reklama
rapunzel
czyli roszpunka
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2008
- Postów
- 1 190
ja szczepiłam szczepionką skojarzoną 5w1, płaciłam 120 zł i to juz 3 razy, bo szczepienie się powtarza, ale się cieszę, ze oszczędziłam dziecku bólu, bo za 1 razem były tylko dwa wkłucia (bo również WZW), a potem już tylko po jednym
Ja moje dziwczynki tez szczepilam skojarzonymii jestem bardzo zadowolonaNie mialy zadnych objawow poszczepiennych;-)no i jest mniej wkłuc
Szczepionka jest platna i jedna dawka kosztuje 120zl,ale uwazam ze wartoI dlatego z czystym sumieniem polecam te szczepionki:-)
Szczepionka jest platna i jedna dawka kosztuje 120zl,ale uwazam ze wartoI dlatego z czystym sumieniem polecam te szczepionki:-)
Ostatnia edycja:
KAROLINA1986
Grudniowa Mamuśka
mój synek tez był szczepiony skojarzoną u mnie 180 zł. dzięki niej nie musieliśmy iść na szczepienie w 6 miesiącu ale nie pamiętam co to miało być. Tak więc w pierwszym roku były 3 dawki i teraz będzie miał ostatnią 4 w kwietniu
Ja właśnie dzis jestem po szczepieniu synka skojarzona 5w1( kosztowala 96zł)i jak narazie nie ma temperaturu i nie jest marudny. Zachowuje się jak przed szczepionką, a same wklucia zniosl baaardzo dzielnie, bo tylko raz i na krotko zaplaka;l i jak go przytulilam to przestal .Wczesniej sama zalozylam watek odnosnie szczepin, objawow poszczepinnych itp, itd., ale jak bylkam w przychodni i slyszalam tyle placzy dzieci to postanowilam nie zadawac bolu synkowi. Teraz nie żaluję i mam nadziej, że nie będe
nixie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Maj 2008
- Postów
- 1 342
a ja tez chcialam mojemu zaoszczędzić bólu i stresu ale sie przeraziłam jak przeczytalam ten artykól:
Szczepienia i powiklania poszczepienne - u niemowlat i malych dzieci >
i ten:
Szczepienia. Dobrodziejstwo, czy zło konieczne?
no i stwierdziłam ze zwykle szczepionki to mniejsze zlo..
a nie taka końska dawka toksyn na raz...
no i wogóle zle rzeczy o szczepionkach wyczytałam...
"Czy antybiotyki i szczepionki są najlepszym lekarstwem?"
i teraz jestem zla na siebie bo wolałabym byc nieświadoma ...
Szczepienia i powiklania poszczepienne - u niemowlat i malych dzieci >
i ten:
Szczepienia. Dobrodziejstwo, czy zło konieczne?
no i stwierdziłam ze zwykle szczepionki to mniejsze zlo..
a nie taka końska dawka toksyn na raz...
no i wogóle zle rzeczy o szczepionkach wyczytałam...
"Czy antybiotyki i szczepionki są najlepszym lekarstwem?"
i teraz jestem zla na siebie bo wolałabym byc nieświadoma ...
nixieja tez przeczytałam wlasnie te artykuly, ale stwierdzilam, ze jezeli ktos wymyslil takie szczepionki i zostaly one dopuszczone tzn. ze nie sa szkodliwe. Myslę, że kazda szczepionka moze niesc za soba jakies powiklania. Mój synek nie goraczkowal i jestem zadowolona ze swojego wyboru, bo i tak tew 5w1 sa lepsze gdyz stosuja je w norwegi i holandi
reklama
MamaHelenki
bla bla
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2009
- Postów
- 94
Ja szczepiłam swoją córkę za pierwszym razem zwykłą szczepionką i miała powikłania. Za drugim razem szczepiłam skojarzoną i było ok więc myślę, że warto. To nieprawda, że szczepionki są bezpieczne bo mogą powodować różne powikłania tj. drgawki, gorączka, uszkodzenie układu nerwowego a nawet śmierć, pisałam o tym już w innym wątku. Szczepionki to po prostu mniejsze zło. Skojarzona szczepionka prawie nigdy nie powoduje powikłań i jest znacznie bezpieczniejsza od tej nfz- towskiej więc ja myślę, że nie warto ryzykować zdrowiem dziecka dla pieniędzy. Lepiej kupić tą szczepionkę a odłożyć zakup zabawki lub ubranek na później.
Podziel się: