Nie szczepię
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2011
- Postów
- 253
magama nie poddawaj się i nie pozwalaj dziecka ponownie szczepić. Te ich dyrdymały o książkowych objawach to jest ewidentny dowód niedouczenia i niedoczytania, kompletna nieznajomość materii i trzymanie się procedur, o których pojęcia nie mają. Jestem mamą dziecka po nopie, na szczepieniach zjadłam zęby, że się tak wyrażę. Szczepionka BCG jest archaizmem, zupełnym bezsensem, szczepi się dzieci bez uzasadnienia medycznego. Ta szczepionka nie chroni przed gruźlicą, która obecnie przeżywa swój renesans w PL, ponieważ jest to swoiste utylizowanie w ciałach dzieci starych zapasów medycznych. Gruźlica, jak każdy wirus, mutuje, a szczepionka jest tworzona z materiału sprzed stu lat. Brzmi nieprawdopodobnie ale taka jest prawda. Ponadto jest to żywa szczepionka, żywa, szczepi się nią noworodki nierzadko w pierwszej godzinie życia, gdy nie ma rzetelnej oceny stanu zdrowia noworodka. Często gęsto organizm noworodka w ogóle nie potrafi zwalczyć patogenu i on pozostaje w organizmie ukryty, by zaatakować w stanach obniżonej odporności na przykład pod postacią gruźliczego zapalenia mózgu lub kości. Patogen nie zostaje zlikwidowany tylko oblepiony przez przeciwciała, tak w skrócie. Dlatego jeżeli ranka po szczepieniu się ślimaczy to powinien być sygnał dla rozumnego lekarza, że nie dzieje się tak jak powinno, że organizm źle zareagował na szczepionkę, co może sugerować złą reakcję na pozostałe szczepienia, a już stanowi ogromne zagrożenie zarówno dla zdrowia jak i życia dziecka, gdy organizmowi, który nadal walczy z patogenem gruźlicy podać następne szczepienia, zwykle albo trzy wkłucia, tudzież jedno ale sześć w jednym, co wychodzi na to samo, bo dziecko dostaje sześć chorób naraz, podczas gdy nadal walczy z gruźlicą. Który dorosły przeżyłby tak zmasowany atak? A co dopiero kilkutygodniowe dziecko? Przecież to się nie mieści w głowie.
Ostatnia edycja: