z lekkim opoznieniem, ale postaram sie opisac co tam na ostatnich zajeciach ciekawego powiedzieli;-) pisze bez pl znakow, bo z pracy
Kladzenie do lozeczka:
1. tylko na plecach - nigdy na boku! bo dziecko moze sie przekrecic na brzuszek i bedzie problem.
2. w lozeczku nozki dziecka powinny dotykac konca tegoz lozeczka (albo prawie dotykac). Chodzi o to, zeby dziecko nie zsunelo sie pod kocyk czy kolderke, bo moze sie udusic. Jesli przesunie sie "do gory" lozka i wysunie spod kolderki, to nawyzej zmarznie i zacznie plakac;-)
3. w lozeczku nie powinno byc niczego poza dzieckiem i kocykiem/kolderka - zadnych maskotek, poduszek itd
4. raczki dziecka powinny zawsze byc na kocyku, nigdy pod - zeby nie naciagna nakrycia na siebie
5. jesli to tylko mozliwe, to stosujmy kocyki "z dziorkami" czyli takie http://www.naturalmat.co.uk/images/CMS/Blankets/cellular.jpg, bo wtedy nawet jesli jakims cudem dziecko nacignie go na twarz, to moze i tak swobodnie oddychac, nie udusi sie tak jak moze sie to stac po innym przykryciem
6. dziecko nie spi z nami z lozku - zawsze po karmieniu czy czyms tam innym wraca do siebie. Nie ma wtedy niebezpieczenstwa, ze przypadkiem przycisniemy dzieciatka przez sen czy cos takiego
7. optymalna temp do snu to 18st, wiec nie przegrzewac dziecka i nie bac sie wietrzenia pokoju (ale wietrzyc lepiej, jak malce nie ma w pokoju, zeby go nie "przewialo".
8. nie stawiac lozeczka przy kaloryferze (no chyba ze juz nie grzeje) ani w przeciagu, ale to raczej oczywiste;-)
Tepmeratura dziecka
Noworodek prawie zawsze ma zimne raczki i nozki, wiec jesli chcemy spr czy nie jest mu za zimno/cieplo, to spr jego brzuszek lub klatke (ewentualnie kark, ale jesli lezy na plecach, to moze byc cieplejszy niz reszta ciala).
Jedzenie
1. mleko z proszku przygotowujemy nie wczesniej niz na 2 godz przed podaniem, najlepiej bezposrednio przedpodaniem
2. mleko z piersi mozna przechowywac w lodowce w lodówce do do 24 godzin. W zamrazalniku ok -10 st do tyg, a w zamrazarce ok -18 st do 6 miesięcy niezle, nie?
3. w czasie karmienia piersi nie zalecaja tutaj zadnej specjalnej diety, nie mowia zeby unikac takich czy takich potraw. Po prostu wszystkiego po trochu i z umiarem. Zreszta, to juz kiedys pisalysmy z Katik, ze tutaj nawet w szpitalu po poridzie podaja frutki czy lasagne kobietom karmiacym i nikt nie widzi w tym nic dziwnego. Jesli chodzi o alkohol, to podobno 1 porcja alkoholu wyparowuje po 2-3 godz, wiec po tym czasie mozna spokojnie karmic piersia (kwestia indywidualna oczywiscie). jak przeliczac porcja alkoholu wytlumaczone w necie, np tutaj: Standardowa dawka alkoholu – Wikipedia, wolna encyklopedia
4. Karmic dziecko na zadanie, nie wedlug jakiegos ustalonego przez nas planu. Skad wiadomo, ze dziecko sie juz najadlo? Np stad, ze zasnelo podczas karmienia
5. W czasie pierwszych 2-3 dni zoladek dziecka jest wielkosci opuszka (tak to sie odmienia?) naszego kciuka wiec potrzebuje naprawde niewiele jedenia i te kilka kropel ktore beda w naszych piersiach wystarczy. Potem bedzie coraz wiecej.
6. jesli malec jest przy piersi ale nie tak chwycil sutek, to nie odciagamy go "na sile" bo tylko uszkodzimy tym piersi i zdenerwujemy dzieciaczka, ale delikatnie wkladamy maly pacel do buzi malca, zeby rozluznic zassanie
7. po karmieniu zawsze pozwolic dziecko zeby mu sie odbilo
Kapanie
1. dobrze byloby nagrzac wczesniej pomieszczenia, zeby nie bylo szoku dla dziecka, ze mu zimno
2. wode mozna spr albo specjalnym termometrem do wody, albo naszym lokciem, ale to juz dla zaprawionych w boju rodzicow;-) wiec ja mam termometr
3. radzili, zeby nie bawic sie w zadne profilowane wanienki, bo dziecko bedzie czulo sie o wiele bezpieczniej i bedzie spokojniejsze czujac nasz dotyk, a nie plastik
4. pokazali nam tez "chwyt" kapielowy. Wygladalo to mniej wiecej tak, ze kark dziecka opierany na swoim lewym nadgarstku, dziecka lewe ramie chwytamy miedzy kciuk i palec wskazujacy a reszta naszych palcow podtrzymuje plecy. Druga reka potrzymujemy nozki i wkladam y malca do wanienki. Ciezko to opisac, ale mam nadz, ze mniej wiecej mi sie udalo. Plus takiego chwytu to to, ze dziecko na pewno nam sie nie wysunie w wodzie i mamy zajeta tylko 1 reke (lewa) wiec druga mozna spokojnie bobasa umyc. Wygladalo to bardzo prosto i podobno jest wygodne w uzyciu, ale ja pocwicze najpierw na pluszakach
5. przez pierwsze 5-6 kilka miesiecy (dziecko nie potrzebuje zadnych dodatkow do kapieli typu zel, plyn czy szampon. Najplepiej wiec myc sama woda (jesli jest bardzo trarda, to mozna myc w przegotowanej, albo mieszac przegotowana i kranowke).
6. Niemowle nie musi byc kapane czesciej niz 2-3 razy w tygodniu (no chyba ze jest bardzo goraco i dziecko sie poci czy cos takiego), ale nie ma przeciwskazan, zeby kapac je codziennie.
7. zwracac szczegolna uwage na wszelkie faldki skorne na szyi i karku, bo jesli dziecku sie ulewa to tam wlasnie najczesciej mleko sie zbiera i moze powodowac podraznienia.
Inne rady
1. O pepku widze juz bylo, ale powtorze - nie dotykac. Okolice pepka przemywac tylko wacikiem z zimna przegotowana woda
2. Dobrze jest klasc dziecko na brzuszku juz od 1szych dni po urodzeniu (ale tylko wtedy, kiedy siedzimy kolo niego i nie bezposrednio po karmieniu) bo nawet kilkudniowy malec moze juz cwiczyc miesnie podnoszac nieznacznie glowke. Oczywiscie jednak jesli nasze dziecko nie jest w stanie jej podniesc, to nie znaczy ze cos z nim nie tak. Sprobowac za kilka dni
3. Oczka przemywamy tak jak pepek, czyli wacikiem i przegotowana woda. Zawsze od zew do wew strony i wyrzucamy wacik od razu, czyli do przemycia 1go oka zuzywamy 2 waciki: 1 mokry, 2gi do wysuszenia oczka. To ma podobno zapobiegac infekcjom.
Rozpisalam sie troszke, ale duzo tego bylo. Mam nadz,ze nie zanudzilam
Kladzenie do lozeczka:
1. tylko na plecach - nigdy na boku! bo dziecko moze sie przekrecic na brzuszek i bedzie problem.
2. w lozeczku nozki dziecka powinny dotykac konca tegoz lozeczka (albo prawie dotykac). Chodzi o to, zeby dziecko nie zsunelo sie pod kocyk czy kolderke, bo moze sie udusic. Jesli przesunie sie "do gory" lozka i wysunie spod kolderki, to nawyzej zmarznie i zacznie plakac;-)
3. w lozeczku nie powinno byc niczego poza dzieckiem i kocykiem/kolderka - zadnych maskotek, poduszek itd
4. raczki dziecka powinny zawsze byc na kocyku, nigdy pod - zeby nie naciagna nakrycia na siebie
5. jesli to tylko mozliwe, to stosujmy kocyki "z dziorkami" czyli takie http://www.naturalmat.co.uk/images/CMS/Blankets/cellular.jpg, bo wtedy nawet jesli jakims cudem dziecko nacignie go na twarz, to moze i tak swobodnie oddychac, nie udusi sie tak jak moze sie to stac po innym przykryciem
6. dziecko nie spi z nami z lozku - zawsze po karmieniu czy czyms tam innym wraca do siebie. Nie ma wtedy niebezpieczenstwa, ze przypadkiem przycisniemy dzieciatka przez sen czy cos takiego
7. optymalna temp do snu to 18st, wiec nie przegrzewac dziecka i nie bac sie wietrzenia pokoju (ale wietrzyc lepiej, jak malce nie ma w pokoju, zeby go nie "przewialo".
8. nie stawiac lozeczka przy kaloryferze (no chyba ze juz nie grzeje) ani w przeciagu, ale to raczej oczywiste;-)
Tepmeratura dziecka
Noworodek prawie zawsze ma zimne raczki i nozki, wiec jesli chcemy spr czy nie jest mu za zimno/cieplo, to spr jego brzuszek lub klatke (ewentualnie kark, ale jesli lezy na plecach, to moze byc cieplejszy niz reszta ciala).
Jedzenie
1. mleko z proszku przygotowujemy nie wczesniej niz na 2 godz przed podaniem, najlepiej bezposrednio przedpodaniem
2. mleko z piersi mozna przechowywac w lodowce w lodówce do do 24 godzin. W zamrazalniku ok -10 st do tyg, a w zamrazarce ok -18 st do 6 miesięcy niezle, nie?
3. w czasie karmienia piersi nie zalecaja tutaj zadnej specjalnej diety, nie mowia zeby unikac takich czy takich potraw. Po prostu wszystkiego po trochu i z umiarem. Zreszta, to juz kiedys pisalysmy z Katik, ze tutaj nawet w szpitalu po poridzie podaja frutki czy lasagne kobietom karmiacym i nikt nie widzi w tym nic dziwnego. Jesli chodzi o alkohol, to podobno 1 porcja alkoholu wyparowuje po 2-3 godz, wiec po tym czasie mozna spokojnie karmic piersia (kwestia indywidualna oczywiscie). jak przeliczac porcja alkoholu wytlumaczone w necie, np tutaj: Standardowa dawka alkoholu – Wikipedia, wolna encyklopedia
4. Karmic dziecko na zadanie, nie wedlug jakiegos ustalonego przez nas planu. Skad wiadomo, ze dziecko sie juz najadlo? Np stad, ze zasnelo podczas karmienia
5. W czasie pierwszych 2-3 dni zoladek dziecka jest wielkosci opuszka (tak to sie odmienia?) naszego kciuka wiec potrzebuje naprawde niewiele jedenia i te kilka kropel ktore beda w naszych piersiach wystarczy. Potem bedzie coraz wiecej.
6. jesli malec jest przy piersi ale nie tak chwycil sutek, to nie odciagamy go "na sile" bo tylko uszkodzimy tym piersi i zdenerwujemy dzieciaczka, ale delikatnie wkladamy maly pacel do buzi malca, zeby rozluznic zassanie
7. po karmieniu zawsze pozwolic dziecko zeby mu sie odbilo
Kapanie
1. dobrze byloby nagrzac wczesniej pomieszczenia, zeby nie bylo szoku dla dziecka, ze mu zimno
2. wode mozna spr albo specjalnym termometrem do wody, albo naszym lokciem, ale to juz dla zaprawionych w boju rodzicow;-) wiec ja mam termometr
3. radzili, zeby nie bawic sie w zadne profilowane wanienki, bo dziecko bedzie czulo sie o wiele bezpieczniej i bedzie spokojniejsze czujac nasz dotyk, a nie plastik
4. pokazali nam tez "chwyt" kapielowy. Wygladalo to mniej wiecej tak, ze kark dziecka opierany na swoim lewym nadgarstku, dziecka lewe ramie chwytamy miedzy kciuk i palec wskazujacy a reszta naszych palcow podtrzymuje plecy. Druga reka potrzymujemy nozki i wkladam y malca do wanienki. Ciezko to opisac, ale mam nadz, ze mniej wiecej mi sie udalo. Plus takiego chwytu to to, ze dziecko na pewno nam sie nie wysunie w wodzie i mamy zajeta tylko 1 reke (lewa) wiec druga mozna spokojnie bobasa umyc. Wygladalo to bardzo prosto i podobno jest wygodne w uzyciu, ale ja pocwicze najpierw na pluszakach
5. przez pierwsze 5-6 kilka miesiecy (dziecko nie potrzebuje zadnych dodatkow do kapieli typu zel, plyn czy szampon. Najplepiej wiec myc sama woda (jesli jest bardzo trarda, to mozna myc w przegotowanej, albo mieszac przegotowana i kranowke).
6. Niemowle nie musi byc kapane czesciej niz 2-3 razy w tygodniu (no chyba ze jest bardzo goraco i dziecko sie poci czy cos takiego), ale nie ma przeciwskazan, zeby kapac je codziennie.
7. zwracac szczegolna uwage na wszelkie faldki skorne na szyi i karku, bo jesli dziecku sie ulewa to tam wlasnie najczesciej mleko sie zbiera i moze powodowac podraznienia.
Inne rady
1. O pepku widze juz bylo, ale powtorze - nie dotykac. Okolice pepka przemywac tylko wacikiem z zimna przegotowana woda
2. Dobrze jest klasc dziecko na brzuszku juz od 1szych dni po urodzeniu (ale tylko wtedy, kiedy siedzimy kolo niego i nie bezposrednio po karmieniu) bo nawet kilkudniowy malec moze juz cwiczyc miesnie podnoszac nieznacznie glowke. Oczywiscie jednak jesli nasze dziecko nie jest w stanie jej podniesc, to nie znaczy ze cos z nim nie tak. Sprobowac za kilka dni
3. Oczka przemywamy tak jak pepek, czyli wacikiem i przegotowana woda. Zawsze od zew do wew strony i wyrzucamy wacik od razu, czyli do przemycia 1go oka zuzywamy 2 waciki: 1 mokry, 2gi do wysuszenia oczka. To ma podobno zapobiegac infekcjom.
Rozpisalam sie troszke, ale duzo tego bylo. Mam nadz,ze nie zanudzilam
Ostatnia edycja: