reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

szpital w Mikołowie czy Tychach , Bielsku Białej?

rodziłam w grudniu 2008 roku w Mikołowie. Przyjechałam do szpitala ze skurczami co 10 minut więc zostałam położona na oddział. Tam powiedziano mi że jak będe miała skurcze co 5 mam przyjsć na ponowne KTG. USG miałam od razu jak przyjechałam. Przyszłam na porodówke jak miałam skurcze co 5 minut, ale wedłóg KTG były za krótkie. Trwały 20 sekund a powinny 30 -35. Za to rozwarcie miałam na 8. że dobrze się czułam to mogłam sama iść po potrzebne rzeczy ( ręcznik, telefon, aparat itp.) Wrócilam i został mi przydzielony moj "boks". Było to chyba o godzinie 7 - 8. O 10 dostałam pierwszą małą dawke dopalacza. Na początku skurcze mi nie doskwieraly więc cały czas gadalam przez telefon. tak około 11 zaczeło choloernie boleć, ale nadal miałam za któtkie skurcze. Położna (Dzidka - tak się nazywała - super babka) zaproponowała mi lewatywe która przyśpiesza również skurcze. Po lewatywce faktycznie szybciej się ruszyło i zaczło tak napiepszać, że siedziałam chyba godzine pod prysznicem żeby ból był mniejszy. O 12 dostałam znowu dopalacza i piłke do poskakania (a raczej do bujania bo o skakaniu nie było mowy) Długo miałam skurcze parte bo męczyłam się ponad godzinke. Lekarz chciał mnie już ciąć bo mała sięustawiła bokiem główki. Dzidka zato kazała mi się odwrócić tak bym była do niej tyłem ( jak w pozyji na pieska) i wtedy szybciej mała wychodziła. Potem mnie odwróciła, jeszcze raz parłam i plum miałam dzidziusia na brzuszku o godzinie 1.15. W tym momencie zapomniałam o całym bólu. Potuliłam moją kruszynke i po chwili mi ją zabrali na pierwszy w życiu test ( miała 10 na 10 P - zuch dziewczyna). Dostałam znieczulenie miejscowe i dr. Banaś mnie zaczoł zszywać. Jak on skończył to akurat panie połozne skończyly badać Sare i dały mi ją z powrotem. Moja położna pomogła mi Sare karmić a jak mnie odwoziła na sale to wróciła się pare kroków z małą bym mogła ją ucałować.

Moja historia choć długa powinna wystarczyć. No cóż zdażają się tam w mikołowie wredne babki ale takie zdażą się wszędzie. Dodam że na sali obok leżały dwie dziewczyny z Tychów.
 
reklama
Dziewczyny ja rodze w pazdzierniku i tez myslalm nad mikolwem ale sadze ze w tychach urodze ja slyszlaam dobre rzeczy najwyzej zaplace poloznej to ona sie juz wtedy mna tam zajmnie i mala... Pozatym w Mikolowie nie maja takiego srzetu jak w TYCHACH odrazu badaja uszka malenstw i inne rzeczy a w mikolowie tego nei ma chcialam tez rodizc w pszczynei bo moj lekarz jest tam ordynatorem wiec mialaa bym ok ale jednak tychy wybieram :p
 
W mikołowiem też mają taki sprzęt/. Moja Sara Miałam długo wody w uszkach i nie szło zbadać jej dokładnie dlatego badali ją codziennie dwa razy. Zresztą teraz ten sprzęt jest w 80 % szpitali dzięki fundacji Jurka. Jedynie czego Sara nie miał robionego to USG bioderek, ale w tychach też tego nie robią (szwagierka rodziła 3 m temu i tego nie miała). Ale lekarz z oddziału dla noworodków Sprawdzał zawsze przy nas rozstawienie bioderek i w razie jakiś nie prawidłowości dzieciaki szły na to badanie.
Jeśli liczysz na supr sprzęt to niestety ale taki jest tylko w wojewódzkich placówkach. A w razie czego. gdy maluch urodz się za wsześnie to wszędzie są inkubatory lub jak jest coś naprawde nie tak to przylatuje helikopter żeby zabrać do katowic do matki i dziecka lub innej specjalistycznej. Ani w miko ani w tychach nie ma lekarzy specjalistów i wszystkie mauchy sa przenoszone.
 
Popieram Cię Dib

Niunia90 nie wiem kto Ci powiedział o tym badaniu uszek ale to bzdura...
zaś wiem napewno że dzieci urodzone jesienia i w grudniu 2008 w Tychach tego badania nie miały bo sprzęt niby zepsuty...(strasznie długo)...
 
