Sel
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2009
- Postów
- 493
u nas w dzien jest cudo, mala jak aniolek ale jak tylko przychodzi godzina 18 kiedy maz wraca z pracy w mala diabel wstepuje...drze sie w nieboglosy nic na nia nie dziala nie wiem juz co zrobic, kupilam chuste i czekam na dostawe mam nadzieje ze sie sprawdzi.
W nocy jest ok mala zje czasem troche pomarudzi ale spi ladnie 3-4 godziny. Sama budzi sie przewaznie na karmienie. Najgorsze jest to ze za zadne skarby nie chce spac na plasko w lozeczku. W szpitalu spala na podniesionym materacu bo wymiotowala i teraz spi tylko w nosidelku. W ciagu dnia staram sie ja klasc do lozeczka ale ciezko jest. Co moge zrobic?
W nocy jest ok mala zje czasem troche pomarudzi ale spi ladnie 3-4 godziny. Sama budzi sie przewaznie na karmienie. Najgorsze jest to ze za zadne skarby nie chce spac na plasko w lozeczku. W szpitalu spala na podniesionym materacu bo wymiotowala i teraz spi tylko w nosidelku. W ciagu dnia staram sie ja klasc do lozeczka ale ciezko jest. Co moge zrobic?