reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczęśliwe dzieciństwo maluszków - zabawki, piosenki, metody wychowawcze itp.

reklama
Jeśli chodzi o proszek do prania to ja jestem wyrodna matka, bo na początku stosowałam tylko ten Persil non bio co był w tej szpitalnej wyprawce, albo płyn Fairy. Szybko się to pokończyło, więc wrzuciłam kilka ciuszków Młodego razem z naszymi ciuchami, żadna reakcja alergiczna nie wystąpiła, więc Olisiowe ciuchy piorę z naszymi, bodajże jak miał miesiąc to już nie stosowałam proszków dla dzieci. Zresztą rozmawiałam z kilkoma położnymi i mi mówiły, że jeśli nie występują żadne reakcje alergiczne to spokojnie można ze swoimi ciuchami prać.
Zresztą podobnie jest z innymi rzeczami dla dzieci, czytałyście kiedyś skład soczków, albo jogurtów dla dzieci? Szok, sama chemia tak naprawdę:szok: Jogurty dla dzieci i soczki mają ważność ponad rok czasu, podobnie jest ze słoiczkami dla dzieci:szok:

Czyli jak nie ma alergi, to można używać zwykłych proszków?
potrójna oszczędność: wody, proszku i prądu.
Super by było, jakby mój maluszek też nie był uczulony:tak::tak::tak:
 
Na pewno duża oszczędność, ale przez pierwsze tygodnie warto prać w proszkach dziecięcych, bo proszki dla dorosłych mogą nie tyle uczulać, co podrażnić skórę dziecka, bo zawierają silne detergenty.
 
https://www.babyboom.pl/forum/members/solounosbesos-61978.htmlsolounosbesos widzę kupeczka ciuszków już spora :tak:;-)

ja nie prałam małej ciuszków z naszymi wolałam uzbierać tylko jej i wyprać w jej proszku :tak: niby można prać w zwykłym ale powinno się 2 razy płukać ale to pewnie zależy od dziecka jakie jest wrażliwe :tak:


a moje ciuszki po córce poszły się ....:wściekła/y::baffled: czyli nie mam nic oprócz tego co znajdę w pawlaczu w domu :dry:
 
Na pewno duża oszczędność, ale przez pierwsze tygodnie warto prać w proszkach dziecięcych, bo proszki dla dorosłych mogą nie tyle uczulać, co podrażnić skórę dziecka, bo zawierają silne detergenty.

Oczywiście, ja nie zamierzam od razu wszystkiego razem prac, bo nie wiadomo jak maluszek na to zareaguje:tak: Ale myśle, że z czasem powoli spróbuje w zwykłych proszkach. Może najpierw na próbe jedną, czy dwie rzeczy wrzuce do pralki i zobacze . Jak nie będzie podrażnień i alergi, to myśle, że przestawie się na zwykle proszki.
 
Hej!!
Ja chciałam dzisiaj coś kupić dla maluszka albo chociaż pooglądać, ale mój mąż tak mnie zdenerwował, że sobie odpuściłam. Po niedzieli sobie coś pooglądam.
 
Jeśli chodzi o proszek do prania to ja jestem wyrodna matka, bo na początku stosowałam tylko ten Persil non bio co był w tej szpitalnej wyprawce, albo płyn Fairy. Szybko się to pokończyło, więc wrzuciłam kilka ciuszków Młodego razem z naszymi ciuchami, żadna reakcja alergiczna nie wystąpiła, więc Olisiowe ciuchy piorę z naszymi, bodajże jak miał miesiąc to już nie stosowałam proszków dla dzieci. Zresztą rozmawiałam z kilkoma położnymi i mi mówiły, że jeśli nie występują żadne reakcje alergiczne to spokojnie można ze swoimi ciuchami prać.
Zresztą podobnie jest z innymi rzeczami dla dzieci, czytałyście kiedyś skład soczków, albo jogurtów dla dzieci? Szok, sama chemia tak naprawdę:szok: Jogurty dla dzieci i soczki mają ważność ponad rok czasu, podobnie jest ze słoiczkami dla dzieci:szok:
Kurcze, ja prałam przez trzy lata oddzielnie, ale to chyba przesada. ;-) Na początku prałam w jelpie i loveli (ładnie pachną i dobrze piorą), potem w persilu dla dzieci i wrażliwców. Teraz piorę już wszystko razem. Pewnie na początku też będę sortować pranie, ale trzech lat na połączenie czekać nie będę:no:

