reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

co do samej szkoły mam jeszcze pytanie, napisałaś że ćwiczenia są przed każdym spotkaniem, rozumiem że nie jest tak jak w harmonogramie na str. int. (2 razy)? Jak się tam zapisywałam to nie bardzo mieli czas aby rozmawiać, więc nie dopytałam i teraz się gryzę.. zaczyna się o 17.30 i trzeba sie udać pod adres Kopernika 23? :):) nie wiem najważniejszego i sama się sobie dziwie :)

A Ty na kiedy masz termin i jak się macie z maleństwem w brzusio? Pozdrawiam i dziękuję!


Witam,
Ogólnie harmonogram ze strony jest nieaktualny. Dostaniesz nowy :-) Przed każdymi zajęciami - nawet pierwszymi jest godzina ćwiczeń. Jedynie na tych pierwszych zajęciach najpierw poszliśmy na porodówke na chwilę i tam ochotnik ćwiczył na łóżku porodowym, a potem reszta ćwiczeń była na sali. Natomiast potem był już pierwszy wykład, więc nie było żadnego spotkania zapoznawczego tylko od razu konkrety.:biggrin2: Nawet jak nie ćwiczysz to warto być na tych zajęciach, bo położne bardzo dużo mówią potrzebnych rzeczy w trakcie ćwiczeń, no i nigdy nie wiadomo kiedy będzie wycieczka na porodówkę (to zależy kiedy jest wolna).
Tak, idziesz na Kopernika 23. Wchodzisz główną bramą i to jest pierwszy budynek na lewo (trochę wgłąb). Nie przejmuj się, my z mężem szukaliśmy z 20 minut :p
Termin mam na 28 października, więc jestem tylko trochę "starsza" od Ciebie. Póki co mała szaleje i wcale nie przeszkadza jej, że ma już mało miejsca. Jutro idę na usg, więc się dowiem jak rośnie. Denerwuję się trochę, bo mam nadczynność tarczycy i całą ciążę zastanawiam się jaki to ma wpływ na dzidzię. Ale jestem dobrej myśli.
A Ty jak tam się miewasz? Pozdrawiam!


marta_diabet ja się zapisałam 2 miesiące wcześniej i byłam pierwsza na liście. Ale pospieszyłam się, bo ten termin lipcowy podobno jest oblegany. Jak masz termin na marzec to zadzwoń tam po nowym roku i się dowiedz kiedy zaczynają się zapisy. A płacisz i tak przelewem jakoś do 2 tygodni przed rozpoczęciem. Pozdrawiam!
 
reklama
Katarina, dziękuję za odpowiedź. Masz rację, nie będę się wygłupiać z planem porodu. Miałam wczoraj chyba nadmiar pozytywnych emocji i zadzwoniłam do siostry, która mnie tylko zdołowała, ze jeszcze mało wiem o szpitalu, że powinnam mieć już wszystko gotowe, a czemu taki wózek chcemy kupić... bo jej zdaniem...no wiem, zrobiłam błąd - miałam do niej nie dzownić :) bo ona rodziła w innym mieście i mamy odmienne charaktery :) stąd moje pytania, ale dziś dłużej pospałam i zdecydowała że jednak zrobię po swojemu, wózek już wybrany i nie musi się siostrze podobac :) w szpitalu też zdam się na łaskę personelu. Żałuję, że nie mogłam chodzić do szkoły rodzenia - kazali mi leżeć, a teraz już jest za późno. Także dzięki za Wasze relacje i rady :* Właśnie takim sierotkom jak ja są bardzo pomocne :)
 
Esi dziękuję za wszystkie pomocne informacje. Rozumiem, że trochę się pozmieniało :) Może na wszelki wypadek zadzwonię tam dzień przed i zapytam czy na pewno rozpoczęcie jest o 17.30? CZy to raczej się nie zmienia? Ja jeszcze nie płaciłam, powiedzieli że przed pierwszymi zajęciami, a zapisałam się kilka dni temu więc jakoś 2 tygodnie wcześniej :) bałam się że w ogóle się nie załapie.. a teraz jakoś troszkę stresuje mnie to pierwsze spotkanie 6 września :)
To faktycznie, ja mam termin tydzień po Tobie więc możemy sobie podać ręce :) moja córeczka też robi wygibasy i wierci się zazwyczaj wtedy kiedy ja leżę, za to możemy się wtedy "poprzytulać", czyli pogłaskać :) a w ogóle to pewnie jak wszystkie mamusie tutaj nie mogę się już doczekać!
Twoja nadczynność na pewno nie zaszkodziła i nie zaszkodzi maleństwu, najważniejsze że jest to pod kontrolą! I trzeba cały czas być dobrej myśli tak jak mówisz.

