Pfizer i Moderna rozpoczynają pierwsze badania, można już poczytać w sieci o metodologii, ale do tej pory nie ma nic miarodajnego - oczywiście jest na to za wcześnie.
Ja szczepiłam się 1. dawką AZ jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży. To było jeszcze w momencie, kiedy mówiono, że jak w ciąży to wyłącznie Pfizer albo Moderna. Oczywiście byłam w stresie. Drugą dawkę przyjęłam 2 dni temu. Pierwszą przeszłam z jednodniową gorączką, po drugiej zupełnie nic mi nie jest. Zanim podjęłam decyzję konsultowałam się z lekarzami różnych specjalizacji, aby podjąć słuszną wg mnie decyzję. Nie żałuję
Boję się covid w ciąży, boję się powikłań po covid. Nawet przesadnie dbając o siebie i izolując można złapać covid... w szpitalu. Niestety znam taki przypadek. W skrócie - jak to się stało? Do sali trafił nagły przypadek wymagający interwencji, a wyniki testów na covid robionych w karetce przyszły dobę później. Za późno, bo pozostali na sali zdążyli być zarażeni.
Skutków szczepionki nie znamy, ale znamy skutki covidu, a te są niekiedy tragiczne. Dla mnie wybór był prosty, ale rozumiem dylematy i to, że się boicie. Chaos informacyjny też nie pomaga.