reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szczepienia na COVID a ciąża !

Ja natomiast wciąż stoję na stanowisku, że ryzyko powikłań po szczepieniu jest pomijalne.
Jest pomijalne dopóki nie dotknie kogoś z bliskich. Myślę, że dla kobiety, która zostanie sama z dziećmi i kredytem nie ma znaczenia czy mąż miał szansę jeden do stu czy jeden do miliona na zgon w skutek NOP.

Dla mnie to nadal kwestia kto się czego boi bardziej.
 
reklama
A jakbyś się czuła jakby przełożony ci powiedział, że w tym miesiącu nie zasłużyłaś na wypłatę, bo byłaś niemiła dla klienta?
Ja rozumiem, że empatia i w ogóle, ale IP to nie jest sanatorium czy centrum wsparcia po stracie.
No jak widać właśnie nie rozumiesz. Nikt tu nie oczekuję pocieszania, ani trzymania za rączkę, tylko traktowania jak człowieka, a nie jak gó*no, które przylazło i zawraca du*pę - bo tak niektóre paniusie traktują pacjentów. Nikt tam nie idzie z własnej woli, żeby sobie z nimi siedzieć. A jak im praca i płaca nie pasuje to niech ją zmienią, a nie siedzą tam latami stare frustratki i tylko czekają, żeby na kogoś powarczeć.
 
@Paella Zwłaszcza, że jednak człowiek rzadko jest w szpitalu i nie musi znać wszystkich reguł w nim obowiązujących (a co oddział to oddzielne Państwo)... Więc jeśli ktoś poprosi o pomoc czy też poradę, to powinna mu udzielić odpowiedzi, a nie odsyłać czy na kogoś warczeć... Na szczęście to się powoli zmienia, ale wciąż za wolno.
 
A jakbyś się czuła jakby przełożony ci powiedział, że w tym miesiącu nie zasłużyłaś na wypłatę, bo byłaś niemiła dla klienta?
Ja rozumiem, że empatia i w ogóle, ale IP to nie jest sanatorium czy centrum wsparcia po stracie.
Myślę, że gdybyś odezwała się w ten sposób do klienta w sklepie to długo byś mi nie popracowała. A klienci czasem są mega chamscy.
 
Myślę, że gdybyś odezwała się w ten sposób do klienta w sklepie to długo byś mi nie popracowała. A klienci czasem są mega chamscy.

Ale lekarze i położne są bezkarni. Naprawdę za dużo widziałam, aby uwierzyć, że dostają do na co zasłużyli.

i w drugą stronę to działa - nie podoba ci się obsługa - zmień lokal. Ja nie trafiłam ani razu na chamski personel medyczny tam gdzie się leczyłam (poza nieszczęsnym „położy się” co natychmiast zostało naprostowane). Raz na IP miałam do czynienia z chamskim lekarzem dyżurnym - poinformowałam o tym przełożonego a sama udałam się do innego szpitala.
 
Ja nie miałam mleka po cc, jedna zmiana nie chciała mi mm dać, bo dziecko nie jest głodne, a druga zjebała w brzydkich słowach, że dzieciaka zaglodze. Poszłam pod prysznic, a jak wyszlam to już dwie piguły stały i czekały na mnie z tekstem "pani widzi jakie ma pani grube nogi? Pani uważa że to jest normalne?" BMI na granicy normy z nadwagą, a nogi miałam zawsze chude. Po prostu po znieczuleniu mi opuchlizna schodziła. Krew mi poleciała po nodze, to dokładnie zmył mi ją mąż w domu, bo nie chciały mi pomóc. "Jak się sama potrafi moczyć, to ja nie mam co tu robić." Odmawiały mi środków przeciwbólowych. "Ale tam boli. Chyba sn nie rodziła, to jest ból dopiero" Rodziłam ale jak dziecko się prawie udusilo, to wtedy mnie biegiem na cięcie brali.

Sama jestem zdziwiona, że po ponad roku pamiętam słowo w słowo, a nawet twarze tych osób.

Niech nikt nie ośmiela się stawać po stronie tych sadystek dopóki sam nie padnie ich ofiarą.
 
i w drugą stronę to działa - nie podoba ci się obsługa - zmień lokal. Ja nie trafiłam ani razu na chamski personel medyczny tam gdzie się leczyłam (poza nieszczęsnym „położy się” co natychmiast zostało naprostowane). Raz na IP miałam do czynienia z chamskim lekarzem dyżurnym - poinformowałam o tym przełożonego a sama udałam się do innego szpitala.
strzał kulą w płot. Ja mam cukrzycę na insulinie i muszę rodzić w miejscu, które dosłownie kilka razy w miesiącu śni mi się w koszmarach i przez które leczę się na głowę (cóż, może jednak nie jest za późno), ale żaden inny szpital w Wlkp. ze względu na referencyjność mnie nie przyjmie. I co?
 
reklama
i w drugą stronę to działa - nie podoba ci się obsługa - zmień lokal. Ja nie trafiłam ani razu na chamski personel medyczny tam gdzie się leczyłam (poza nieszczęsnym „położy się” co natychmiast zostało naprostowane). Raz na IP miałam do czynienia z chamskim lekarzem dyżurnym - poinformowałam o tym przełożonego a sama udałam się do innego szpitala.
Czyli w kryzysowej sytuacji np po wypadku samochodowym mam sobie zwiedzać sory i wybierać, który personel mi najbardziej odpowiada? Radzisz, żeby pozwiedzać wszystkie i dopiero wybrać najmilszy perdonel?

Gdy karetka mnie wiozla do tego szpitala, w którym źle mnie traktowało po poronieniu to prosiłam ich żeby mnie tam nie wieźli ale oni nie mieli wyjścia🤷 bo dyspozytor kazał jechać im do najbliższego. Może powinnam uciec z karetki wziąć butle z tlenem na wynos i biegać od szpitala do szpitala.
 
Do góry