eve-marie - ja duzo wczesniej wiedzialam z kim chce rodzic, wlasciwie jak tylko zdecydowalam sie na Kopernika, przy czym na Kopernika obowiazuje zasada ze ani lekarz ani polozna nie przyjedzie specjalnie dla Ciebie z domu jak zaczniesz rodzic. Jak trafisz ze akurat bedzie w pracy to masz szczescie - ja mialam.
Co do osoby towarzyszacej... moja mama nie musiala miec zadnych badan a na miejscu dostala taki zielony chalacik do narzucenia na swoje ubranie, worki na buty mozna kupic u portiera przy wejsciu za 2zl.
w nawiazaniu do informacji Nestki o 2 torbach - na porodowke jak najbardziej krotka koszula (nie pizama) najlepiej rozpinana u gory jak najglebiej, zeby latwiej bylo dziecko przystawic do piersi, szlafrok, klapki, woda mineralna z dziubkiem (ja zuzylam 2 x 0.75L w ciagu 4 godzin) ale nie wiem po co kosmetyczka i reczniki? Zaraz po porodzie polozne Cie umyja a poza tym i tak sama nie bardzo mozesz wstac przez 6 godzin wiec nie pojdziesz do lazienki
A po chwili jedziesz na gore, w tym czasie maz moze doniesc druga torbe. Czekolady tez nie polecam - bedziesz karmic a dziecko moze byc uczulone, albo dostac zatwardzenia. Telefon rzeczywiscie mozna wziac i po porodzie obdzwonic rodzine.
Natomiast co sie moze przydac juz pozniej na gorze: podklady ,majtki siatkowe, reczniki duzy najlepiej ciemny i maly do buzi, kosmetyczka tzn. pasta, szczoteczka itd., mydlo bialy jelen, druga koszula, bo ta pierwsza bedzie "ubabrana", ladowarka do telefonu, cos do poczytania bo rzeczywiscie sklepik jest ale trzeba do niego isc a po porodzie to zadna przyjemnosc, kubek, herbata i czajnik jest na korytarzu, wafelki ryzowe ok, ale krakersow nie polecam, pamietaj ze moze bedziesz karmin malenstwo piersia, woda mineralna, jak karmisz piersia bedzie Cie suszyc.
Ubranka dla dziecka - maz moze przywiezc w dniu wypisu - i tak musi przywiesc fotelik wiec spakujcie mu torbe z rzeczami na wyjscie dla maluszka i postawcie kolo fotelika. W trakcie pobytu dziecko ma ubranka oddzialowe (tak jak ktos pisal - mozesz miec swoje ale po kapaniu moga do Ciebie nie wrocic), pampersy, krem i chusteczki sa w kazdej sali uzupelniane na biezaco. Jak dzidzia sie "ubrudzi" dzownisz do poloznych na noworodki i przyniosa Ci czyste ubranko, nawet w nocy. Stanardowo maluszek jest ubrany w: pampers, kaftanik, pajacyk, potem rozek z pieluszka flanelowa, pod buzie terta jakby mialo mu sie ulac i jeszcze na wierzch kocyk. Moim zdaniem nie ma po co brac swoich rzeczy na pobyt.
Napisze jeszcze cos dla pierworodek czego mnie nikt nie powiedzial i baardzo zaluje... jak macie wezcie ze soba laktator. Mnie caly czas mowiono przystawiaj dziecko do piersi... super tylko ja nie umialam bo to moje pierwsze dziecko, mala tez nie umiala zlapac, ja mam plaskie brodawki wiec nie mogla chwycic i efekt byl taki ze mimo iz cos z tych cyckow wyciekalo, Ania tego nie mogla zjesc tylko sie zloscila. Gdybym wtedy to zaczela odciagac pewnie teraz mialabym wiecej mleka a tak to mam malo. Nawal zlapie Was juz pewnie po wyjsciu ze szpitala i wtedy laktator tez sie przyda, bo nabrzmialego cycka ciezko dziecku zlapac, wiec najpier troche odciagniecie.
Co do stanika - ja kupilam pod koniec ciazy stanik do karmienia wiekszy w obwodzie niz przed ciaza, ale w miare dobry w 8miesiacu i to byl troche blad, bo zaraz po porodzie spadlam o 8kg i teraz jest za duzy, a poza tym usztywnienia z boku uwieraja w nocy. Ale juz w polowie ciazy kupilam sobie sportowy stanik do spania i chodzenia, bo moje staly sie za male pod biustem i doskonale sie sprawdza do dziaiaj - dopasowuje sie w misce i pod biustem, latwo wlozyc wkladke laktacyjna i obnizyc zeby nakarmic piersia, dobrze trzyma, nie ma zadnych drutow wiecnic nie uwiera, naprawde polecam (kupilam go w Futura Park w Zabierzowie za 25zl - maja tam tez fajne koszulki dla ciezarowek z gumka na dekoldzie).
Teraz podklady - ja mialam swoje Hartmana MoliMed 14zl za 14szt, baardzo polecam, bo Bella Mama sa proste i mnie osobiscie lalo sie bokami, a jak ubralam swoje Hartmany, ktore sa wyprofilowana jak podpaski od razu bulo lepiej, potem w domu tez tylko ich uzywalam.
Jesli chodzi o jedzenie... na te 2-3 jest naprawde w porzadku, rano kanapeczki i herbatka, troche mleka i jogurcik, potem lekki obiadek (lekki w rozumieniu nie tlusty, a nie malo), wieczorem znow kanapeczki i herbatka. Nigdy nie bylam glodna wrecz zostawialam. Pamietajcie ze karmiac nie mozecie szalec z jedzeniem wszystkiego - czytaj byle czego. I co najwazniesze - po porodzie ciezko zrobic nr. 2, ja bym tam sie nie objadala a juz na pewno nie bulkami i ciastkami. Mysle ze to co podaja w szpitalu jest dostosowane i do karmienia dziecka i do mozliwosci wyproznienia mamy
No to chyba odpowiedzialam na powyzsze pytania. Jakies nowe?
