reklama
Newborn czasami dziecko sie odwraca na sam koniec. Mój jest spory bo jak się okręcał to miał około 2700 i się udało. Brzuchata ja swojego męża zwolnię tuż po porodzie, potem to już nie musi ze mną siedzieć niewiadomo ile;-) Na szczęście jego wątpliwości co do rodzinnego chyba się rozwiały dzięki koledze (chociaż jak się okazało, że z cc nici to się chyba trochę rozczarował), który mu nagadał, żeby nawet się nie wygłupiał puszczać mnie samej, powiedział mu że położne to sadystki i rola faceta przy porodzie to głównie rola pilnowania swojej kobiety, żeby nikt się nad nią przypadkiem nie znęcał. Normalnie wypiję z tym Jaśkiem wódkę jak już będę mogła za to pranie mózgu co zrobił mojemu mężowi.:-)
Witam,
jestem tutaj nowa i postanowiłam się przedstawić i ujawnić
Mam na imię Ewelina, jesteśmy z moim maleństwem razem już niemal 30 tygodni i również planujemy poród w szpitalu Kopernika
Właśnie zapisałam się do tamtejszej Szkoły Rodzenia w terminie od 6 września, czy jest może ktoś kto również będzie uczęszczał w tym terminie?
Jesteście prawdziwą kopalnią wiedzy i informacji! Serdecznie dziękuję za tyle wieści
jestem tutaj nowa i postanowiłam się przedstawić i ujawnić
Jesteście prawdziwą kopalnią wiedzy i informacji! Serdecznie dziękuję za tyle wieści
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2012
- Postów
- 14
Cześć Wszystkim!
Dołączam się do podziękowań dla dziewczyn, które dobrnęły do szczęśliwego "finału" w lipcu i sierpniu. Dzięki wielkie za Wasze relacje - naprawdę jestem spokojniejsza i znalazłam tu odpowiedzi na wiele moich myśli.
Natknęłam się na to forum z początkiem lipca, jak się dowiedziałam na Patologi Ciąży, że muszę tu rodzić. Trochę się przeraziłam, że nie mam wyboru, a wówczas rozważałam szpital Rydygiera i Narutowicza. Dlatego szybko zaczęłam szukać informacji o tym szpitalu... Ale może dobrze się stało, bo z Waszego opisu wynika, że nie ma już tych bloków porodowych co kiedyś - sale jednoosobowe to rewelacja! Chociaż tam będzie mniej krępująco. A jak jest ze studentami?
Dziś przeczytałam wszystkie wpisy od lipca. Fajne są takie ludzkie historie, widać nawiązała się wiele przyjaźni i życzliwości. Ciekawa jestem co u bohaterek słychać? No bo weszłyście w nową rolę, jak się życie zmieniło? Z oczekiwania na potomstwo, w zabawę w karmienie i pieluszki
Może podpowiecie co warto kupić z praktycznych rzeczy. Słyszałam o poduszce do karmienia, czy brać to ze sobą do szpitala czy się da parę dni obyć bez tego?
Ja jestem w 37 t.c. i mam termin na około 19 września, ale już wyzbyłam się lęku o ciążę i że jak się zacznie to wpadnę w panikę, że serce mi zacznie walić i może stanie... albo że umrę przy porodzie... No chyba mam już to za sobą, chociaż dziś mi się śniło, że nóżka już wyszła... ale spokojnie, moja mała leży główką w dół i wszystko wskazuje, że będzie poród SN. Chociaż martwi mnie jak ona przeciśnie się przez mój kanał rodny? Nie mogłam uczestniczyć w zajęciach w szkole rodzenia, więc dzięki Waszym relacjom nie pójdę całkiem "zielona". Jakoś to będzie powtarzam sobie...
Znalazłam też taki artykuł:
Rodzić po ludzku - Wyborcza.pl
Może komuś się przyda. Wg niego zrobiłam sobie listę co zabrać do szpitala, ale z Waszych opowieści widzę, że sporo rzeczy mogę skreślić ;-)
Jestem teraz na etapie kolekcjonowania wyprawki dla noworodka. Dostałam w spadku kilka ciuszków i łóżeczko, ale chcę mieć wszystko pod ręką jak przywieziemy małą :-) Brakuje wózeczka, wanienki, przewijaka... zostało już mało czau, ale to jeszcze się zdąży kupić. Już sobie wyobrażam jak będzie fikała nóżkami i się do mnie uśmiechała
Dołączam się do podziękowań dla dziewczyn, które dobrnęły do szczęśliwego "finału" w lipcu i sierpniu. Dzięki wielkie za Wasze relacje - naprawdę jestem spokojniejsza i znalazłam tu odpowiedzi na wiele moich myśli.
Natknęłam się na to forum z początkiem lipca, jak się dowiedziałam na Patologi Ciąży, że muszę tu rodzić. Trochę się przeraziłam, że nie mam wyboru, a wówczas rozważałam szpital Rydygiera i Narutowicza. Dlatego szybko zaczęłam szukać informacji o tym szpitalu... Ale może dobrze się stało, bo z Waszego opisu wynika, że nie ma już tych bloków porodowych co kiedyś - sale jednoosobowe to rewelacja! Chociaż tam będzie mniej krępująco. A jak jest ze studentami?
Dziś przeczytałam wszystkie wpisy od lipca. Fajne są takie ludzkie historie, widać nawiązała się wiele przyjaźni i życzliwości. Ciekawa jestem co u bohaterek słychać? No bo weszłyście w nową rolę, jak się życie zmieniło? Z oczekiwania na potomstwo, w zabawę w karmienie i pieluszki
Może podpowiecie co warto kupić z praktycznych rzeczy. Słyszałam o poduszce do karmienia, czy brać to ze sobą do szpitala czy się da parę dni obyć bez tego?
Ja jestem w 37 t.c. i mam termin na około 19 września, ale już wyzbyłam się lęku o ciążę i że jak się zacznie to wpadnę w panikę, że serce mi zacznie walić i może stanie... albo że umrę przy porodzie... No chyba mam już to za sobą, chociaż dziś mi się śniło, że nóżka już wyszła... ale spokojnie, moja mała leży główką w dół i wszystko wskazuje, że będzie poród SN. Chociaż martwi mnie jak ona przeciśnie się przez mój kanał rodny? Nie mogłam uczestniczyć w zajęciach w szkole rodzenia, więc dzięki Waszym relacjom nie pójdę całkiem "zielona". Jakoś to będzie powtarzam sobie...
Znalazłam też taki artykuł:
Rodzić po ludzku - Wyborcza.pl
Może komuś się przyda. Wg niego zrobiłam sobie listę co zabrać do szpitala, ale z Waszych opowieści widzę, że sporo rzeczy mogę skreślić ;-)
Jestem teraz na etapie kolekcjonowania wyprawki dla noworodka. Dostałam w spadku kilka ciuszków i łóżeczko, ale chcę mieć wszystko pod ręką jak przywieziemy małą :-) Brakuje wózeczka, wanienki, przewijaka... zostało już mało czau, ale to jeszcze się zdąży kupić. Już sobie wyobrażam jak będzie fikała nóżkami i się do mnie uśmiechała

esi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2012
- Postów
- 611
Witam,
jestem tutaj nowa i postanowiłam się przedstawić i ujawnićMam na imię Ewelina, jesteśmy z moim maleństwem razem już niemal 30 tygodni i również planujemy poród w szpitalu Kopernika
Właśnie zapisałam się do tamtejszej Szkoły Rodzenia w terminie od 6 września, czy jest może ktoś kto również będzie uczęszczał w tym terminie?
Jesteście prawdziwą kopalnią wiedzy i informacji! Serdecznie dziękuję za tyle wieści![]()
Hej, Ja uczęszczałam do Uniwersyteckiej Szkoły Rodzenia w lipcu. Naprawdę polecam wszystkie zajęcia, a szczególnie te z położnymi. Nauczą Cię wszystkiego, co musisz wiedzieć na samym początku. Poza tym obejrzysz szpital - i tą nową porodówkę. Robi wrażenie! Jest po prostu tak jak ma być :-) No i jeśli nie masz przeciwwskazań to trochę się poruszasz, bo ćwiczenia są przed każdym spotkaniem i trwają godzinkę.
Daj znać jak tam postępy w remoncie sal poporodowych, bo jak ja tam byłam to dopiero zaczęli, a czytałam tutaj, że już niektóre sale są zrobione. Dlatego jak będziesz mieć jakieś wieści to podziel się z nami. Powodzenia!
Super, dziękuję za odpowiedź i najświeższe wieści o tej szkole, idę tam właśnie z taką nadzieją że przyjazd do szpitala na poród nie będzie już takim szokiem, bo coś będę wiedzieć i przede wszystkim pomyślę "już tam byłam, wiem jak to wygląda"
Strasznie się cieszę z tych postępów prac w szpitalu, dam oczywiście znać jak tylko zobaczę
co do samej szkoły mam jeszcze pytanie, napisałaś że ćwiczenia są przed każdym spotkaniem, rozumiem że nie jest tak jak w harmonogramie na str. int. (2 razy)? Jak się tam zapisywałam to nie bardzo mieli czas aby rozmawiać, więc nie dopytałam i teraz się gryzę.. zaczyna się o 17.30 i trzeba sie udać pod adres Kopernika 23? 
nie wiem najważniejszego i sama się sobie dziwie 
A Ty na kiedy masz termin i jak się macie z maleństwem w brzusio? Pozdrawiam i dziękuję!
A Ty na kiedy masz termin i jak się macie z maleństwem w brzusio? Pozdrawiam i dziękuję!
marta_diabet
Początkująca w BB
Cześć, czy możecie napisać ile wcześniej trzeba zapisać się do tej szkoły? Też planuję poród na Kopernika, ale termin mam dopiero w marcu 2013:-)
Czy zapisywać się miesiąc przed rozpoczęciem zajęć czy wystarczy kilka dni przed?
Czy zapisywać się miesiąc przed rozpoczęciem zajęć czy wystarczy kilka dni przed?
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2012
- Postów
- 14
Hej Dziewczyny mam takie pytania:
Czy w Szpitalu na Kopernika można rodzić w wybranej pozycji czy trzeba "leżeć plackiem" podczas parcia?
Słyszałam o tym, że zgodnie z nowym prawem można zrobić "listę życzeń", czego oczekuje się od porodu, ale czy ona będzie tu respektowana?
Ja na przykład nie chcę aby używali kleszczy, zamiast tego już wolę cc.
W niektórych szpitalach proszę o niegolenie wzgórka łonowego - na wypadek cc, aby dodatkowo nie podrażniać skóry w tym miejscu i aby nie doszło do infekcji.
Jak jest tu z goleniem w przypadku porodu sn? Można samemu wykonać w domu czy oni to robią?
Czy w Szpitalu na Kopernika można rodzić w wybranej pozycji czy trzeba "leżeć plackiem" podczas parcia?
Słyszałam o tym, że zgodnie z nowym prawem można zrobić "listę życzeń", czego oczekuje się od porodu, ale czy ona będzie tu respektowana?
Ja na przykład nie chcę aby używali kleszczy, zamiast tego już wolę cc.
W niektórych szpitalach proszę o niegolenie wzgórka łonowego - na wypadek cc, aby dodatkowo nie podrażniać skóry w tym miejscu i aby nie doszło do infekcji.
Jak jest tu z goleniem w przypadku porodu sn? Można samemu wykonać w domu czy oni to robią?
reklama
Katarina1980
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 10 Maj 2012
- Postów
- 132
Słoneczko, odnośnie listy życzeń - czyli planu porodu - możesz mieć ze sobą, ale plan planem, a życie życiem i może się okazać, że poród będzie przebiegał tak, że z planu nikt nie będzie korzystał, bo zdrowie dzidziusia i mamy jest najważniejsze. Ja planu nie miałam, a z perspektywy czasu widzę, że i tak jego sporządzanie nie miałoby najmniejszego sensu.
Jeśli chodzi o golenie - ja rodziłam sn i pozbyłam się włosków sama w domu przed wyjazdem do szpitala. Przynajmniej czułam się komfortowo, że nikt obcy mnie golić nie musi
pozdrawiam
Jeśli chodzi o golenie - ja rodziłam sn i pozbyłam się włosków sama w domu przed wyjazdem do szpitala. Przynajmniej czułam się komfortowo, że nikt obcy mnie golić nie musi
pozdrawiam
Podziel się: