u nas wlasnie takie jest, stoi w tej sali w ktorej bede rodzila, i moja polozna wogole nie poleca, nikt z tego nie korzysta, ponoc nieprzyjemne i naciaga jeszcze bardziej kregoslup czy cos... ale mowila ze kazda moze sprubowac i te co to robia od razu z niego schodza...i tez niewygodne jest dla poloznej, ogolnie do d.... takze nie masz czego zalowacZaciekawiłyście mnie z tym kołem. Wyszperałam w necie takie informacje:
"Jest to pierwsze w województwie podlaskim, a piąte w Polsce tego typu „łóżko porodowe". Ten innowacyjny system ułatwia poród, pozwalając kobiecie urodzić dziecko w naturalnej, fizjologicznej pozycji. Zachęcamy do odwiedzenia naszej Kliniki i zapoznania się z nowymi możliwościami porodów.
Koło porodowe jest nowym rodzajem łóżka porodowego, które pozwala kobiecie przyjmowanie dowolnej pozycji podczas rodzenia. Łóżko zostało tak skonstruowane, aby umożliwić m.in. porody w pozycji wertykalnej - zgodnie z ideą powrotu do naturalnych sposobów odbierania ciąży. Kobietom rodzącym w tym ułożeniu sprzyja siła grawitacji, dzięki czemu poród staje się łatwiejszy i przyjemniejszy.
Koło porodowe pozwala również na zachowanie właściwego, intensywnego nadzoru położniczego nad dzieckiem i przyszłą mamą."
Galeria koło porodowe
Szkoda, że u mnie nie ma takiego łóżka :-)
i jak zwykle u nas wszystko na odwrot...lewatywa nie polecana wogole tylko na specjalne zyczenie jest robiona, ponoc przy skurczach to boli i jest ogolnie nieprzyjemne, a co do popuszczenia w czasie skurczy to normalka i polozna mowi ze one wiedza kiedy to bedzie i to tak szybko sprzatna ze nawet maz ktory obok stoi nie zauwazy ze cos sie stalo acha i w czasie porodu to nie smierdzi wogole! (tez sie zdziwilam)Polecała lewatywę. Oczyszcza dobrze jelita, kobieta mniej się stresuje podczas porodu, żeby się coś nie wymsknęło. ;-) Mówiła, o znieczuleniu. Jedynym nieporządanym skutkiem, może być ból głowy po. Podają wtedy tabletkę apap, paracetamol lub ibumprom. Nie są szkodliwe dla mamy karmiącej.
Radziła wziąć sobie do porodu colę 0,5 L, cukierki kopiko.
Mówiła też o nacięciu krocz. Raczej starają się tego nie wykonywać. Tylko jak jest duże dziecko to nie ma rady, muszą naciąć. I jak się robi kroczę białe jak kartka, to oznacza, że zaraz pęknie, wtedy też lepiej naciąć. Fajnie to podsumowała jakby pękło. "Przyszłam z cipką jak gwiazda, wychodzę jak rozgwiazda."
Za tydzień będziemy mieć zajęcia o połogu, pierwsze dni niemowląt, karmienie. Zapowiada się ciekawie.
co do znieczulenia zewnatrzoponowego to fakt ze czesto sie zdarza bol glowy po tym i trwa nawet do 4 dni i uwaga: zadna tabletka nie pomoze a juz w zupelnosci nie apap! dlatego robia zastrzyk maly w plecy...ciezko to wytlumaczyc...
cukierki do porodu - jak najbardziej i o nacinaniu u nas to samo mowila
a widziałyście koło porodowe ?
u nas w szpitalu chca sie tego pozbyc...Koło Porodowe ROMA Birthwheel - Sorimex Sprzęt Medyczny
taboret z dziurą to przy tym nic
koło porodowe - Szukaj w Google