reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

ja też wybrałam Kopernika świadomie i dokładnie z takich samych pobudek jak nestka ,i tak jak pisałam znajomości nie mam :-)

co do nacięcia krocza to też na początku bałam się go jak cholera , ale z opowieści znajomych wiem,że lepiej zostać naciętą niż popękać , i jest tak jak pisała evie , nacinają raczej w szczycie skurczu ,
bardzo chce ochronić krocze ale będzie co będzie

kate23- z tego co rozumiem sama tam nie rodziłaś , tylko jesteś w jakiś tam sposób związana z tym szpitalem , wiec twoje opinie nie wynikają w twojego osobistego doświadczenia tylko z opowieści innych tak ?

jeżeli chodzi o sale wieloosobowe i zapach panujący na nich czy też odwiedzających , to może też trafić się sala 2-osobowa z niezwykle zapachową bądź też bardzo rodzinną towarzyszką :-) nie ma reguły

przeczytałam sporo opinii również o innych szpitalach i każdy ma swoje złe i dobre strony , co kobieta to i inne odczucie , ale o tym dziewczyny wcześniej już pisały
generalnie podchodząc do sprawy bardzo chłodno bez emocji to każdy szpital ma swoje plusy i minusy , każda z nas ma swoje osobiste oczekiwania i tak naprawdę w dużym stopniu od nas zależy czy one się spełnią , bo nie wierze, że na porodówkach, oddziałach poporodowych pracują sami sadyści , którzy czyhają tylko na to jak nam dokopać ,
przepraszam jeśli tymi słowami kogoś uraziłam , ale do porodu zostało naprawdę niewiele czasu i czytając opinie wychwytuje tylko te niepochlebne i coraz bardziej zaczynam się bać i zastanawiać gdzie w takim razie rodzić ? i wychodzi że najlepiej nie rodzić
 
reklama
seforka klinika nie prowadzi takich dni otwartych jak inne szpitale, ale możesz spróbować zadzwonić i dopytać, nie wiem jak to dokładnie wygląda. Inna możliwość to zapisać się na Uniwersytecką Szkołę Rodzenia. Naprawdę warto, interesujące wykłady, wiele nieocenionych informacji no i wtedy nie ma problemu by zobaczyć wszystko od środka, a i w czasie pobytu można potem liczyć na pewne względy. Albo przyjdź "z ulicy", tyle że zobaczysz tylko sale poporodowe, ale zawsze możesz zagadać jakąś pacjentkę i podpytać.
Co trzeba zabrać: ubranka dla dziecka są, swoje trzeba mieć na wyjście plus ja polecam wziąć jeden dodatkowy zestaw (na początku możesz sobie nie radzić z przewijaniem i wpadka gotowa, a nie zawsze jest pod ręką ktoś kto wyda Ci świeże ubranko).Generalnie możesz mieć swoje ciuszki dla malca jak chcesz, tyle że mogą zaginąć (np. po kąpieli dostaniesz dziecko w szpitalnym zestawie, a Twoje do Ciebie nie wróci). Zabierz też spray do pielęgnacji kikuta, chyba że nie zamierzasz tego w ogóle używać.
Dla siebie: klapki pod prysznic (nie wchodzić broń boże gołą stopą), majtki siatkowe (z 5 sztuk, jak zostaną to przydadzą się w domu), wilgotne chusteczki (na wypadek gdybyś miała kłopoty ze wstaniem od razu pod prysznic), jak masz ketonal to weź-zajmuje mało miejsca a może być zbawczy, wodę mineralną + kubek, pieniądze (jest mały ale dobrze zaopatrzony sklepik), maść na pękające brodawki. Laktator możesz wziąć swój, ale możesz też dostać na miejscu jeśli będzie potrzebny.


sorry za czcionkę, nie wiem co się porobiło:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziewczyny...
Rodzilam na Kopernika niecale 7 tygodni temu. Tak jak Wy, przed porodem przekopalam chyba wszystkie mozliwe fora w poszukiwaniu opinii o Klinice Kopernika i niestety z reguly czytalam o niej niepochlebne opinie, ale ku mojemu szczesciu okazaly sie bezzasadne... no wiec reasumujac "BYLO prawie SUPER" - a teraz szczegoly.