Litości,aż odechciewa się komentować. Sredniowiecze i już. Szkoda, że jeszcze na stosie za to nie palą:-D:-D:-D;-);-);-)
A ja mam w nosie całe te gadanie, bo nie mam zamiaru grudniu latać z wielkim brzuchem za wyprawką, gdzie wtedy to już pewnie będe się toczyć, a nie chodzić. :-D Wyobrażacie sobie nas w tych kolejkach przedświątecznych?:no::no::no:
Ostatnio wujek mojego męża stwierdził, że przecież wszystko można kupić w jeden dzień tuż przed porodem. Pewnie, nakupuje się w pośpiechu jakiś niepotrzebnych pierdół i bezużytecznych bubli za kosmiczną kase... A tak moge spokojnie pochodzić, pooglądać, porównać ceny. A poza tym, jak będzie wcześniak.... ja będe rodzić, a mój na gwałt będzie wtedy szukał po sklepach wyprawki... :confused::confused::confused:Jakoś sobie tego nie wyobrażam.:confused::confused::confused:
Także wole za wczasu sobie wszystko przygotować.
zresztą, kto wie jak będziemy się czuły w trzecim trymestrze z wielkimi brzuchami :confused:?
Ach te całe przesądy.... tylko nas nimi denerwują.... głupie zabobony..... :angry::angry::angry:

W grudniu to ja będę już tylko pierogi lepić i piec ciasteczka świąteczne (uwielbiamy z synkiem takie zabawy). Na kupowanie wyprawki to późno, racja. A wyobrażacie sobie, jakie zakupy porobiliby nasi mężowie?! Ja już widzę, jak mój mąż kupuje śpiochy, body i inne rzeczy w rozmiarze 86 dla noworodka.:-D:-D:-D

ja to jak na razie mam tylko pare ciuszków, gryzak, i ostatnio kupiłam butelkę, smoczek i śliniaczki do kompletu bo były na przecenie ;)

jeszcze w łazience czeka pare par body ale coś dzisiaj mi sie nie chciało ich poprać ;p

skarpetusie na pamiątke dla maluszka z Paryża ;) chyba jak na razie najmniejsze jakie mam


a ten pajacyk podoba mi się najbardziej ;) jest bardziej dziewczęcy, ale tak mi się spodobał że musiałam go kupić ;)

Śliczny ten pajacyk, skarpetki też świetne! Sporo tego masz.

A ja przeglądając strony trafiłam na to i chyba się skuszę, bo cena nie jest za wysoka.
ASDA direct | Red Kite Beep Beep Cosi Cot Bedding | Bedding Sets

Co z tego, że mam kilka komletów pościeli dla maluszka...;-)
 
macy przeurocze to łóżeczko :-):-) dla chłopca to w sam raz :-) i cena taka przyzwoita :tak:
ja to czekam na remont pokoju, i po remoncie, już większe zakupy , łóżeczko, kojec, jakies zabawki itd.. już się nie mogę doczekać :-)
 
Ja prałam Zuzi ubranka do 10-go miesiąca w loveli, potem spróbowałam w zwykłym, nie było żadnej reakcji alergicznej, więc zaczęłam wszystko prać w normalnym proszku.

Ja stwierdziłam, ze nie kupię ani jednego ubranka. Mam full po Zuzi, a opróćz tego moja ciocia ma 10-miesięcznego synka i mówiła już, że mi je da. Poza tym jak się dzidzia urodzi, to wiadomo, że goście przynoszą coś dla dzidzi, więc nowości też sporo będzie. No wiadomo, że jeśli uznam, że czegoś brakuje, to kupię to, ale to dopiero potem. Na dzień dzisiejszy nic nie kupuję.
 
reklama
ja też wiem, że bede miała dużo ubranek po braciszku, i wiem że babcia mnóstwo mi ich przyniesie, bo dla mojego brata tez duzo ich naznosiła, od kolezanek itp. ale mi jest ciężko wytrzymac jak widzę takie słodkie malutkie ubranka, i sparwia mi duzo radości jak kupię coś takie malutkiego
 
Do góry