Pozdrawiam cieplutko!
 
ewelaxa - nie, godzina się nie zmieniła. Jak Tobie powiedzieli, że na pierwszych zajęciach masz płacić to tego się trzymaj. Mi powiedzieli co innego, ale dowody wpłaty to zbierali jakoś po 5 zajęciach - z tego co kojarzę. Tak więc oni też to traktują luźno :-)
Ja się zastanawiałam czy nie pójść na te zajęcia wrześniowe, ale w lipcu chodziłam jeszcze do pracy i stwierdziłam, że tak mi wygodnie. Gdyby to było za darmo to bym jeszcze raz przyszła ;-)
Co do moich obaw to tylko czasem pozwalam sobie na czarnowidztwo, a tak to raczej jestem dobrej myśli. Szczególnie, że szybko zaczęłam się leczyć i według lekarzy jest ok. Ale sama dobrze wiesz jakie czasem myśli dopadają kobiety w naszym stanie ;-)

Słoneczko83 ja bym plan zrobiła - może nie jakiś profesjonalny, ale przynajmniej bym wypisała co chcę a czego nie. Choćby po to, zeby o czymś nie zapomnieć i jak będzie czas to można zawsze o tym porozmawiać z położną. Z tego co wiem to na Kopernika od razu po przyjściu trzeba zgłosić, ze się chce znieczulenie i poród rodzinny (oczywiście jeśli się chce :-))
A siostrą się nie przejmuj. Wózek Ty będziesz używać i to Tobie ma się podobać. A co do szpitala to co znaczy, że niewiele wiesz? Nic nie musisz wiedzieć szczególnie, wszystko powiedzą Ci na miejscu. Pytałaś jeszcze o pozycję podczas porodu - w pierwszej fazie możesz z reguły robić co Ci się podoba - leżeć, chodzić, siedzieć, skakać na piłce - jeśli nie ma jakiś problemów. W drugiej fazie kładą Cię na łóżko, ale w pozycji raczej półsiedzącej - i tutaj już nie masz wyboru. Ale wtedy już koncentrujesz się na urodzeniu dzidziusia i (mam nadzieję) jakoś to zleci.

Życzę nam wszystkim krótkich i bezbolesnych porodów :-)
 
Sloneczko, ja tez nie robilam planu porodu. Na poczatku jest troche czasu, wiec mozna cos ustalic z polozna. Zreszta zycie weryfikuje wiele rzeczy - myslalam, ze dam rade bez zadnego znieczulenie, ewentualnie gaz rozweselajacy, a skonczylo sie na zzo. Co do golenia to jesli jest cc, pielegniarka pyta czy poradzisz sobie sama czy wolisz, zeby salowa to zrobila. Lista wyprawki szpitalnej byla poruszana wielokrotnie: od siebie dorzuce smoczek, oslonki na brodawki, majtki siateczkowe i podklady poporodowe. Ja korzystalam z bella mama i dla mnie byly duzo lepsze niz te szpitalne. Jak nie bedzie miec swoich to pros polozne czy salowe.
Katarina, Brzuchata jak Wasze malenstwa? my sie meczymy z odparzeniami i potowkami. Moze by jakis nowy temat zalozyc, zeby tu nie zasmiecac? Pozdrawiam ;-)
 
No to w takim razie tam nie dzwonie, zabiorę karimatkę i na wszelki wypadek jakieś spodnie do ćwiczeń i stawię się na 17.30 :-) jeszcze raz wielkie dziękuję za info! Ja właśnie w lipcu też jeszcze chodziłam do pracy i stwierdziłam, że do szkoły pójdę jak już nie dam rady pracować, mając więcej czasu - jak kto woli prawda? :) Aczkolwiek szkoda że nie przyjdziesz we wrześniu drugi raz :-) Wiem, że czasami każdą z nas dopada czarnowidztwo, taki już nasz stan jak napisałaś. Ja zawsze sobie powtarzam, że zniosę wszystko byle maleństwo urodziło się zdrowe :-)

Jak Twoja wyprawka dla maleństwa? Zrobiłaś już najważniejsze zakupy? No i jeszcze czeka nas niebawem spakowanie torby do szpitala, chyba lepiej zrobić to zawczasu.. :-)

Pozdrawiamy cieplutko!
 
ewelaxa Karimaty nie musisz brać, mają też poduszki. Ja miałam kocyk, żeby nie leżeć głową na wspólnych poduszkach ;-)
Co do wyprawki to właśnie dzisiaj zakupiłam resztę potrzebnych rzeczy. Nawet pampersy wzięłam, bo była promocja:-)
Ale bez szaleństw - do szpitala już mam wszystko - tzn dla siebie koszule, jakieś przybory, majtki itp. A dla dzidziusia też właściwie wszystko oprócz ciuszków (mam obiecane od dobrych cioć ;-)) i zabawek (może zostawię pole do popisu dla rodzinki). A torby jeszcze nie pakowałam - muszę najpierw wszystko wyprać, a potem się spakuję. A Ty jak tam z wyprawką?
Jutro jadę do szpitala na badania i mam nadzieję, że wyniki będą obiecujące, bo dzidzia coś malutka jest i chcą się temu przyjrzeć.
 
Tak tylko mnie powiedzieli abym zabrała, rozumiem że będzie dużo ćwiczących i może pomyśleli że zabraknie? Nie mam pojęcia, ale pójdę za Twoim przykładem i pomyślę również o kocyku.
To jesteś już do przodu z zakupami i przygotowywaniami do przyjęcia dzidziusia. Ja oprócz ubranek - również od dobrych cioć nie mam jeszcze nic :) właśnie w tym i przyszłym tygodniu planuje zakupy, dla siebie do szpitala, koszule, bieliznę, podkłady itp. no i dla córeczki. Wszystko przede mną, ale jest jeszcze trochę czasu więc myślę że zdążę. Zabawek również nie kupuję ;)

Powodzenia na badaniach jutro, trzymam kciuki bardzo mocno i daj znać jak wyniki. Jak zobaczysz malutką na usg to pozdrów ją :-)
 
Pierwszy kontakt ze szpitalem za mną. Na szczęście wyniki badań są ok, więc póki co nie zostałam przyjęta na oddział. Dzidzia mieści się w granicach normy, więc jest dobrze. Odnośnie "obsługi" - Oczywiście trzeba odstać swoje w kolejce - spędziłam tam dzisiaj pół dnia. Położna na patologii miła, Pani w rejestracji już mniej. Natomiast lekarze w porządku. Dlatego mimo, iż sama organizacja przyjęć to poprzednia epoka, to ogólne wrażenie na plus.
ewelaxa - malutka dzisiaj była grzeczna i wszystko ładnie pokazała :-) pozdrowienia przekazane ;-)
 
reklama
Cieszę z bardzo dobrych wieści od Ciebie, że malutka oglądnięta, że rośnie i wszystko w porządku! Oby tak dalej do samego terminu i oczywiście podczas porodu.
Cóż jednak na co jak na co, ale na szybką obsługę w przychodniach i szpitalach penie przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać. Pani w rejestracji niestety zazwyczaj pozostawiają wiele do życzenia dlatego nie dziwi mnie to co odczułaś. Najważniejsze jednak aby lekarze byli w porządku, szpital i mimo odstania swojego dobrze się skończyło. Na szczęście z panią z rejestracji nie będziemy rodzić ;) Ja na pewno dam znać jak moje wrażenia po pierwszej wizycie w szpitalu, dokładnie za tydzień..
Cieszę się, że pozdrowienia przekazane, znajomość została zawarta ;) My również pozdrawiamy i życzymy miłej i spokojnej reszty dnia :-)
 
Do góry