Hej Dziewczyny, faktycznie z tego co napisałyście przychodnia nie funkcjonuje tam najlepiej i takie czekanie dla nas jest teraz niesamowitym wyzwaniem, ciężko stać i siedzieć w poczekalni godzinami... A z Panami to podpisuje się pod tym co napisała Esi. To tak jak z MPK, siedzą i się śmieją a Ty ledwo stoisz i jeszcze Tobą zarzuca na zakrętach. W tym stanie musimy myśleć tylko o naszych maleństwach i czasami przypomnieć niektórym dla kogo są miejsca siedzące.
Ja w poroadni na Kopernika nie byłam, więc trudno mi coś o tym powiedzieć ale chciałam Wam napisać o czymś innym. Wczoraj kończyłam tam SR i zajęcia były z panią położną, która również jest doradcą laktacyjnym (Esi pewnie już wie co chcę powiedzieć :-)). Przemiła kobieta, na pewno posiada spoooore doświadczenie i można odnieść wrażenie że jest osobą "do rany przyłóż", ale mniejsza o to, otóż ta Pani zabrała nas na krótki obchód na II piętro czyli na oddział poporodowy, chciała nas uprzedzić abyśmy się nie spodziewały luksusów po porodzie bo cały oddział jest w remoncie. Są tam 3 sale, jedna 2 osobowa, jedna 3 osobowa i jedna 9 osobowa... wygląda to faktycznie jak szpital 20 lat wstecz, ale uwierzcie dziewczyny że odniosłam wrażenie "eee myślałam że będzie gorzej" jest czysto, ciepło, każda mama ma swojego dzidziusia obok łóżka, ma swój przewijak i wszystko co potrzebuje do pielęgnacji dziecka obok łóżka. A dzieciaczki śpią sobie w rożkach i swoich łóżeczkach. Jest tam tak kameralnie i rodzinnie, a że troszke starodawnie to nic. Na I piętrze są jeszcze sale 2 i 3 osobowe.
Ja teraz już myślę tylko o tym aby mieć to już za sobą i trzymać maleństwo w rękach. Damy radę

Mam do Was jeszcze pytanie, czy macie czasami wrażenie że twardnieje wam brzuszek? Ale tak dość mocno i często.. ja mam, powiedziałam o tym lekarce i zapisała mi asmag forte w dość sporej dawce, mam zażywać 3 dziennie po 2 tabletki tego magnezu i aż się boję co to za rewolucja będzie

miałyście podobne doświadczenia?
Pozdrawiam Was i miłego słonecznego dnia
