Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

[eve-marie]

Ewelaxa dzięki serdeczne! Mój jak mu powiem o tym krzesełku, to się jeszcze rozmyśli. Dobrze, że jest aż 7 tych sal, może nie braknie, mój gin mówi, że minął ten boom poremontowy i zainteresowanie nową porodówką i teraz jest znośnie, tzn. nie ma tłoku.

 

[esi]

Fajnie ewelaxa że się odezwałaś i że Ci się podoba tak samo jak mi. Pani położna od ćwiczeń jeszcze się z wami spotka i powie duuuużo ciekawych rzeczy. Ja po tej szkole jakoś nie czuję się w tym szpitalu tak obco. Pewnie mnie nikt nie pamięta, ale dla mnie niektóre twarze są znajome i to się liczy najbardziej. Poza tym te zajęcia są tak prowadzone, że człowiek wychodzi z nich z poczuciem, że da radę
Jak dużo osób przyszło? Bo w lipcu dochodziło do kilkunastu par (coś koło 12? - nie pamiętam dokładnie)

 

[ewelaxa]

Esi w tym miesiącu było dokładnie 12 par, nie było jakoś tłoczno na ćwiczeniach więc wydaje mi się, że tak w sam raz. Mam dokładnie takie samo odczucie jak Ty, to dopiero pierwsze zajęcia a czuję się naprawdę znacznie lepiej i pewniej, sama wizyta tam, prowadzący i, że wiem jak to mniej więcej przebiegnie. Myślę, że będąc tam 2 razy w tygodniu do końca miesiąca również powiem że na pewno dam radę i nie taki diabeł straszny Esi, a powiedz ćwiczysz w domu? Wykonujesz choć część tych ćwiczeń, które były na zajęciach? Ja dzisiaj troszkę ćwiczyłam i mam nadzieję że utrzymam tą tendencję wierzę, że ma to dość spore znaczenie jak przebiegnie nasze rozwiązanie.

Eve-marie powiedz mężowi, że stamtąd nie ma drogi ucieczki, jak już tam wejdzie to przepadło mój mąż jest bardzo zadowolony z tego jak wygląda sala, nie jest tam ciasno i spokojnie znajdzie się tam dla niego i miejsce i zajęcie, na przykład masowanie żoneczki Wczoraj byłam tam około 17.45 i na oddziale nic się nie działo, nikt nie chodził, żadnych hałasów, sale porodwe puste, totalny spokój Wierzę w nasze szczęście, że trafimy właśnie na taki moment Tobie już niewiele zostało, mam nadzieję że napiszesz co i jak po powrocie do domku i w wolnej chwilce )

 

[Ewitka]

Małgosia, ja akurat nie byłam zachwycona faktem, że nas było 6 osób na sali po porodzie. Ja miałam cesarkę i o zmrużeniu oka w nocy (dzieci + ból) można było pomarzyć, dzieci przez całą noc "wymieniały się" płaczem, no i co z tego, że ja swojego nie miałam przy sobie... A dodatkowo to była zima, jedna mama się rozchorowała i nikomu z personelu nawet nie przyszło do głowy, żeby ją przenieść do innej sali, bo zaraża inne mamy i dzieci, choć miejsca były. A rodziłam 1.5 roku temu, trwał remont chyba II pietra. Warunki się poprawiły, ale personel taki sam, czyli jedni lepsi, drudzy gorsi, jak się trafi, takie się ma wspomnienia. Ja tej pani pielęgniarki, która w pierwszej dobie żałowała mi środków przeciwbólowych i jeszcze przygadywała, jak ja mam zamiar wstać na nogi, skoro na łóżku ruszyć się nie mogę, to do końca życia chyba nie zapomnę. A wstawałam na szczęście przy drugiej, kobieta do rany przyłóż, najpierw nafaszerowała mnie środkami przeciwbólowymi a potem postawiła na nogi. Ja dopóki miałam cewnik i leżałam, dziecko miałam tylko donoszone, a że akurat wypadło to w nocy, to pierwszą noc byłam sama.
Nadal się tak długo leży po CC? Mnie postawili na nogi po niecałych 24h.

 

[kati1986]

Ja wcześniej martwiłam się salami porodowymi i poporodowymi teraz jest mi wszystko jedno, mogę nawet rodzić na korytarzu byle było już po wszystkim! Jak przez całą ciąże nic mi nie było czułam się świetnie, żadnych zachcianek, bólów tak przez ten ostatni miesiąc strasznie ale to strasznie się męcze Marze żeby było po wszystkim i żeby mieć swojego synka przy sobie. Dziękuje bardzo za poruszenie tematu laktatora miałam zamiar zakupić ręczny ale skoro odradzacie to poczekam i kupie jeśli w ogóle będzie konieczny po porodzie ten elektryczny. Mam jeszcze pytanie odnośnie karmienia dzidziusia w szpitalu. Kiedyś karmiło się na żądanie teraz z tego co dowiedziałam się od koleżanki która rodziła na Ujastku co 3h. Kazali jej nawet budzić maluszka jeśli śpi :/ Jak to wygląda na kopernika??

