha, czasem kupuję i zupki słoikowe, bo jak wypada nam gdzieś pójść to nie będę ciągnąć ze sobą swojej zupy no nie? :-p MADZIA te zupy dla starszych już dzieci nie są już takie monotonne i naprawdę smaczne, próbowałam :-) Co do przypraw to raczej nie stosuję i nie solę, podobno można zioła. Sól jest według mnie gorsza niż ta odrobina naturalnego cukru w soku np. Bobofrut :-) Co nie znaczy, że mała czasem nie podje mi solonych ziemniaków z talerza :-)
 
reklama
Do góry