Chorowanie czy szczepienie? Bardzo bali się czy ciąża w ogóle się utrzyma bo musieli mi podać leki niedozwolone dla kobiet w ciazy, żeby mnie ratować. Wirus bardzo szybko niszczył mi płuca i groziło mi podpięcie do respiratora. Podjęłam słuszna decyzję, żeby najpierw ratować siebie, na szczęście z dzieckiem wszystko jest dobrze, badania prenatalne wyszły książkowo
. A co do szczepienia moj lekarz prowadzący mówił, że szczęście w nieszczęściu, że zachorowałam w 1trymestrze a nie w 3, bo w pozniejszym etapie ciąży są większe problemy z oddychaniem przy covidzie i zalecal zaszczepienie się. Właśnie jadę do pulmonologa skonsultować kiedy mam się zaszczepić
wszystko konsultuje z lekarzami
Tak, mieszkam w Krakowie