Ej, nie wierzę, żeby to był taki niewielki ten ułamek, bo inaczej żadnej z nich nie opłacałoby się ruszyć z domu. A prawda tez jest taka, że suma nie zależy od czasu trwania porodu. U mnie od momentu jak wjechałam na porodówkę do tego jak Anielka przyszła na świat minęło 20 minut. Za te 20 minut zapłaciłabym tyle samo co dziewczyna która rodziłaby parę godzin. To jedno. Drugie, że bez względu na to ile im płacicie, to i tak bardziej im się opłaca wyjechać na zachód. Tak samo jak wszystkim - każda grupa zawodowa zarabia lepiej w EU niż tutaj. Tak więc nie sądzę, żeby te "niewielkie ułamki" decydowały o tym, że położne tutaj zostają.
reklama
sugarspunsister
matka polka superstar
to szpital orłowskiego???
chyba tak ( sprawdziłam)
no wiec akurat tam dzisiaj byłam moja kuzynka pracuje tam jako lekarz na neonatolog
ogladałam oddział i blok porodowy
sa pokoje do porodu rodzinnego bardzo ładne i przytulne jest wanna prysznic pilki i te pe
sale sa kilkuosobowe(max chyba 3 albo 4) ale takze 2 i 1 z lazienkami
z poloznymi jeszcze nie gadalam ale z tego co slyszalam sa bardzo w porzadku
jak tylko sie z nimi poustawiam na rozmowy dam znac
jesli cokolwiek dzieje sie podczas porodu zaraz wolaja lekarza
nie ma opcji zeby sama polozna decydowala o wszystkim
platna jest sala do porodu rodzinnego, pokoj 1 i 2 osobowy oraz znieczulenie i ew polozna
ale to jak wszedzie
cenniki sa na ich stronie: http://www.szpital-orlowskiego.pl
jakby co pytac
pozdrawiam
z tego co widzialam polecam
sama bede tam rodzic na 99%
chyba tak ( sprawdziłam)
no wiec akurat tam dzisiaj byłam moja kuzynka pracuje tam jako lekarz na neonatolog
ogladałam oddział i blok porodowy
sa pokoje do porodu rodzinnego bardzo ładne i przytulne jest wanna prysznic pilki i te pe
sale sa kilkuosobowe(max chyba 3 albo 4) ale takze 2 i 1 z lazienkami
z poloznymi jeszcze nie gadalam ale z tego co slyszalam sa bardzo w porzadku
jak tylko sie z nimi poustawiam na rozmowy dam znac
jesli cokolwiek dzieje sie podczas porodu zaraz wolaja lekarza
nie ma opcji zeby sama polozna decydowala o wszystkim
platna jest sala do porodu rodzinnego, pokoj 1 i 2 osobowy oraz znieczulenie i ew polozna
ale to jak wszedzie
cenniki sa na ich stronie: http://www.szpital-orlowskiego.pl
jakby co pytac
pozdrawiam
z tego co widzialam polecam
sama bede tam rodzic na 99%
mamaEmilki2005
Justyna,potrójna mama...
Nadziu!
jakiś czas temu rodziła tam moja siostra. najpierw była na patologii ciąży (super opieka), potem chwaliła opiekę w czasie porodu-położne i lekarze bardzo mili.Nieciekawie zaczęło się na sali poporodowej. Kiepska opieka pielęgniarek. bardzo fajne pielęgniarki od dzidziusiów. Byłam przy niej praktycznie całe dnie w szpitalu, bo miała ciężki poród i kiepsko się czuła. Praktycznie nikt do tych kobiet na nie zaglądał. nie można było się doprosić żeby przyszedł ktokolwiek i coś ewentualnie pomógł lub podpowiedział. Problem był z dokarmieniem dzidzi. Siostra nie miała mleka i prosiła aby chociaż trochę dać małej jeść bo okropnie płakała-gdy na nocnym dyżurze jedna z pielęgniarek ją nakarmiła to spała 5 godzin (siostra odpoczęła i rano miała już mleka pod dostatkiem). Jeszcze jedno-w trakcie porodu miała znieczulenie zewnątrzoponowe i potem nie wyjęli jej tego co jest wkłuwane w kręgosłup aby podać to znieczulenie- jak to określiła pielęgniarka "przegapili".
poszukaj opinii na stronie fundacji rodzić po ludzku. :laugh:
jakiś czas temu rodziła tam moja siostra. najpierw była na patologii ciąży (super opieka), potem chwaliła opiekę w czasie porodu-położne i lekarze bardzo mili.Nieciekawie zaczęło się na sali poporodowej. Kiepska opieka pielęgniarek. bardzo fajne pielęgniarki od dzidziusiów. Byłam przy niej praktycznie całe dnie w szpitalu, bo miała ciężki poród i kiepsko się czuła. Praktycznie nikt do tych kobiet na nie zaglądał. nie można było się doprosić żeby przyszedł ktokolwiek i coś ewentualnie pomógł lub podpowiedział. Problem był z dokarmieniem dzidzi. Siostra nie miała mleka i prosiła aby chociaż trochę dać małej jeść bo okropnie płakała-gdy na nocnym dyżurze jedna z pielęgniarek ją nakarmiła to spała 5 godzin (siostra odpoczęła i rano miała już mleka pod dostatkiem). Jeszcze jedno-w trakcie porodu miała znieczulenie zewnątrzoponowe i potem nie wyjęli jej tego co jest wkłuwane w kręgosłup aby podać to znieczulenie- jak to określiła pielęgniarka "przegapili".