 

[esi]

ewelaxa ja miałam dobre chęci do ćwiczenia, ale jakoś to zleciało i w sumie kilka razy mi się zdarzyło poćwiczyć, szczególnie te partie aktywne w czasie porodu.:-) Wstyd mi, ale cóż lenia ciążowego jest trudniej zwalczyć niż normalnego. ;-)Ale jak Ty już zaczęłaś tak z grubej rury to nie przestawaj, bo przynajmniej nie zapomnisz tych zestawów ćwiczeń i będzie Ci na pewno łatwiej.

eve-marie czekamy na relację.

kati - jeśli maluszek śpi dłużej niż 3h to radzą go obudzić, żeby za bardzo mu poziom cukru nie spadł. Dopiero jak będzie trochę starsze dziecko to można dać spać dłużej.

 

[eve-marie]

eve-marie czekamy na relację.

będzie, będzie na pewno, tylko nie wiadomo kiedy. Przegapiłam w każdym razie dzisiejszy dyżur mojego gina. Ale i tak lepiej żeby mnie dziś nie zebrało, bo mój M imprezuje, więc trudno by było go sobie wziąć ze sobą;-)

Jak mogę Wam coś doradzić to kwestia podkładów poporodowych, niektóre tu piszą, że bella mam są dobre, ja się z tym nie zgadzam, po stracie poprzedniej ciążyw ogóle nie zdały egzaminu. Teraz zamówiłam z allegro 3 rodzaje: Absorgyn Duże podkłady ginekologiczne_ 34 x 9 cm_10 szt (2599956316) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej., Baby Ono BabyOno -Superchłonne podkłady poporodowe _10 szt (2597231693) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej., i te, któe wg mnie są rewelacyjne, cena dobra, przesyłka tania, a jakość super, mają po bokach specjalne gumeczki i dzięki temu nie będzie się nic wylewało:-) Podkłady Poporodowe MAXI CLASSIC HARTMANN chłonne (2595100082) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej., Podkłady Poporodowe MIDI CLASSIC HARTMANN chłonne (2595100083) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

 

[Ewitka]

Odnośnie podkładów, na Kopernika dostałam Absorgyn i były super, natomiast Bella to porażka, takie to cieniutkie, trzeba po 2 podkładać, a tamte takie solidne, nawet tańsze od Belli, bo można je kupić już za 3zł. Tylko zaopatrzcie się w zapasową paczkę, bo w sklepiku szpitalnym sprzedawali Belle po 8zł i dziewczyny kupowały jak były w pilnej potrzebie.
A odnośnie karmienia, u nas było na żądanie, nikt nie kontrolował czy dziecko w nocy spało 3 czy 4 godziny, ale dla dobra laktacji co 3 godz. jest najlepiej.

 

[Katarina1980]

kati1986 jeśli chodzi o karmienie na kopernika to jest na żądanie.
Jeśli maluch śpi dłużej niż 3 godz (4 w nocy) to musisz go obudzić na karmienie. Jest jeszcze za malutki, żeby tyle nie jeść, a po porodzie jest jednak bardzo zmęczony i sam może się nie obudzić. Mój synek raz przespał 4 godz w nocy i nie mogłam go dobudzić nawet przy pomocy pielęgniarki, więc dałyśmy mu przez sen butlę i na śpiocha dojadł

Nie zrażajcie się dziewczyny tym, że na początku nic nie leci. Coś tam leci, tylko potrzeby dziecka są na początku malutkie. A trzeba troszkę czasu, żeby piersi się rozkręciły Polecam też zaopatrzyć się (tak na wszelki wypadek) w silikonowe nakładki na brodawki. Kosztuje to ok 15-20 zł więc niewielki wydatek, a jak wam maluchy poobgryzają sutki to bardzo się przydaje. A na początku niestety brodawki muszą się przyzwyczaić i jak dziecko zasysa to boli i często robią się strupki. Przez nakładkę jest lepiej. Ja użyłam jej zaledwie kilka razy, ale i tak mi pomogła.
Na poobgryzane brodawki poproście położną laktacyjną o próbkę maści z lanoliną - jest fantastyczna! (w takim fioletowym opakowaniu).

W klinice jest świetna położna laktacyjna - p. Magda - polecam wykorzystać jej wiedzę i pomoc

 

[eve-marie]

Ewitka właśnie dość fajnie te Absorgyn wyglądają, ale te ostatnie (co wkleiłam 2 linki) to już jest rewelacja