reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

Hej Wszystkim !
Jutro idę na test OTC i zostaję na oddziale, więc pewnie niebawem urodzę. Jak wrócę to opowiem Wam jak było, mam nadzieję, że będzie z "happy endem".
 
reklama
Rzeczywiście cisza:) ja własnie czytam o objawach zapowiadających poród. Boje się że ich nie rozpoznam:/ we wtorek byłam u lekarza i powiedział że szyjka miękka i w każdej chwili można sie dzidziusia spodziewać. Gdy pojawią się skurcze co 10, 7 minut mam jechac do szpitala i do niego dzwonic. No ale niestety żadnych skurczy nie mam, wypadających czopów i obniżonego brzucha też nie:/ czytałam że te skurcze to jak w trakcie miesiączki z tym że ja miesiączki mam kompletnie bezbolesne i jeszcze ngdy mi sie nie zdażyło żeby mnie w trakcie niej brzuch bolał. Jest jeszcze troche czasu i wszystko przede mną. Ale juz tak bardzo chce zobaczyć mojego synka że powoli kończy mi sie cierpliwość:/
 
kati myślę, że rozpoznasz te skurcze:) Najlepiej się czymś zajmij, idź na spacer-pogoda idealna...i nie myśl tyle! Ja też bym już chciała maluszka, ale niech sobie siedzi do terminu..za dużo mam teraz na głowie, a im będzie dłużej tym lepiej-oby nie za długo.
 
Kolejny tydzień za nami i kolejny tydzień mniej nam zostało do powitania naszych maleństw. Ja mimo strachu i trochę nieprzewidywalności tego dnia boję się i nie mogę doczekać, kiedy zobaczę maleństwo :) Dziewczyny mam może takie śmieszne pytanie, ale jednak.. zastanawiam się czy w szpitalu do którego się wybieramy dostaje się jakąś koszulę do porodu, czy rodziny w tym co sobie przywieziemy? Niby to najmniej ważne, ale może i warto to wiedzieć :)
Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzięki za odpowiedź jeśli ktoś wie :)
 
Dołączam się do pytania ewelaxy, bo prawdę mówiąc ostatnio przy pakowaniu torby też o tym myślałam :-)
O Tobie ewelaxa też myślałam, bo chyba kończysz już zajęcia w SR. I jak wrażenia? Wiadomo coś jak wygląda remont sal poporodowych? Pozdrawiam!
Kati ja też myślę, że rozpoznasz te skurcze. Tak już nas natura zaprogramowała, że wiemy kiedy to już właśnie to.
Ja prawdę mówiąc liczę (może jestem naiwna ;-)), że jak się wszystko zacznie to zdążę jeszcze coś przekąsić, wykąpać się, sprawdzić torbę i ewentualnie ogolić (gdyby mnie zaskoczyło).
Słoneczko powodzenia!
 
Pewnie tak ale jakoś ostatnio panika mnie ogarnia. Też chce zanim pojade do szpitala jeszcze pare rzeczy zrobić także mam nadzieje że pierwszy etap porodu troche potrwa :) co do koszul to wydaje mi się że trzeba mieć swoje ale 100 % pewności nie mam:/ koleżanka ostatnio rodziła ( na Ujastku co prawda, a tam napewno są troszke inne zwyczaje niż na kopernika) i na porodówce musiał mieć swoją. Ja zaopatrzyłam się w 2 takie tanie może nie za piękne ale których żal mi nie będzie wyrzucić w razie czego i w 2 jakies lepsze na później:)
 
reklama
Ja jak miałam zabieg na Kopernika dostałam szpitalną, taką wiązaną z tyłu na gorze, także cały tył widać:zawstydzona/y: (po prostu zapomniałam z całego zamieszania zabrać ze sobą z domu). Na poród zabieram swoją,ale w razie W myślę że dali by szpitalną:)
kati nie stresuj się już tak, będzie co ma być i głowa do góry!
 
Do góry