Witam :)
W listopadzie 2008 miałam cc w szpitalu w Tychach. Jestem z Mikołowa, ale nie chciałam trafić do tutejszego szpitala.
Wszystko miało takie tempo, że nie pamiętam wielu rzeczy ;) Od przyjęcia do szpitala do cc minęło 2 godziny... Miałam znieczulenie ogólne - na szczęście, bo nie wyobrazam sobie kłucia w kręgosłup.
Syna pierwszy zobaczyl mój mąż, a ja dopiero po wybudzeniu. Wstalam z pomocą polożnej po ok 6 godzinach. Zaczęłam karmić piersią no i karmię nadal :) Rana pooperacyjna trochę ciągnęła, ale szybko o tym zapomniałam.
Z opieki na porodówce, oraz na oddziale położniczym jestem zadowolona, także z tego, że moglam spokojnie odpoczywać w nocy - synka dawałam na o.noworodkowy.
Jedyny minus, to niezbyt szczelne okna w salach.
Pozdrawiam :)
 
cześć dziewczyny, mam zamiar rodzic w mikołowie, leżałam tam na ginekologii i moge same dobre rzeczy powiedzieć, dlatego też mój wybór jest prosty, wiadomo, ginekologia a połoznictwo to trochę odmienne sytuacje, ale ja juz podjęłam decyzje.
Mam pytanie co do znieczulenia podczas porodu, czy któraś z was słyszała, jak to wyglada, ile kosztuje i czy jest w ogóle potrzebne. a oprócz tego co trzeba miec dla siebie do porodu i po porodzie.
Dziękuję za wszelkie informacje, pozdrawiam.
 
Cóż - śmiem twierdzić że Mikołów to czysta komercja!. Skandal ! Wczoraj byłem z żoną na wizycie i z prośbą o zbadanie (już po terminie). Pan ordynator D. - najpierw obsługiwał inne pacjentki (wczesniej umówione ;)). Żonę 2 razy wypraszał z USG jak już była rozebrana.
Podejrzenia obniżenia tętna!! i po ponownym sprawdzeniu ją wypisał i kazał przyjść za 3 dni, czyli w środę.
Dzisiaj zgłosiłem się z żona do innego szpitala i dzięki prawdziwym lekarzom uratowali mi SYNA. Tak jak wczoraj w Mikołowie, miał za słabe tętno żeby nie podjąć decyzji o ratowaniu dziecka i cesarce.
Wszytsko skończyło się dobrze.!!!
Jak płacicie lekarzom z Mikołowa to będziecie mile obsłużone, jak nie płacicie - trzeba żadać swego, a lekarze niech nie myślą że na publicznym sprzęcie w publicznym szpitalu będą zbijać fortuny. Walczmy z tym !!!
Stać mnie na prywatne leczenie, ale też mam obowiązek płacenia ZUS z pensji, chciałem z żona skorzystać z usług ZUS i NFZ, ale człowiek - Pan Ordynator D., chyba pomylił niektóre pojęcia - prywatny gabinet i szpital publiczny !!!!
Syn przyszedł na świat w Katowicach Ligocie - POLECAM
 
cześć dziewczyny, mam zamiar rodzic w mikołowie, leżałam tam na ginekologii i moge same dobre rzeczy powiedzieć, dlatego też mój wybór jest prosty, wiadomo, ginekologia a połoznictwo to trochę odmienne sytuacje, ale ja juz podjęłam decyzje.
Tez ostatnio lezalam tam na ginekologii, a na polozniczy i sale porodowa poszlam popodgladac. I bylam w szoku, bo w glowie mialam caly czas ten oddzial sprzed remontu. A tu swietna porodowka, mile polozne... Naprawde super, polecam.


Cóż - śmiem twierdzić że Mikołów to czysta komercja!. Skandal ! Wczoraj byłem z żoną na wizycie i z prośbą o zbadanie (już po terminie). Pan ordynator D. - najpierw obsługiwał inne pacjentki (wczesniej umówione ;)). Żonę 2 razy wypraszał z USG jak już była rozebrana.
Podejrzenia obniżenia tętna!! i po ponownym sprawdzeniu ją wypisał i kazał przyjść za 3 dni, czyli w środę.
Dzisiaj zgłosiłem się z żona do innego szpitala i dzięki prawdziwym lekarzom uratowali mi SYNA. Tak jak wczoraj w Mikołowie, miał za słabe tętno żeby nie podjąć decyzji o ratowaniu dziecka i cesarce.
Wszytsko skończyło się dobrze.!!!
Jak płacicie lekarzom z Mikołowa to będziecie mile obsłużone, jak nie płacicie - trzeba żadać swego, a lekarze niech nie myślą że na publicznym sprzęcie w publicznym szpitalu będą zbijać fortuny. Walczmy z tym !!!
Stać mnie na prywatne leczenie, ale też mam obowiązek płacenia ZUS z pensji, chciałem z żona skorzystać z usług ZUS i NFZ, ale człowiek - Pan Ordynator D., chyba pomylił niektóre pojęcia - prywatny gabinet i szpital publiczny !!!!
Syn przyszedł na świat w Katowicach Ligocie - POLECAM
W szoku jestem na to co piszesz... W sumie spotkalam sie z tym, ze jesli jestes "z prywatnego" gabinetu lekarza ze szpitala masz inne traktowanie niz norlamna pacjetka, ale tak jest chyba w kazdym szpitalu.

JA lezalam tam 4 dni, bez zadnych koneksji. Nie jestem pacjentka zadnego mikolowskiego lekarza. I zlego slowa nie powiem. Usg , wszelkie badania i zainteresowanie bylo ze strony czy to lekarzy czy poloznych.
 
reklama
Dziewczyny wiecie ile się leży w Mikołowie po cc? I jak tam jest z odwiedzinami, wpuszczą moje 3 letnie dziecko do mnie? Z góry dzięki za jakiekolwiek informacje. Pozdrawiam.
 
Do góry