reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

SZTUCZNE MLEKO

jaga-1985 miłego odpoczynku i zaglądaj do nas :)

elfiko powodzenia w nauce :)

gonia77 ja używam żelu calgel i uważam że jest dobry :)
 
reklama
Koteczkek ;) ja już próbowałam różnych żeli, calgel też i pomaga na chwilę. Lekarz mówił, że maluch ma mocne dziąsła i może to potrwać....dziś ma już czubek dolnej trójki i kolejne widać. Nawet nie chce jeść, cycka ciągnie na boki, smoka od butli gryzie, aż się czerwony robi. Dziś zaaplikowałam Batrtiemu czopek viburcol (homeopatyczny) i zasnął. Mam nadzieję, że to będzie skutkowało.
Kobitki, jakie stosujecie smoki do butelek? I jakie butelki? Ja mam m.in. canpol i nie jestem zadowolona, bo ma źle wyskalowaną podziałkę :(.

 
Gonia już kiedyś pisałyśmy na temat butelek :)

Kurcze ja to mam ze swoim dzieckiem dobrze (odpukać puk puk). Zęby jej rosną i już. Jakoś nie zauwazyłam specjalnych przykrych objawów :)

Pozdrówka!
 
Dziewczyny dobrze ze znalazlam wasz temat. Moj synek skonczyl 4 tygodnie i od poczatku byl dokarmiany butelka - takie nawyki maja w szpitalach. Potem jednak chcial cycka nawet co 10 minut ! Ja myslalam ze oszaleje bo nie przybieral na wadze ( po wyjsciu ze szpitala pierwszy tydzien - 50 g ) a ssal co godzine i przez godzine. Moje piersi byly tak obolale ze nie moglam sie umyc. Zaczelam go dokarmiac ale odrzucal liczne nawet hypoalergiczne mleka. Dostalismy recepte na bebilon pepti i wszystko zaczyna sie ukladac. Odciagam ile moge wlasnego mleka i mieszam z bebilonem, jesli nie mam na tyle to mieszam z woda a przynajmniej raz dziennie daje malemu cycusia w ramach dopieszczania :)

Moj dylemat polega na tym ze synek urodzil sie z wada serca i jesli ubytek w przegrodzie sam sie do roku nie zrosnie bedzie musial byc operowany. Jak wiadomo mleko matki dostarcza dziecku wielu przeciwcial, takze uodparnia na przerozne alergie na jakie dziecko ma szanse zachorowac w przyszlosci a ja czuje sie okropnie ze dokarmiam syna ( zamierzam tez wogole przestac karmic od pazdziernika ) tylko ze wzgledu na wizje operacji. Nie wiem co mam o tym myslec, lekarka mowi zeby jak najdluzej karmic piersia, zreszta wszyscy o tym mowia, mozna zwariowac...ja nie chce dziecku zabierac niczego co mogloby mu pomoc walczyc z choroba lub szybko dochodzic do zdrowia po operacji ( odpukac, mam nadzieje ze ubytek sie zzrosnie samoistnie :) ) ale od pazdziernika zaczynam studia , zreszta przez to dokarmianie i odciaganie laktatorem mleka wiecznie miec nie bede ... Juz sama nie wiem co jest dobre ...
 
Myślę, że jest o co walczyć jeśli chodzi o utrzymanie laktacji.
Decyzja należy do ciebie!!

Albo się namęczysz ale utrzymasz laktację albo dasz sobie spokój i zrezygnujesz.

Każda decyzja będzie zrozumiana.
Pozdrawiam (słodki ten Twój mały). ;) :) :)
 
aska outada ja uważam, że dla dzidzi lepiej będzie jak zaczniesz walczyć o laktację. Zajrzyj na temat karmienie piersią i przeczytaj o podtrzymaniu, zwiększeniu laktacji. To się faktycznie udaje, tylko trzeba chcieć szczerze. Jeśli jest możliwość uniknięcia operacji to trzeba dać sobie i dziecku szansę, że się powiedzie. Powodzenia i nie poddawaj się. ;D ;D ;D

 
Aska outada mnie też bolały piersi w pierwszym okresie karmienia. Możesz sobie pomóc stosując maści na brodawki lub używając nakładek. Zapytaj położną. Myślę, że jak będziesz starała się o laktację to na pewno się uda. Oczywiście decycja ma być Twoja. Ja bym w każdym razie się dręczyła, że nawet nie próbowałam. Poza tym jestem taka, że zniosłabym wszystko aby ulżyć dziecku. Ciebie teraz bolą piersi, a Twoja dzidzia może bardziej cierpieć. To jest moje osobiste zdanie. Życzę wytrwałości i życzę kruszynce aby wszystko się zagoiło i duużo zdrówka ;) ;) ;)

 
reklama
Asiu cieszymy sie że jesteś i trzymamy kciuki za twojego maluszka... zobaczysz napewno wszystko będzie w porządku a co do karmienia to zrób jak uważasz i jak radzą lekarze..

pogoda sprzyja mama całe plecy spalone a Gabrysia szaleje z rączek do rączek i denerwuje pieska ;)
 
Do góry