Mam 29 lat, Ania jest moja pieroworodna, mieszkam w Krakowie, pracuje w Krakowie, wiec chcialam urodzic w Krakowie. Tak naprawde od 2 miesiaca ciazy wiedzialam ze mam tylko 2 wybory na porod Ujastek albo Kopernik. W 3 miesiacu ciazy rozmawialam z kims kto tez rodzil na Kopernika i uswiadomil mi ze wybor jest jeden - Kopernik. Dlaczego? Ano dlatego ze tam i ja i dziecko bedziemy mieli najlepsza opieke i sprzet. Jesli cos zlego dzieje sie z matka wioza ja na Kopernika, jak cos dzieje sie z dzieckiem wioza na Neonatologie na Kopernika.

Fakty: ciąza bez komplikacji, porod w 38 tygodniu, silami natury, z nacieciem, bez znieczulenia ZZO, czas porodu 4 godziny w tym druga faza (skurcze parte) tylko 15min - takiporod to wylaczna zasluga cudownej poloznej

Jak to zrobic:
  • Szkola Rodzenia - moim zdaniem obowiazkowa dla kazdej pierworodki, choc powtornym mamom tez sie przyda. Dlaczego? Zobaczycie sale porodowe i poporodowe, dowiecie sie co Was czeka podczas porodu i po, nauczycie sie rodzić (!!!) no i jak potem "obslugiwac" malenstwo, a wierzcie mi rece sie trzesa przez pierwsze dni. Szkola Rodzenia w Koperniku to koszt 400zl, mozna wybrac tryb normalny (kilka spotkan we tygodniu chyba przez miesiac) lub weekendowy ( 2 dni od 14 do 20). Ja bylam weekendowo. Tematyka wykladow bardzo przydatna, cwiczenia baardzo pomocne jak sie potem okazalo.


  • Porod - rodzilam w Wielki Czwartek, w okresie kiedy byl remont, co oznaczalo ze byl duzy scisk na oddziale. Rodzilam na sali porodow rodzinnych (2 lozka oddzielone parawanem)co jest bezplatne, rodzilam z mama (mysle ze maz nie musi tego ogladac), nie bylam sama na sali tzn. byla dziewczyna po porodzie i potem druga rodzaca. Druga sala porodowa liczy 5 lozek oddzielonych parawanem. Na szkole rodzenia powiedziano nam, ze jak chcemy miec porod rodzinny trzeba o tym powiedziec przy przyjeciu na oddzial, podobnie jesli chcemy znieczulenie ZZO. Ja nie mialam ZZO, choc na poczatku zapytano mnie czy chce i pobrano mi krew na wszelki wypadek. W czasie porodu dostalam jakas kroplowke ze znieczleniem i gaz rozweselajacy, nie musialam prosic - ponownie, cudowna polozna :) Tak jak pisalam druga faza porodu (parte) trwala 15min, urodzilam w 5 skurczach z nacieciem, ale tutaj zaznaczam, ze po pierwsze dzieki poloznej a po drugie bo umialam przec po szkole rodzenia (lekarz i polozna bardzo chwalili i mowili ze chcieliby aby kazda pieworodka byla tak przygotowana - uwaga: jak nie umiesz przec tracisz 2 pierwsze skurcze zeby sie nauczyc przec, szkoda sie meczyc). Od razu po urodzeniu dostalam mala na brzuch i potem poszla na badanie Apgar. Mnie usuneli lozysko, pozszywali (ponoc artystycznie, chwaili lekarze na poporodowej, moja ginekolozka, maz tez twierdzi ze nic nie widac), sprawdzilo 2 lekarzy czy wszystko ok i dali mi mi znow mala. Bylo naprawde niezle, podczas szycia zartowalam juz z polozna i lekarzem. Potem wpuscili meza, przyszla Pani od laktacji, potem obiadek (nie taki zly), a potem na gore na 2 pietro na poporodowa czy tez noworodki.
  • Opieka poporodowa - przypominam ze rodzilam w Wielki Czwartek bo to moze byc istotne tzn. nie bylo studentow ani w piatek ani w sobote. Lezalam na 2 pietrze na 4 osobowej sali. Jest rooming-in czyli masz maluszka przy sobie jak dlugo chcesz, oczywiscie z wyjatkiem badan. Warunki.... jak w szpitalu, do przezycia, jestes tam tylko 2-3dni jesli masz porod bez komplikacji. W pokoju jest umywalka i lustro, prysznice i toaleta po drugiej stronie korytarza wspolna. Baaardzo wazne - klapki. Na poczatku dostajesz podklady ale obowiazkowo trzeba miec tez swoje.
Jesli chodzi o dziecko - ubranek ani pieluch ani nic nie trzeba, dopiero na wyjscie ze szpitala. Dziecko masz w wozeczku przy lozko, w kazdej sali jest przewijak, pieluchy, chusteczki i krem, no i telefon dopoloznych od nowowrodkow :)
Polozne od opieki nad matkami baardzo w porzadku. Odpowiedza na kazde pytanie, pomoga, jak chcesz dostaniesz cos przeciw bolowego, pomoga wrocic z lazienki jak stwierdzisze ze "juz mozesz sama pod prysznic" :) Polozne od noworodkow - generalnie bardzo fajne (poza jedna), pomocne, w pierwsza noc oferuja ze zajma sie dzieckiem zebys odpoczela, potem tez mozesz jak chcesz, caly czas na sali masz telefon do nich gdybys cos poterzebowala. Co do ilosci osob na sali... uwazam ze 4 to w sam raz. Jak chcesz wyjsc z pokoju do toalety na 2min, zawsze ktoras z dziewczyn rzuci okiem na Twojego maluszka albo Ci pomoze. Ja lezalam juz z doswiadczonymi mamami wiec moglam podpytac i poradzic sie, poza tym nie bylo nudno. Gorzej jak ktoras z mam chrapie - ale do przezycia:)
Jsli wszystko jest OK wypis po porodzie sn po 2 dniach, po cesarce po 3. Jak sa komplikacje lub maluszek ma zoltaczke moze byc dluzej.

