reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

szpital w Mikołowie czy Tychach , Bielsku Białej?

Odnośnie szpitala w Tychach... ja zupełnie odradzam.
Próbowałam się przekonać, ale poród zweryfikował wszystko.

Przed porodem leżałam tam już 2 tygodnie (ponad) ponieważ szanowny lekarz stwierdził, że dziecko jest duże i ze to nie 36 tc jak wynika z OM a 41tc i że MY MATKI ZAWSZE COŚ POMIESZAMY z tymi terminami OM :/ i dodał, że już waży ponad 4 kg.

Przez dwa tygodnie miałam masaże szyjki, wywoływania, nieefektywne skurcze i NIC WIĘCEJ.
Nie chcieli mnie wypuścić do domu..

Oddział sam w sobie przyjemny. WC bez kluczy, co strasznie mnie irytowało. Ale nie w tym problem.

Pewnego poranka szanowna Pani doktor powiedziała, że zbada mnie tak że na 100% urodzę.
Zbadała.. myślałam, że odlece na tym fotelu. Rozwarcie 0cm, szyjka długa nic nie gotowe na poród.

Około 16 dostałam skurczy.. takich co 2 minuty. Nie chcieli zabrać mnie na porodówke.. wyłam z bólu, błagałam.
Chodziłam z mężem po glównym korytarzu, z okropnymi skurczami... stwierdzili, że tyle razy już "rodziłam" że to pewnie nie TO.
Ok 20 kazano mi iść pod ciepły prysznic i troche (uwaga) POSKAKAĆ! bo rozwarcie dalej ponoć 0cm.
skurcze były okrutne, zbadano mnie od niechcenia.

Wychodząc spod prysznica krew lała mi się po nogach.. to nie wywołało żadnego wrażenia wśród pielegniarek.
O 22 łaskawie przyszła pani doktor - zbadała mnie i kazała czekać - rozwarcie 2cm.

Mój mąż zrobił awanture. Wreszcie wylądowałam na porodówce o 23:55.
Skakanie na piłce, skurcze - pełne rozwarcie, przebicie pęcherza.
Ogromna dawka dolarganu, myślałam że odlece..
Dziecko przyszło na świat o 5:05, nikt się mną nie zajmował do momentu skurczów partych. Nikt nawet nie spytał co i jak... Dopiero kiedy zawołałam, że wychodzi - podbiegła pani położna. Dziecku zaczęło spadać tętno, szybka akcja.. naciskanie na brzuch.. no i wyszedł. ważył 3400. Spokojnie mógł posiedzieć jeszcze z 2 tygodnie. Cały pokryty meszkiem, nie był przenoszony.

Nacięcie z 2 stron, za pierwszym razem się im nie udało.. Łożysko nie wyszło, czyszczenie.
Okazało sie, że już się odklejało od tego skakania pod prysznicem i to od tego to krwawienie.


Później mały dostał okromnej żołtaczki po tym dolarganie (jeden ze skutków ubocznych), siedzieliśmy tam długie 2 tygodnie.

Podsumowując:
OPIEKA - zależy na kogo się trafi, ale ogólnie KIEPSKO.
Warunki - porodówka przyjemna, oddział również

Zastanówcie się pare razy zanim wybierzecie ten szpital.
 
reklama
Mikolow tylko jesli porod jest idealny nic sie nie dzieje i idzie ksiazkowo jednak ja zycia mojego i mojego dziecka bym im nie powiezyla. Mialam tam rodzic znaczy tam zawioLa mnie karetka ale dzieki Bogu sciagnieto mnie na ligote bo w mikolowiemistny cyrk kiedy idzie cos nie tak. Teraz bedenrodzila w tychach z moim lek prowadzacym ufam mu .
 
Szanowne Panie,
mam ogromną prośbę, jestem studentką położnictwa i piszę pracę badawczą na temat przygotowania do macierzyństwa, przebiegu porodu i stanu dziecka.
Czy mogła bym poprosić chętne Panie o wypełnienie anonimowej ankiety dostępnej pod linkiem poniżej:
https://docs.google.com/forms/d/1odl...Eq2FU/viewform

serdecznie dziękuje za wypełnione ankiety
Pozdrawiam
 
Ja chodziłam do ginekologa w tyskiej klinice Dea Salus do pani Marty Szulik i rodziłam "tradycyjnie" w wojewódzkim. Nie mogę narzekać na obsługę oraz sam przebieg porodu. Polecam zatem Dea Salus - gdzie jest bardzo dobrze wyposażona poradnia ginekologiczno-położnicza (wykonują wiele badań od zwykłych cytologiczych także LBC, bakteriologiczych, hormonalnych oraz badanie genetycznych predyspozycji do wystąpienia raka piersi i raka jajnika; po badania prenatalne, KTG itd. A szpital wojewódzki spokojnie polecam - jako porodówkę. Pozdrawiam.
 
Do góry