reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

reklama
Witam mam pytanie do Pan, które rodziły na Kopernika i mają cukrzycę I typu. Mam termin na 26 kwietnia i jestem bardzo ciekawa, czy lekarze takim osobą jak ja robią cesarkę, czy poród jest naturalny oraz na którym piętrze będę leżała. Sama jestem na pompie insulinowej i mieszkam dość daleko od Krakowa, czy jest jakaś możliwość wcześniejszego przyjęcia na oddział ? Aktualnie jezdze co miesiąc na konsultacje do Poradnii Patologii Ciąży, ale lekarze cały czas sie tam zmieniają i każdy mówi co innego :):)
 
ewus- a jak daleko od krakowa mieszkasz? Ja mam ponad 50 km. jak rodziłam córkę to w lutym jechałam ok 1,5h, pojechałam jak miałam pierwsze skórcze ale i tak w tym dniu mieli mnie przyjmować na oddział(38tc) Co do cukrzycy to takie kobiety o ile dziecko nie jest duże traktuje sie normalnie, bo cukrzyca raczej nie jest przeciwwskazaniem do sn., to na którym pietrze bedziesz leżec nikt Ci teraz nie powie, a do kwietnia może się jeszcze duzo stać, możesz z jakiegoś innego powodu leżeć juz pod koniec ciazy (tak jak miało być u mnie- dowiedziałam sie o tym w 37tc). Teraz tego nie daa się przewidziec, dlatego pytanie lekarzy o to nie zawsze ma sens, bo nikt nie przewidzi co sie będzie za miesiac działo.
 
Jeśli chodzi o 1p to wydaje mi się, że do końca kwietnia na pewno będzie wyremontowane całe. Przynajmniej tak mi się wydaje. Jak tam miesiąc temu rodziłam to prace były dość zaawansowane na tym piętrze.
I tak jak pisze koleżanka powyżej. Jeśli dzidzia duża nie jest to z cukrzycom rodzi się sn. Ale pamiętajcie, że wszystko może się zdarzyć (tfu tfu) i zawsze się może poród sn skończyć cc. Leżałam z jedną dziewczyną na sali, której poród się tak właśnie skończył. Miała cukrzycę typu I, zaczęła rodzić sn i skończyła na cc ze znieczuleniem ogólnym, bo na podpajęczynówkowe było za późno. Ale nie takie cc strasznie jak je malują. Ja inaczej bym nie chciała rodzić ;)
 
ewus2609 mi na razie cc nikt nie groził;-) Jestem na pompie, staż prawie 20 lat, bez powikłań, pierwsza ciąża. Ale mojej koleżance (też z I typem i na pompie) powiedzieli, że będzie miała cc. Może ze względu na wiek i wcześniejsze poronienia. Z tego co rozmawiałam ze słodkimi przyszłymi mamami to planowane cc miały głównie te z powikładniami, wcześniejszymi poronieniami, albo te które wcześniej rodziły już cc.

Tak szczerze mówiąc jak ktoś się pilnuje to makrosomia już tak sporadycznie się zdarza, że żadna ze słodkich nie mówiła, że miała taki problem.
 
Ojej! Takie maluszki! A rodziła na Kopernika dzisiaj?
Nie, bo ona mieszka w Szwecji:)
Dzieciaczki wazyły; jedno 810, drugie 900, przy czym jedno urodzone sn, a drugie już cc bo się obróciło nóżkami. ale 8pkt apgar, po 5 i 10 min już 9, nie potrzebuja już respiratora, karmione są przez sondę więc wszystko idzie w dobrym kierunku :)
 
DzikaBez- od Krakowa mieszkam dość daleko,bo aż 172 km, więc nie wyobrażam sobie innego wyjścia jak wcześniejsze położenie na oddziale :) Niedlugo będę miała robione pierwsze ktg, więc zobaczymy co powiedzą lekarze. Pomimo tego, że mam przed sobą jeszcze 2 miesiące do porodu, to już odczuwam mały stresik jak to będzie wszystko wyglądać,a co do dzidziusia to narazie wszystko jest w porządku, ułożony jest główką w dół a waga jest w normie. Sama nie wiem jak bym miała do wyboru czy rodzić naturalnie, czy cesarką bo jedni mówią, że lepiej tak, inni że odwrotnie ale wszystko niebawem się okaże :):)
 
tez lezałam z dziewczyna co najpierw sn a w koncu skonczylo sie cc. Natomiast na patologi lezalam z laska z cukrzyca ale nie wiem jaki styopien i ona miała miec cc :)
Ja jestem za cc , ale ja sie szybko pozbierałam mowia ze to kwestia nastawienia , ja cała ciaze mowiłam ze cc i zaden inny sposob :)
 
reklama
I ja całą ciążę chciałam cc. W sumie to nie wiem czemu. Nawet nie to, że bólu się boję czy coś. Po prostu uważam, że to poród jak każdy inny. A kobieta powinna mieć wybór jak chce rodzić. Teraz wielki nacisk na porody sn i karmienie piersią. I wiele kobiet przez to popada w depresję. Nie lubię takiej presji społeczeństwa. Tak samo jak miałam prawo do wyboru lekarza takiego, a nie innego, tak samo powinnam mieć prawo wybrać jak chcę rodzić i czy karmić piersią czy mm. No, ale to niestety nie w Polsce :p U mnie na szczęście złożyło się tak, że musiałam mieć cc ze względu na ułożenie miednicowe synka.
Jak będzie drugi dzidziuś to też bym bardzo chciała cc :p
 
Do góry