Mysle ze narazie wystarczy.... jak macie dodatkowe pytania - jestem do uslug. Piszcie co Was interesuje.

Agata
 
Mama Ani no wreszcie jakaś konkretna i bardzo budująca wiadomość.
Jedno pytanko - o tym że chcesz rodzić z kimś powiedziałaś już na izbie przyjęć, czy jak trafiłaś na porodówkę?
 
Mama Ani GRATULUJE i zazdroszcze, ze juz po ;) Ja tez bralam udzial w Szkole Rodzenia na Kopernika i w pelni sie zgadzam. 400 zl to nie malo, szczegolnie, ze wyprawka tez kosztuje, ale naprawde warto. Mnostwo przydatnych informacji, zajecia praktyczne i mozliwosc "oswojenia" sie ze szpitalem. Dziewczyny ja biore dwie torby. Mala z pizama na porodowke, szlafrokiem, klapkami pod prysznic, kapciami, recznikiem zwyklym i papierowym, kosmetyczka, butelka wody z dziubkiem i czekolada - podobno tylko to mozna miec podczas porodu. I ta toba juz niedlugo bedzie jezdzic z nami w samochodzie (nawet maz mnie wczoraj spytal czy juz jestem spakowana na wszelki wypadek ;)). A druga, ktora przywiezie maz z podkladami bella mama, majtkami siateczkowymi, biustonoszem do karmienia - jeszcze nie mam i nie wiem czy kupic rozmiar wiekszy czy taki jaki nosze teraz;/ co doradzacie?, druga pizama i dluzsza koszulka, skarpetkami, jakies wafelki ryzowe czy krakersy, 2 komplety ubranek dla malego na wyjscie, 2 pieluchy tetrowe i z 2 pampersy. Macie jeszcze jakies sugestie, poprawki? jak tak to piszcie, wszelki uwagi bardzo cenne. Na SR przypominali o dokumentach ktore trzeba miec przy przyjezdzie na porodowke: dowod osobisty, karte ciazy, gr krwi i aktualne badania. Nie trzeba sie wczesniej rejestrowac, mozna przyjechac z ulicy i tez jest ok.
 
A co do naciecia, to lekarz na SR powiedzial, ze nacinaja tylko jesli jest to konieczne, ale nie ukrywal, ze w wypadku pierworodek to ok 95% przypadkow. I zazwyczaj decyduje o tym polozna. Ja juz pomalu zaczynam cwiczyc te "cenne" miesnie, a od 35 tc zaczynam masaze, tylko tak moge sobie pomoc ;)) Naciecie i tak pewnie bedzie, ale moze zagoi sie szybciej ;/
 
Weź też telefon koniecznie, jak najbardziej można.
Polecam raczej koszule niż piżamy (np. może się zdarzyć tak, że będziesz mieć cewnik, na wszystko trzeba być gotowym), warto jest mieć też sztyft natłuszczający/nawilżający do ust. Co do krakersów, ciastek itp. są na miejscu w sklepiku, podobnie jak herbata, bułki (takie gotowe kanapki), prasa itp.
 
reklama
Mama Ani, gratuluję i zazdroszczę, że jesteś już po i że wszystko tak super poszło:-)
Dziękuję również za informacje, bo te, które znajdują się w necie na prawdę nie są zbyt pokrzepiające, no ale może wreszcie i na Kopernika się coś zmienia na lepsze i coraz więcej mam będzie tam rodziło z wyboru:tak:
 
Do góry