reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpitale , lekarze, położne w KATOWICACH

Ja mam takie pytanie czy ktoś może zna doktora Nawrockiego???? a jeśli tak to jekie macie doświadczenia związane z tym lekarzem
 
reklama
Witam!  :laugh: Co do szpitala na Raciborskiej - słyszałam różne opinie, w sumie więcej pozytywnych. Mam zamiar tam rodzić (termin ok.22 marca), czy ktoś zna panią doktor Kulejewską? jestem ciekawa opinii na jej temat. Ona prowadzi moją ciąże i jak do tej pory jestem z niej raczej zadowolona. A czy ktoś ma jakieś najświeższe wieści o Raciborskiej??
 
:laugh:
Szpital Kolejowy w Katowicach rodziłam tam w stycznu 2006. jestem bardzo zadowolona z opieki lekarskiej i położnych.
Noworodki również mają dobrą opiekę, chociaż nie ma lekarza na dyżurach i jest tylko pod telefonem. Ale może się to już zmieniło.
 
słyszę pierwsza pozytywną opinię o tym szpitalu ::) ja byłam w kwietniu zeszłego roku i byłam rozczarowana,ale to było na patologii ciąży więc na porodówce może jest inaczej ::)
 
Tyle ile jest kobiet rodzących,lub po prostu w cizy tyle bedzie opini na różne szpitale.
Dwa razy byłam na Bogucicach i wcale nie było tam źle.
Mam na mysli to,że toaleta to rzecz względna,a liczy sie personel i jego podejście do kobiety.Nawet o 5 nad ranem połozna była usmiechnieta i z troską wysłuchiwała moich żali:)
 
może i toleta to rzecz względna a jednak, ja rodziłam na raciborskiej gdzie toalety są w pokojach i przyznam że to wileka wygoda,czy po porodzie naturalnym czy po cesarce :)

a słyszałam że gdyby nie było miejść na raciborskiej to powinnam się udać na bogucice właśnie :) jedna z pielęgniarek mi poleciła :) na szczęście na raciborskiej były miejsca ;) :)
 
Urodziłam dwa tygodnie temu moją maleńką Ige w Klinice Śląskiej Akademii Medycznej na ulicy Medyków 14. Jestem bardzo zadowolona i gorąco polecam. Położne są przemiłe i cały czas zajmują się rodzącą. Naprawdę bardzo się cieszę, że tam rodziłam Ja dokładnie rodziłam w klinice nr. 2, nie wiem jak jest w jedynce…Chodziłam do Dr Nawrockiego i również polecam!!!!!!!!!!!!!!!
 
Witam :)

Dość długo trwa już cisza na tym wątku. Ja rodzę we wrześniu i na pewno w Ligocie. Czy możecie mi napisać (panie które tam rodziły) jak tam jest i podać ewentualnie nazwisko jakiejs fajnej położnej?
oraz co szpital zapewnia a co trzeba zabrać ze sobą?

Pozdrawiam
 
reklama
Witam!!

Ja swoją pierwszą córę rodziłam w Szpitalu Katowice-Bogucice na ul. Markiefki w grudniu 2005 roku
I tak:
Blok porodowy - super "obsługa" Pani Danuisa, połozna spisała się na medal
Oddział to juz nie było tak różowo :( zero zainteresowania zarówno mna jak i dzieciątkiem.
Pani pediatra niby miła na początku, ale na koniec okazało się jaka jest naprawde - krzyczała na mnie, obrażała, że niby nie karmię dziecka, że Mała za dużo spadła na wadze, a tak na marginesie to ja nie miałam pokarmu a dziecko ani razu nie zostało dokarmione.
Przy porodzie straciłam ogromna ilość krwi - powinni mi przetoczyć, niestety tego nie zrobili. Ciśnienie po porodzie miałam 80 na 40 niziutkie, przypieli kroplówkę, ale to tylko po interwencji Pani Danusi z Bloku Porodowego.
MINUS tez jest, że personel nie jest imienny, nie wiedziałm kto mnie pyta, kto mnie ogląda - nie posiadały identyfikatorów :(
Położna (chyba) krzyczała na mnie, że nie sikam - a co ona sobie myślała, że ja celowo tego nie robie, pęcherz pełny, boli jak cholera a jednak problem z oddaniem moczu miałam. Straszyła mnie, że zacewnikuje.

Chwalę sobie Panią Danusię z Bloku Porodowego i Panią Kasię C. z oddziału Noworodkowego (to ona przy wipisie mi nakarmiła dziecko, to ona mnie pocieszała)
Mogłabym jeszcze wymienić kilka minusów i może z jeden plus....

Każdy szpital ma wdady i zalety.

Życzę każdej spokojnego porodu bez komplikacj.
Pozdrawiam
 
Do góry