reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szczepienie na covid w trakcie ciąży

Tylko, że to czy osoby w moim otoczeniu łykają tablety anty nie dotyczy bezpośrednio mnie.. szczepienia już tak, takie jest ich główne założenie. Już nie mówiąc, że ogrom kobiet używa tej formy antykoncepcji...;) Nie każdy chce mieć drużynę piłkarską w domu
Hm, chyba nie do końca rozumiem tę wypowiedź, mogłabyś jakoś inaczej to ująć? Nawiązałam tylko jako przykład do antykoncepcji hormonalnej, która jest wśród kobiet powrzechna, a jakos nie straszymy się wzajemnie śmiercią, jak w przypadku szczepień :)
 
reklama
Zupełnie nie, ale szczerze - czy tak samo żarliwie ostrzegałabys koleżanki przez ich braniem, powołując się na dane o zgonach, jak robisz to w tej dyskusji o szczepieniach?
Ja również jestem za wyborem, ale popartym wiedzą, a nie pogłoskami. Analogicznie, odebrałabym prawo do głosowania ludziom, którzy nie znają programu partii i sylwetek kandydatów, na które głosują ;)
Czy gdzieś komuś napisałam, że ma się nie szczepić? Nie biorą odpowiedzialności za innych. Ja mam swoje obawy. A to co inni robią ze swoim zdrowiem i życiem mnie nie interesuję.
 
Hm, chyba nie do końca rozumiem tę wypowiedź, mogłabyś jakoś inaczej to ująć? Nawiązałam tylko jako przykład do antykoncepcji hormonalnej, która jest wśród kobiet powrzechna, a jakos nie straszymy się wzajemnie śmiercią, jak w przypadku szczepień :)
Właśnie, dlaczego tak mało mówi się o powikłaniach, dlaczego mało która ma badania przed przepisaniem tabletek? Temat rzeka.
 
Czy gdzieś komuś napisałam, że ma się nie szczepić? Nie biorą odpowiedzialności za innych. Ja mam swoje obawy. A to co inni robią ze swoim zdrowiem i życiem mnie nie interesuję.
O które pytanie chodzi? O liczby? Przecież cały czas piszę, że to tylko liczby, a dla mnie czujeś życie.
To ja już nie rozumiem, porównując wydźwięk tych wypowiedzi, czy średnio interesuje cię czyjeś życie, czy jednak interesuje :)
Pytam o dane, tak. Jeśli odmawiasz w sumie zapoznania się z nimi, to trochę tak jakbyś mówiła "ja tam wolę mieć swoje obawy, zdania nie zmienię!"
 
To ja już nie rozumiem, porównując wydźwięk tych wypowiedzi, czy średnio interesuje cię czyjeś życie, czy jednak interesuje :)
Pytam o dane, tak. Jeśli odmawiasz w sumie zapoznania się z nimi, to trochę tak jakbyś mówiła "ja tam wolę mieć swoje obawy, zdania nie zmienię!"
Teraz to ja nie rozumiem. Chodzi o te procenty. Jak będę mieć ciężkie powikłania po covidzie czy po szczepieniu to jest dla mnie jakaś różnica? Cały czas powtarzam, chcę wyboru, takiego prawdziwego i nie interesuję mnie kto się szczepi czy nie szczepi.
 
Hm, chyba nie do końca rozumiem tę wypowiedź, mogłabyś jakoś inaczej to ująć? Nawiązałam tylko jako przykład do antykoncepcji hormonalnej, która jest wśród kobiet powrzechna, a jakos nie straszymy się wzajemnie śmiercią, jak w przypadku szczepień :)
Tabletki anty przyjmuje kto chce na własną odpowiedzialność, są to środki które mają cel nie zajścia w ciążę, sąsiadka nie musi ich brać ,żeby u mnie się to nie przydarzyło. Szczepienia działają odmiennie, dlatego właśnie nie można tych dwóch specyfików porównywać. Więc, tak miałaś rację co do zakrzepicy która może wystąpić w obu przypadkach.. jednak to są 2 różne sprawy.

Jeśli ktoś nie czuje zagrożenia to niech się nie szczepi, jednak prędzej czy później stety niestety nastąpi jakieś wykluczenie, bo jeśli ktoś ryzykuje powikłaniami szczepień, żeby ochronić siebie i innych to dlaczego ma zapraszać do "siebie" ludzi którzy myślą tylko o swoim nosie ?...
 
reklama
To ja już nie rozumiem, porównując wydźwięk tych wypowiedzi, czy średnio interesuje cię czyjeś życie, czy jednak interesuje :)
Pytam o dane, tak. Jeśli odmawiasz w sumie zapoznania się z nimi, to trochę tak jakbyś mówiła "ja tam wolę mieć swoje obawy, zdania nie zmienię!"
@Mujer interesuje „czyjeś ludzkie życie” o ile nie jest to życie lekarzy czy pracowników przeciążonej służby zdrowia, osób o obniżonej odporności, przewlekłe chorych czy innych z grupy wysokiego narażenia na ciężki przebieg Covid-19. Poważnie obawia się, że u niej lub u jej bliskich wystąpią ciężkie „powikłania” a najpewniej zgon po szczepieniu, co ma miejsce u promila zaszczepionych, natomiast wcale nie obawia się wirusa, który wykończył kilkanaście milionów ludzi, kilkadziesiąt milionów ma ciężkie powikłania, ale wirus jest niegroźny i nie trzeba się go obawiać, No sąsiadka przeszła bezobjawowo.
 
Do góry