reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

Co raz bardziej skłaniam się do IMiD, tyle że to strasznie daleko, i w sytuacji awaryjnej może być mega problem.

Hmm, a co wiadomo o szpitalu na czerniakowskiej? Ponoć, personel fachowy.
 
reklama
Ja poproszę o info na temat szpitala na Starynkiewicza :) Troszkę opinii tu znalazłam, ale bardzo mało. Zaznaczam, że mam z tego szpitala bardzo dobrego lekarza prowadzącego, ale jak znam życie nie będzie miał dyżuru jak zacznę rodzić ;) Jestem ciekawa czy można mieć opłaconą położną, bo słyszałam przeróżne opinie...
 
ja bym odradzała szpital praski, niestety własnego doświadczenia mówię i żałuję, że tam rodziłam... i tak jak patologia ciąży była ok tak porodówka i położnictwo już nie. na porodówce: kotary ochlapane krwią, niemiłe położne (z jedną miałam 'przyjemność' być podczas porodu który skończył się CC podczas gdy ona upierała się że urodzę SN, nietaktowna, poruszała tylko ciągle tematy że do szkoły rodzenia nie chdziłam (kij ją to obchodzi czemu) że mam parę kilo więcej a na końcu że jak można nie wiedzieć kiedy się w ciążę zaszło - zaraz po odstawieniu tabletek więc można. gdyby nie inna lekarka, mój synek prawdopodobnie by nie przeżył... położnictwo: ubliżano mi że nie mam pokarmu, że jestem wygodna i tak w nieskończoność. płakałam tylko.

ale skutki tego porodu ciągną się do dzisiaj... a mam wielki żal do nich wszystkich do całego personelu i pretensje do siebie że wybrałam coś takiego.

może i są mamy zadowolone ale ja zawsze będę odradzać ten szpital...
 
Dziewczyny, czy możecie coś mi powiedzieć o szpitalu na czerniakowskiej? Czy możecie ewentulalnie polecić jakiegoś specjaliste z tego szpitala? może któraś z was zna dra A. Barana? On chyba przyjmuje w tym szpitalu a oprócz tego w prywatnej przychodni CMP. Może któraś z Was ma jakieś doświadczenia z tym lekarzem i ogólnie z tym szpitalem.

Zaczynam się denerwować, bo za chwile zacznę 11 tydz czyli czekają mnie wazne badania, a wciąż nie mogę wybrać tego nieszczesnego doktorka no i szpitala
 
Ja zawsze będę polecać Karową i prof.Czajkowskiego.Rodziłam tam 2 razy i za każdym razem poród był bardzo ciężki i z komplikacjami .
Kubuś wcześniak rodzony sn ,Karolcia późny wcześniak 37 tc rodzona przez CC.
Cała ciąża z Karolcia prowadzona była przez profesora .
Dzięki profesorowi i jego żonie obie jesteśmy na świecie i mamy się dobrze .
On prowadził mnie w ciąży ,gdy byłam w domu ,a przez ostatnie 2 miesiące jego żona walczyła o nas na patologii pod jego kierunkiem .Dzięki temu pomimo przodujacego łożyska i ciąży bardzo wysokiego ryzyka ,4 krwotoków,ciągłych skurczy i bóli brzucha udało się przytrzymać małą od 29 tc do końca 37 tc.
Będę wdzięczna tym położnym i lekarzom do konca życia .
WAŻNE !!!
W chwili krwotoku na patologii w ciągu 7 minut leżałam już na porodówce podłączona pod aparaturę i kroplówki i to uratowało nam życie .:tak::tak:
 
Mmonika ja szczerze polecam Ci gabinety na Łuckiej. To prywatna przychodnia, w której pracują przede wszystkim lekarze z różnych szpitali. Przychodnia jest nastawiona głównie na kobiety w ciąży. Ja mam tam swoją lekarkę, ale powiem Ci, że wszyscy lekarze z tej przychodni mają super opinię więc do kogo byś się nie udała to dobrze trafisz :) Możesz poszukać o nich info w internecie. :)
 
Ja rodziłam na inflanckiej. Zdecydowałam się tam rodzić, gdyż byłam pewna że mnie nie odeślą jak przyjade z bólami na IP- chciałam rodzić na Madalińskiego, ale słyszałam z wiarygodnych źródeł że zdarza im sie odesłać pacjentki i na dodatek można trafić do sali w której rodzą dwie osoby na raz, a tego nie chciałam więc tydzień przed porodem zdecydowałam że pojade na Inflancką. Mają dużo sal gdzie się rodzi samemu z mężem, każda sala wyposażona w lazienke z prysznicem pilki drabinki niektore sale maja wanne. Opieka podczas porodu jak i na IP rewelacyjna!! Trafiła mi się położna super z powołania, dzięki niej urodziłam na prawde ekspresowo. Zdecydowanie gorzej już było na położnictwie. Zero opieki, zero pomocy, nikt nie pomogl mi przystawic dziecka do piersi, dobrze ze byla ze mna moja mama to mi pomagała. Jak poszłam do pielęgniarek na samym początku aby pomogły mi pokazały jak przystawic dziecko do piersi to powiedziały tylko aby sprobowac spod pachy a jak nie to jak mam butelke to moge przyjsc po mleko modyfikowane i nie bedzie problemu... Moze trafiłam na kiepski moment na rodzenie bo byly to święta i tej pani od laktacji nie bylo, byla po swietach ale juz do tej pory sobie sama poradziłam. Także podsumowując porodówka na Inflanckiej jak dla mnie super!! Gorzej już później jak się trafi z maluchem na oddział. Musze dodać że szpital szyściutki odnowony i człowiek nie bał się wejść do łazienki że się gdzieś przyklei. Plusem bylo jeszcze to ze na oddzial moglo wejsc pare osob, w ogole odwiedziny nie byly problemem, bo jeszcze pol roku wczesniej mogla wejsc tylko jedna osoba odwidzająca. Jakbym miala drugi raz tam rodzic to mysle ze znowu bym sie zdecydowala na Inflancka pomimo tego ze opieka na poloznictwie niebardzo ale juz z drugim dzieckiem wiedzialabym co i jak i nie potrzebowałabym rad niemiłych pielęgniarek :tak:
 
Polecam szpital w Międzylesiu.Ja akurat miałam tam planowaną cesarkę ale jeśli mało by byc sn to też bym tam jechała.Tam nie ma tak że się trafi na lepszą albo gorsza położną,nie ma co wybierac i opłacac bo wszystkie panie są kompetentne i pomocne.Wiadomo każdy ma inna naturę i nie każda uśmiecha się od ucha do ucha i sypie żarcikami ale wszystkie są miłe i tak wykonują swoją prace by pomóc i ulżyc podczas porodu.Lekarze też ok.No i tam się nie czeka w nieskończonosc na cc jesl coś idzie nie tak przy sn,az dziecko urodzi się niedotlenione albo z zamartwicą,jesli przychodzi moment że nie jest najlepiej to biorą na cięcie.Opieka po porodzie super,panie proponują czy nie trzeba cos przeciwbólowego,jak ktoś nie czuje się na siłach opiekowac maleństwem to zabierają i się opiekują.Ja mimo cc nie chciałam ani przeciwbólowych zbytnio a dziecko chciałam miec przy sobie ,zabrali tylko na kilka godzin nocnych zaraz po cięciu ale na to już wpływu nie małam.Ale sa pewnie dziewczyny które by chciały skorzystac z pomocy pań poporodowych.
Jedyny minus to to że szpital jest jeszcze przed remontem.
 
reklama
Ja polecam szpital na Powiślu, na Solcu. Rodziłam z drem Mariuszem Wójtowiczem, który prowadził mi też ciążę (cityclinic.pl). Wszystkie moje koleżanki, które do niego przyprowadziłam, są zachwycone. Nic w tym zresztą dziwnego - wygrał Rodzić po Ludzku w bodajże 2005 roku. Nie miałam zagrożonej ciąży, ale jak mi wody odeszły a skurczy nie było, to przyjechał do mnie o 4 nad ranem. Z uśmiechem na ustach. Złoty człowiek! Szpital też przyjazny, ale nie ma pojedynczych sal poporodowych. Porodowe za to są pojedyncze. Więc nie ma trzaskających drzwi i wjeżdżających jedna po drugiej Mam :))
 
Do góry