Witam,
Dawno tu nie zaglądałam. Synek zajmuje mi każdą chwilę. Teraz słodko śpi, więc wreszcie mogę poczytać co tu nowego słychać :-)
Słoneczko83: Bycie mamą, to nie jest może trudne zajęcie, ale momentami wyczerpujące. Najbardziej się stresowałam na początku, gdy mały krzyczał (nie płakała, tylko się darł), a ja nie wiedziałam o co. Dziś już w miarę rozróżniam jego krzyki, płacz, grymasy.
Sama nie posiadam takiej poduszki rogala do karmienia. Podobno pomocna bardzo w karmieniu w pozycji "spod pachy". Mnie wystarcza zwykła poduszka lub po prostu moje ręce
Z pożytecznych rzeczy, w które zaopatrz się przed porodem, to wkładki laktacyjne, poelcam te wielokrotnego użytku, które można prać w pralce. Ja zamówiłam je dopiero w zeszłym tygodniu, jak przeliczyłam ile już kasy wydałam na jednorazowe. Polecam te wielokrotnego użytku firmy Avent. Koszt 3 par, to ok. 22 zł. Ja z nich jestem zadowolona. Jak długo nie karmisz lub masz nagły przypływ pokarmu, to tez potrafią przemoknąć, ale nie czujesz takiego dyskomfortu jak przy jednorazowych.
Przewijak polecam taki usztywniany na łóżeczko. Z ciuszkami, to nie warto kupować za dużo, bo naprawdę, niektórych nie zdążysz nawet założyć na dziecko, bo już będą małe. I nie sugeruj się rozmiarami na ubrankach, bo to totalna bzdura. Mój syn miał 60 cm jak się urodził, a do dziś ubranka jakie mu zakładam mają na metkach długość między 56, a 68 cm. Niezła rozbieżność

Plan porodu u mnie totalnie by wziął w łeb, także dobrze, że go nie robiłam. Istotniejsze dla Ciebie sprawy zdążysz przekazać położnej czy lekarzowi, a nawet studentkom, które naprawdę przydają się na salach porodowych i są bardzo pomocne. Mnie nie pytali przed cc, o to czy mnie ogolić. Sama pozbyłam się włosków. Przed cesarką jednak i tak mnie dopadli z maszynką i w miejscu, gdzie mieli mnie niby nacinać zgolili wszelkie włoski. Trochę się studentka chyba zagalopowała, bo aż do samego pępka mnie ogoliła i teraz odrastają takie ciemne i mocne :-( Ja w szpitalu korzystałam z podkładów szpitalnych, ale faktycznie bellamama są o niebo lepsze.
Koniczynkakr: W szpitalu dla malucha kompletnie niczego swojego nie użyłam. Nawet te rękawiczki ochronne się nie przydały, ale wiem, że niektóre panie miały swoje i nakładały maluchom, by się nie drapały.
Nestka: jak miło Cię "czytać" :-) Swietny pomysł z założeniem nowego tematu, by tu nie zaśmiecać forum info o tym jak to jest być już mamą, gdy kobiety szukają info o szpitalu. Zajmiesz się tym? Daj linka do nowego forum.
My już uporaliśmy się z kolkami, krzykiem. Teraz okres marudzenia, ale i mnóstwa uśmiechu naszego malucha. A jak Ty sprawdzasz się w roli mamusi? Przesypiasz noce? Ja w nocy śpię już nawet 7 godzin, bo mały już nie budzi się co 2-3 godziny na jedzenie
Pozdrawiam wszystkie mamusie i przyszłe mamusie
