reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

SZCZEPIENIA- szczepić nie szczepić oto jest pytanie

No niestety..przerażające..., ale daje do myślenia.
Uważam, że musi upłynac kilka lub kilkanascie lat byśmy były pewne swoich wyborów.
Mam nadzieje, ze naszym dzieciaczkom nic sie nie stanie po tych szczepieniach, ale boje sie jak cholera. Powinnysmy byc pewne. Niestety, dzis kasa wazniejsza niz człowiek :szok::angry:
 
reklama
Ja też nie narzucam i w pełni rozumiem powody odwlekania szczepień. U mnie się to nie sprawdzi bo mamy kontakt zarówno z bakcylami przedszkolnymi jak i szpitalnymi. Ale nie lubię straszenia autyzmem. Nie rozumiem natomiast całkowitej rezygnacji ze szczepień.

Ja rozumiem, ale zaszczepię syna, jak skończy rok. Wiem, że straszą tym autyzmem i zdaję sobie sprawę z tego, że bardziej jestem podatna na te straszenia, bo mój brat ma autyzm. Uwierz, milion razy się wtedy zastanowisz, co bardziej niebezpieczne :) Moje lekarka opowiadała, że teraz jej pacjentka w 3 ciąży się zastanawia, co zrobić, bo ma dwójkę dzieci z autyzmem. Jakim cudem, skoro to nie dziedziczne? No więc skłonności do autyzmu mogą być dziedziczne.
 
Ja rozumiem, ale zaszczepię syna, jak skończy rok. Wiem, że straszą tym autyzmem i zdaję sobie sprawę z tego, że bardziej jestem podatna na te straszenia, bo mój brat ma autyzm. Uwierz, milion razy się wtedy zastanowisz, co bardziej niebezpieczne :) Moje lekarka opowiadała, że teraz jej pacjentka w 3 ciąży się zastanawia, co zrobić, bo ma dwójkę dzieci z autyzmem. Jakim cudem, skoro to nie dziedziczne? No więc skłonności do autyzmu mogą być dziedziczne.

Pamiętaj, że to, że Twój brat ma autyzm automatycznie jest przeciwwskazaniem do szczepienia Twoich dzieci i dzieci Twojego rodzeństwa.

elastyna - ja nie szczepię. Nie żałuję. Moje dziecko ma 2 lata i 2 miesiące. Lekarz mówił, żeby zaszczepić ją DTP jak skończy 3 lata - czyli wtedy, kiedy będzie mówić wszystko, będzie miała rozwinięty układ nerwowy na tyle, żeby zgłosić, co z nią jest nie tak. Jednak i tak się boję szczepić.
Obecnie łatwiej jest wyleczyć chorobę zakaźną niż walczyć z powikłaniami poszczepiennymi. Alergia, autyzm, ADHD, i inne choroby układu nerwowego są nie do leczenia, a jedynie do niwelowania przykrych skutków.
 
jak ze szczepieniami tym razem natalunia? nie robili problemów?

a czy ktos kogos pytał przed szczepieniem, czy w rodzinie występuje autyzm?? a skąd!! "obowiązkowe" i szczepią wszystkich jak leci :no:
 
Ostatnia edycja:
Przejrzałam cały wątek od deski do deski i powiem Wam, że jak głupia byłam w sprawie szczepień tak jestem nadal... :( Zupełnie nie wiem co robić, czy dać się firmom farmaceutycznym i szczepić na wszystko, czy iść tylko tym co konieczne czy może nie szczepić wcale żeby uniknąć nopów...
 
Za 2 tygodnie bede szczepic Milenke i jak narazie (za rada pediatry) decydowalabym sie na szczepionke 6w1 (te podstawowe platne), rotawirusy i pneumokoki.

Do tej pory byla tu tylko dyskusja czy warto szczepic, na co i jakie szczepionki. Mam pytanie do Mam, ktore juz szczepily Dzieciaczki lub do tych, ktore sa zdecydowane na co zaszczepia: na co zaszczepilyscie? I dlaczego? :-)
 
Mam pytanie do Mam, ktore juz szczepily Dzieciaczki lub do tych, ktore sa zdecydowane na co zaszczepia: na co zaszczepilyscie? I dlaczego? :biggrin2:

na gruzlice, bo tu gdzie mieszkam sa ludzie z calego swiata z roznymi chorobami, pratkujacymi rowniez

na wzw b, bo wiem czym jest chora watroba

na kleszczowe zapalenie mozgu, bo tego panicznie sie boje, bo u mnie kleszczy duzo, nie tylko tych z borelioza, zreszta gdyby na borelioze bylaby szczepionka tez bym zaszczepila

na di-per-te tezec no coz, dzieci maja duzy kontakt z ziemia, sama powtarzam szczepienia ze wzgledu na bliski kontakt z nia / kocham ogrodek/, blonnica i krztusiec, bo mam w domu astmatyka, /zreszta ostatnio dzwonilam na pogotowie, bo mi sie dusil/ /a co jesli dzieci beda tez miec astme, zachoruja na b/k i one beda czynnikiem, ktory wywola napad astmy i nie daj mi sie udusza

na polio, bo mialam osobe chora w rodzinie na h-m i ciezko bylo mi na to patrzec jak bylam malym dzieckiem

na pneumokoki bo naprawde nie lubie paciorkowcow i chorob pluc

na Hib ze wzgledu na w/w

na mmr bo mam i chlopca i dziewczynke i nie chce by jedno bylo ew bezplodne a drugie by nie poronilo gdy zajdzie w ciaze i zachoruje, odra dodatkowo
 
My dzisiaj byliśmy na szczepieniu. Za radą neurologa zaszczepiliśmy dzisiaj na WZW. Resztę (5 w 1) zrobimy za 4 tygodnie, czyli 6 tygodni od daty planowanego porodu. Niech sobie Polcia podrośnie najpierw. Z racji tego że niuńka jest wcześniakiem dostaniemy pneumokoki za darmo (tyle kasy zaoszczędzone, 4 x 330 zł). Zastanawiam się jeszcze nad rotawirusami. Pewnie też zaszczepimy, bo mamy w planach żłobek w wieku 2 - 2,5 lat. Ja nie pamiętam żebym kiedykolwiek miała problemy żołądkowo-jelitowe (oprócz mdłości ciążowych), ale jak patrzę jak czasem mój M coś złapie... :/
 
reklama
ja szczepiłam na wszystkie obowiązkowe - dlaczego? Bo mi kazali, nekali wezwaniami, a poza tym nie mialam świadomosci, ze zagrozenia są większe anizeli ewentualne korzyści.

Potem bardziej się zagłębiłam w temat, poczytałam trochę publikacji i podjęłam decyzję o nieszczepieniu małego conajmniej do 3-go roku życia. Potem się zobaczy.

Gdybym miała pewność, ze zalecene szczepienia są SKUTECZNE zaszczepiłabym znów na wszystko. Jednak takiej pewnosci mi nikt nie da, tak, jak nikt mnie nie zapewni, ze moje dziecko uniknie powikłan, wiec sobie tym razem daruję.

Polecam lekturę: Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
 
Do góry