poszukaj opinii na stronie fundacji rodzić po ludzku. :laugh:
nadzia
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 13 Maj 2006
- Postów
- 414
Bardzo dziekuje za informacje mamaEmilki2005 Są dla mnie bardzo wazne. Jestem juz po terminie porodu i tylko KTG robia. A mój gin prowadzacy mówi ze juz powinnam urodzic bo nie ma na co czekac ale niestety on niepracuje w zadnym szpitalu
Dzieki ogromne Mamuski za informacje
Dzieki ogromne Mamuski za informacje
sugarspunsister
matka polka superstar
nadzia daj znac jak było
trzymamy kciuki i wszystkiego naj naj naj!!!
trzymamy kciuki i wszystkiego naj naj naj!!!
Magdalenka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2005
- Postów
- 1 236
Nie panikuj Jeśli to tylko z powodu terminu, a stantwój i dziecka sa OK to czekaj cierpliwie. Poco Ci leżeni na porodówce i bolesne skórcze na wywoływaniu? A może tez tak być , że będzie to trwało kilka dób. Cierpliwości!! Ruszaj sie, ale ni dźwigaj. Chodź po schodach i mow do dzidziusia, żeby zaczła sie juzszykowac na ten świat ;D Można też skutecznie poprosić męża o pomoc : Jesli nie ma przeciwskazań to wszystko co sie robi w czasie aktu seksualnego powoduje wzmocnienie skurczy. Myślę, że to nie szkodliwe, a chyba znacznie przyjemniejsze :laugh:nadzia pisze:Jestem juz po terminie porodu i tylko KTG robia. A mój gin prowadzacy mówi ze juz powinnam urodzic bo nie ma na co czekac ale niestety on niepracuje w zadnym szpitalu
mamaEmilki2005
Justyna,potrójna mama...
Nadziu!
Moja gin pracowała na Szaserów ale tam nie ma porodówki i ja w dniu terminu poszłam na KTG na Wołoską i po 3 zadniach położyli mnie na patologii ciąży, w 5 dobie zaczęli mi wywoływać i na 6 dzień po terminie urodziłam. wszystko będzie dobrze- zazdroszczę ci tych pierwszych chwil z maluszkiem-moja Emilka to już duża pannica i mały rozrabiaka.
Pozdrawiamy i trzymam kciuki - i abyś bez problemów urodziła zdrowiutkiego bobaska. :laugh:
Moja gin pracowała na Szaserów ale tam nie ma porodówki i ja w dniu terminu poszłam na KTG na Wołoską i po 3 zadniach położyli mnie na patologii ciąży, w 5 dobie zaczęli mi wywoływać i na 6 dzień po terminie urodziłam. wszystko będzie dobrze- zazdroszczę ci tych pierwszych chwil z maluszkiem-moja Emilka to już duża pannica i mały rozrabiaka.
Pozdrawiamy i trzymam kciuki - i abyś bez problemów urodziła zdrowiutkiego bobaska. :laugh:
reklama
nadzia
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 13 Maj 2006
- Postów
- 414
Dziekuje bardzo mamaEmilki2005
Ja w niedziele bede juz 7 dni po terminie wiec mysle ze tez mi wywołaja. Dzis byłam na KTG i pojawiły sie nawet jakies skurcze ale ja ich nie czułam. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze
Magdalenko ja juz próbowałm wszelkich metod no moze prócz tych z mężem poniewaz jestem samotna przyszła mama ( ojciec dziecka nas zostawił ale to nie miesjce na pisanie o takich sprawach). Moja dzidzia miała podejrzenie hypotrofii JUGR. Całe szczescie ze skonczyło sie tylko na podejrzeniach
Serdecznie pozdrawiam
Ja w niedziele bede juz 7 dni po terminie wiec mysle ze tez mi wywołaja. Dzis byłam na KTG i pojawiły sie nawet jakies skurcze ale ja ich nie czułam. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze
Magdalenko ja juz próbowałm wszelkich metod no moze prócz tych z mężem poniewaz jestem samotna przyszła mama ( ojciec dziecka nas zostawił ale to nie miesjce na pisanie o takich sprawach). Moja dzidzia miała podejrzenie hypotrofii JUGR. Całe szczescie ze skonczyło sie tylko na podejrzeniach
Serdecznie pozdrawiam
Podziel się: