reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

reklama
Tipta po porodzie pediatra bada manualnie dziecko przy tobie tzn sprawdza ciemiączka, obojczyki, stawy biodrowe, główkę, osłu****e płucka i serduszko.
Mój synek był dość szczegółowo przebadany bo miał złamany obojczyk, był przyduszony pępowiną i miał dużą żółtaczkę i byliśmy 9 dni w szpitalu. Robili mu echo serca, usg główki, kilka razy morfologię i mocz, kreatyninę, jonogram, poziom glikemii, toksoplazmozę, różyczkę, cytomegalię, torch. Nie wiem czy te wszystkie badania są robione standardowo, ale chyba nie, bo echo robią wybiórczo a usg główki w razie potrzeby. Na pewno każdemu dziecku robią badania przesiewowe.
pozdrawiam
 
ewelaxa no niestety tak:( w każdym razie na 2 pietrze. Ale nic sie nie martw, jak pisałam tłumów nie ma i za każdym razem jak szłam sie umyć na nikogo się nie natknełam. Naprawde te pare dni da się przeżyć:)
 
Dzięki Kati za odpowiedź, nie będę zaskoczona jak się tam znajdę :) wierzę że da się przeżyć i w takiej sytuacji tak jak napisałaś nawet nie zrobiło to na Tobie wrażenia.. ale mimo wszystko jestem zaskoczona, remont remontem ale trochę intymności chociaż pod prysznicem mogliby zapewnić :-) Powiedz jak tam Twoje maleństwo i jak radzicie sobie w domku?
Pozdrawiam cieplutko!!
 
Maly mial na usg szacowana wage 4500 jednak wiekszy sie urodzil ;) prysznice sa faktycznie bez zaslonek ale kto idzie do wc nie widzi kapiacych sie a tak jak kolezanla mowi tlumow nie ma i ja tez nigdy nie natknelamnsie na.jikogo masz cala dobe na kapiel kiedy masz ochote wiec dlatego tlumow noe ma bo kazdy idzie kiedy mu pasuje :) jedynie malego obsypalo bardzo mowia ze silne srodki piorace stosuja i to jetst jedno a dwa jakies hormony z ciazy ivtalkiem po kapieli go traktuja i troszke wysusza wolala bymbjednak swoje ubranka pewnie bysmy tego unikneli papmpersy dada i happy tu sa kremik i chusteczki nawilzajace do woli 10 wkladek na start sie dostaje reszta juz w swoim zakresie mleczko podaja hipp w takich malych biteleczkach hipp laktator medela na oddziale jedyna wada to ten remont stukaja wierca ale zeby bylo ladnie i wygodnie tak byc musi pozdrawiam was wszystkie na porodowce max pacjentek :) z miejscami jest problem
 
ewelaxa maleństwo zdrowe i piękne:) mogła bym się w niego wpatrywać bez końca. Budzi się jak w zegarku co 3 h na jedzonko:) Pielęgniarki powiedziały nam w szpitalu że piękny syn nam sie urodził ale ogromnie wymagajacy ( cięzko im było go uspić). Mysmy już znaleźli na to sposób i jest ok. Już nawet pare razy zostałam sama w domu a strasznie się tego bałam i daliśmy siobie radę także już się tak bardzo nie martwie powrotem mojego M do pracy:) pozdrawiam i życzę powodzenia:)
 
Witam dziewczyny!
Ja też już po, Krzyś przyszedł na świat 17.10:)
Niestety nadal jesteśmy w szpitalu, o męczy go żółtaczka.
Ja osobiście na chwilę obecną jestem zadowolona ze szpitala i z personelu. Czasem jest małe zamieszanie, ale co tam...leżę w 5osobowej sali, ciągle to ktoś nowy się przewija:)jest się przynajmniej do kogo odezwać:)
Jak wrócimy do domku opiszę szczegółowo bardziej co i jak:)
 
Dziewczyny powiedzcie jeszcze proszę jak jest z maluszkami, mogą być cały czas z mamą czy są zabierane i znajdują się w jakiejś innej sali???
 
reklama
Do góry