U mnie na szkole dziś było o porodzie. Oglądaliśmy filmy z różnych porodów. Położna opowiadała o porodach w szpitalu, w którym będę rodzić. Robiliśmy ćwiczenia na materacach.
Polecała lewatywę. Oczyszcza dobrze jelita, kobieta mniej się stresuje podczas porodu, żeby się coś nie wymsknęło. ;-) Mówiła, o znieczuleniu. Jedynym nieporządanym skutkiem, może być ból głowy po. Podają wtedy tabletkę apap, paracetamol lub ibumprom. Nie są szkodliwe dla mamy karmiącej.
Radziła wziąć sobie do porodu colę 0,5 L, cukierki kopiko.
Mówiła też o nacięciu krocz. Raczej starają się tego nie wykonywać. Tylko jak jest duże dziecko to nie ma rady, muszą naciąć. I jak się robi kroczę białe jak kartka, to oznacza, że zaraz pęknie, wtedy też lepiej naciąć. Fajnie to podsumowała jakby pękło. "Przyszłam z cipką jak gwiazda, wychodzę jak rozgwiazda."
Za tydzień będziemy mieć zajęcia o połogu, pierwsze dni niemowląt, karmienie. Zapowiada się ciekawie.
Polecała lewatywę. Oczyszcza dobrze jelita, kobieta mniej się stresuje podczas porodu, żeby się coś nie wymsknęło. ;-) Mówiła, o znieczuleniu. Jedynym nieporządanym skutkiem, może być ból głowy po. Podają wtedy tabletkę apap, paracetamol lub ibumprom. Nie są szkodliwe dla mamy karmiącej.
Radziła wziąć sobie do porodu colę 0,5 L, cukierki kopiko.
Mówiła też o nacięciu krocz. Raczej starają się tego nie wykonywać. Tylko jak jest duże dziecko to nie ma rady, muszą naciąć. I jak się robi kroczę białe jak kartka, to oznacza, że zaraz pęknie, wtedy też lepiej naciąć. Fajnie to podsumowała jakby pękło. "Przyszłam z cipką jak gwiazda, wychodzę jak rozgwiazda."
Za tydzień będziemy mieć zajęcia o połogu, pierwsze dni niemowląt, karmienie. Zapowiada się ciekawie.
Ostatnia edycja: