reklama
andariel
mama super dwójki :]
mrsmoon nie sugeruj się, proszę - co lek.to opinia, zgłupieć można; kluczem jest chyba znalezienie sensownego lek., któremu się ufa i działanie wg jego wskazówek;
my Ninkę szczepiliśmy hexą i nic jej nie było (no chyba, że ten jej azs to efekt szczepienia, ale tego nigdy się nie dowiemy, więc bez sensu dumać po fakcie);
my Ninkę szczepiliśmy hexą i nic jej nie było (no chyba, że ten jej azs to efekt szczepienia, ale tego nigdy się nie dowiemy, więc bez sensu dumać po fakcie);
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Andariel, Mrsmoon, ja już pisałam, ale jeszcze raz, bo nie wiem czy czytałyście- ja wielu lekarzy pytałam, tyle już osob zamęczyłam w związku z tym moimi telefonami (chyba nadgorliwa jakaś jestem). Mam w rodzinie (tak jakby) b. dobrego pediatrę i nieoficjalnie właśnie hexę mi poleciła, bo mówi, że po niej najmniejsze prawdopodobieństwo efektów niepożądanych. Szczepi z powodzeniem hexą dzieciaki od 6 lat... Ale macie racje- co lekarz to opinia. Jednak Ci którym ja ufam polecili hexę, wczorajsza rozmowa z wysockim przypieczętowała wszystko- zdecydowaliśmy- uffff!!!!!!!!!!!!
Andariel u nas w sr prowadząca pediatra wypowiadała się w podobnym tonie. Pamietam, że nonatolog z którym miałam ostrą wymianę odnośnie szczepień w szpitalu (bo chciałam najpierw Natalii w szpitalu nie szczepić na nic, ale ugięłam sie i podali jej pod koniec pierwszej doby szczepionkę na gruźlicę, ale na wzw b już nie) też mówił, że jest przeciwny hexie. Niestety nie ma szczepionki najlepszej dla wszystkich i jednemu dziecku po niczym nic nie będzie a innemumoże zaszkodzić nawet ta uznawana za najbezpieczniejszą. Najgorsze, że nikt decyzji za nas nie podejmie i ewentualne konsekwewncje naszych wyborów będziemy ponosić sami. Dlatego ciężko też patrzeć na inne dzieci, że tym czy tamtym po takiej czy innej szczepionce nic nie było czy było, bo w przypadku naszego dziecka może być zupełnie odwrotnie.
Póki co wśród naszych czerwcowych maluszków chyba tylko córeczka Doggi miała bardzo ostry zespół poszczepienny, choć w sumie my tez nie wiamy jak będa reagowały nasze dzieci na kolejne dawki.
Póki co wśród naszych czerwcowych maluszków chyba tylko córeczka Doggi miała bardzo ostry zespół poszczepienny, choć w sumie my tez nie wiamy jak będa reagowały nasze dzieci na kolejne dawki.
Tylko z reakcjami poszczepiennymi jest tak, ze nie zawsze wina srodka, a czasem lekarza, który dopuszcza dziecko z np infekcja lub wysypka (niewiadomego pochodzenia) do szczepienia.
My podnosimy statystyke braku reakcji po szczepieniu (w listopadzie mamy 3 dawke nfz).
Powodzenia wszystkim na szczepieniach i w podejmowaniu decyzji.:-)
My podnosimy statystyke braku reakcji po szczepieniu (w listopadzie mamy 3 dawke nfz).
Powodzenia wszystkim na szczepieniach i w podejmowaniu decyzji.:-)
reklama
my idziemy 15 listopada fuuu !! nie lubie bo potem 2 dni marudzenia i bolace wkłucie no ale jak mus to mus :-) pozatym cholera za dobrze by mu w zyciu bylo musi miec jakies stresy o by skretyniał :-) ponoc badania mowia ze jak ktos ma stees zminimalizowany do zera to debilnieje :-)
Podziel się: