reklama
Edka, widzę żeś z Wawy. Powiedz mi coś o tym programie, co w chodzi w jego skład, bo coś mi się obiło kiedyś o uszy, a potem zapomniałam. Wprwadzie szkoła rodzenia mnie nie rajcuje, ale może na co innego sie załapię...
nie zdazylismy na szkołę rodzenia- podjechalismy dowiedzieć sie co będzie na nastepnych zajęciach, a baba do mnie żebysmy na nastepne nie przychodzili bo nic nie zrozumiemy, jako że nie braliśmy udziału w tych dzisiejszych 
wogóle taka jakas chamska była, to nie ta co za pierwszym razem, czyli jej zdaniem powinniśmy całkowicie ominąć poród i przyjśc na połóg. Co my idioci czy jak?
Się zdenerwowałam
wogóle taka jakas chamska była, to nie ta co za pierwszym razem, czyli jej zdaniem powinniśmy całkowicie ominąć poród i przyjśc na połóg. Co my idioci czy jak?Się zdenerwowałam
kachasek
matka-wariatka :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 4 379
Sorga to nieźle... dziwne to podejście... szkoda, że w normalnej szkole (tzn nie rodzenia) nie mówią, nie przychodź na kolejne zajęcia, bo i tak nic nie zrozumiesz
jak dla mnie, to to się kupy nie trzyma
my mieliśmy jechac wczoraj, ale nic z tego nie wyszło, plany się zmieniły. może za tydzień się uda, jak mąż nie będzie pracował (bo samej mi się nie chce)
jak dla mnie, to to się kupy nie trzymamy mieliśmy jechac wczoraj, ale nic z tego nie wyszło, plany się zmieniły. może za tydzień się uda, jak mąż nie będzie pracował (bo samej mi się nie chce)
no własnie mi się wydaje , że te dwie położne co to prowadza są właścicielkami, tak przynajmniej ta pierwsza się wypowiadała na pierwszych zajęciach... wiec nie bardzo jest do kogo pójść, a na ta dzisiejsza nie chce trafic na porodówce, wielki wstretny babsztyl, ble
reklama
tylko że ja chce rodzic w tym szpitalu, mam tam 3 minutki autkiem- nie chce mi się juz krecic, ważne ze maja suuuper wypoosażony oddział dla noworodków, ja sobie ponarzekam i przetrwam
ale juz sie nie przenoszę.
ale juz sie nie przenoszę.