Agata
Co do osoby towarzyszacej... moja mama nie musiala miec zadnych badan a na miejscu dostala taki zielony chalacik do narzucenia na swoje ubranie, worki na buty mozna kupic u portiera przy wejsciu za 2zl.
w nawiazaniu do informacji Nestki o 2 torbach - na porodowke jak najbardziej krotka koszula (nie pizama) najlepiej rozpinana u gory jak najglebiej, zeby latwiej bylo dziecko przystawic do piersi, szlafrok, klapki, woda mineralna z dziubkiem (ja zuzylam 2 x 0.75L w ciagu 4 godzin) ale nie wiem po co kosmetyczka i reczniki? Zaraz po porodzie polozne Cie umyja a poza tym i tak sama nie bardzo mozesz wstac przez 6 godzin wiec nie pojdziesz do lazienki
Natomiast co sie moze przydac juz pozniej na gorze: podklady ,majtki siatkowe, reczniki duzy najlepiej ciemny i maly do buzi, kosmetyczka tzn. pasta, szczoteczka itd., mydlo bialy jelen, druga koszula, bo ta pierwsza bedzie "ubabrana", ladowarka do telefonu, cos do poczytania bo rzeczywiscie sklepik jest ale trzeba do niego isc a po porodzie to zadna przyjemnosc, kubek, herbata i czajnik jest na korytarzu, wafelki ryzowe ok, ale krakersow nie polecam, pamietaj ze moze bedziesz karmin malenstwo piersia, woda mineralna, jak karmisz piersia bedzie Cie suszyc.
Ubranka dla dziecka - maz moze przywiezc w dniu wypisu - i tak musi przywiesc fotelik wiec spakujcie mu torbe z rzeczami na wyjscie dla maluszka i postawcie kolo fotelika. W trakcie pobytu dziecko ma ubranka oddzialowe (tak jak ktos pisal - mozesz miec swoje ale po kapaniu moga do Ciebie nie wrocic), pampersy, krem i chusteczki sa w kazdej sali uzupelniane na biezaco. Jak dzidzia sie "ubrudzi" dzownisz do poloznych na noworodki i przyniosa Ci czyste ubranko, nawet w nocy. Stanardowo maluszek jest ubrany w: pampers, kaftanik, pajacyk, potem rozek z pieluszka flanelowa, pod buzie terta jakby mialo mu sie ulac i jeszcze na wierzch kocyk. Moim zdaniem nie ma po co brac swoich rzeczy na pobyt.
Napisze jeszcze cos dla pierworodek czego mnie nikt nie powiedzial i baardzo zaluje... jak macie wezcie ze soba laktator. Mnie caly czas mowiono przystawiaj dziecko do piersi... super tylko ja nie umialam bo to moje pierwsze dziecko, mala tez nie umiala zlapac, ja mam plaskie brodawki wiec nie mogla chwycic i efekt byl taki ze mimo iz cos z tych cyckow wyciekalo, Ania tego nie mogla zjesc tylko sie zloscila. Gdybym wtedy to zaczela odciagac pewnie teraz mialabym wiecej mleka a tak to mam malo. Nawal zlapie Was juz pewnie po wyjsciu ze szpitala i wtedy laktator tez sie przyda, bo nabrzmialego cycka ciezko dziecku zlapac, wiec najpier troche odciagniecie.
Co do stanika - ja kupilam pod koniec ciazy stanik do karmienia wiekszy w obwodzie niz przed ciaza, ale w miare dobry w 8miesiacu i to byl troche blad, bo zaraz po porodzie spadlam o 8kg i teraz jest za duzy, a poza tym usztywnienia z boku uwieraja w nocy. Ale juz w polowie ciazy kupilam sobie sportowy stanik do spania i chodzenia, bo moje staly sie za male pod biustem i doskonale sie sprawdza do dziaiaj - dopasowuje sie w misce i pod biustem, latwo wlozyc wkladke laktacyjna i obnizyc zeby nakarmic piersia, dobrze trzyma, nie ma zadnych drutow wiecnic nie uwiera, naprawde polecam (kupilam go w Futura Park w Zabierzowie za 25zl - maja tam tez fajne koszulki dla ciezarowek z gumka na dekoldzie).
Teraz podklady - ja mialam swoje Hartmana MoliMed 14zl za 14szt, baardzo polecam, bo Bella Mama sa proste i mnie osobiscie lalo sie bokami, a jak ubralam swoje Hartmany, ktore sa wyprofilowana jak podpaski od razu bulo lepiej, potem w domu tez tylko ich uzywalam.
Jesli chodzi o jedzenie... na te 2-3 jest naprawde w porzadku, rano kanapeczki i herbatka, troche mleka i jogurcik, potem lekki obiadek (lekki w rozumieniu nie tlusty, a nie malo), wieczorem znow kanapeczki i herbatka. Nigdy nie bylam glodna wrecz zostawialam. Pamietajcie ze karmiac nie mozecie szalec z jedzeniem wszystkiego - czytaj byle czego. I co najwazniesze - po porodzie ciezko zrobic nr. 2, ja bym tam sie nie objadala a juz na pewno nie bulkami i ciastkami. Mysle ze to co podaja w szpitalu jest dostosowane i do karmienia dziecka i do mozliwosci wyproznienia mamy
No to chyba odpowiedzialam na powyzsze pytania. Jakies nowe?
Agata