ODCINEK II ;-)
Temat: poród.
Zajęcia prowadziła położna - pracująca na sali porodowej.
Wytłumaczyła nam dokładnie ale bez zbędnej fizjologii (tylko z niezbędną ;-)) co kiedy się dzieje i kiedy czego mamy się spodziewać. Było to bardzo ciekawe, aczkolwiek od razu powiedziała, że mamy (ciężarówki) wpuszczać to jednym uchem a drugim wypuszczać i żadnych schiz nie łapać. Zapamiętać mają tatusiowie :-)
Omówiła wszystkie rodzaje porodu: naturalny (z ZZO i bez), wspomagany (czyli kleszcze i próżniociąg) oraz cc. Powiem szczerze, jestem coraz bliższa naturalnemu z ZZO.
A'propos, omawiając przebieg znieczulenia zewnątrzoponowego, potwierdziła znieczulenie miejsca wkłucia do kręgosłupa :-) . I jeszcze wiadomość dla chcących korzystać z wanny - przy ZZO jest to właściwie jedyne ograniczenie. Nie można już z niej korzystać. Natomiast nie ma żadnych zaleceń dotyczących leżenia - po ZZO nie występuje zagrożenie bólem głowy (poza syndromem popunkcyjnym). Wręcz przeciwnie - zaraz po podaniu znieczulenia i "rozlaniu" się go po organiźmie rodząca może i powinna wstać i normalnie kontynuować poród.
Za dużo nie mam Wam do napisania, bo to dość ogólnie znana wiedza. Jeśli macie jakieś pytania, pytajcie może akurat o tym mówiła.
Istotne było raczej to JAK nam ją przekazywała. Kilka razy wzruszyłam się do łez, kilka zadumałam - i jakby trochę więcej we mnie wiary w to, że to DA SIĘ zrobić ;-)
Temat: poród.
Zajęcia prowadziła położna - pracująca na sali porodowej.
Wytłumaczyła nam dokładnie ale bez zbędnej fizjologii (tylko z niezbędną ;-)) co kiedy się dzieje i kiedy czego mamy się spodziewać. Było to bardzo ciekawe, aczkolwiek od razu powiedziała, że mamy (ciężarówki) wpuszczać to jednym uchem a drugim wypuszczać i żadnych schiz nie łapać. Zapamiętać mają tatusiowie :-)
Omówiła wszystkie rodzaje porodu: naturalny (z ZZO i bez), wspomagany (czyli kleszcze i próżniociąg) oraz cc. Powiem szczerze, jestem coraz bliższa naturalnemu z ZZO.
A'propos, omawiając przebieg znieczulenia zewnątrzoponowego, potwierdziła znieczulenie miejsca wkłucia do kręgosłupa :-) . I jeszcze wiadomość dla chcących korzystać z wanny - przy ZZO jest to właściwie jedyne ograniczenie. Nie można już z niej korzystać. Natomiast nie ma żadnych zaleceń dotyczących leżenia - po ZZO nie występuje zagrożenie bólem głowy (poza syndromem popunkcyjnym). Wręcz przeciwnie - zaraz po podaniu znieczulenia i "rozlaniu" się go po organiźmie rodząca może i powinna wstać i normalnie kontynuować poród.
Za dużo nie mam Wam do napisania, bo to dość ogólnie znana wiedza. Jeśli macie jakieś pytania, pytajcie może akurat o tym mówiła.
Istotne było raczej to JAK nam ją przekazywała. Kilka razy wzruszyłam się do łez, kilka zadumałam - i jakby trochę więcej we mnie wiary w to, że to DA SIĘ zrobić ;-)