@Agdalena trzymam kciuki w odpieraniu ataków najeźdźcy.
Mnie już niedługo to samo będzie czekać ze strony rodziny męża. Od miesiąca im powtarzam, że nie będzie żadnych odwiedzin po porodzie, że na święta też nie. Niestety towarzystwo słabo rozumne i mąż co chwilę dostaje telefony z zapowiedziami przybycia. Będą całowac domofon na mrozie ale dalej nie przejdą bo nie chce, żeby dziecku sprzedali np rsv.
Zaszczepiłam się pod koniec drugiego trymestru więc na covid czuję się w miarę zabezpieczona, oby dziecko też miało wystarczającą ilość przeciwciał