Szczecinianki ze swoimi Skarbami

[czarodziejka87]

U nas popadało chwilkę i już wyszło słoneczko, ale powietrze od razu lepsze
Wstyd się przyznać, ale ja dzisiaj się lenie, a chłopaki pracują ale chyba zaraz się w końcu ubiorę i na jakiś spacerek pójdziemy M pewnie się położy, bo od rana po urzędach latał,żeby auto zarejestrować. Wczoraj chciałam umówić wizytę w urzędzie przez internet, ale pierwszy wolny termin był za tydzień o 14...

Fanta ja przy Szymonie to nawet nie miałam za bardzo jak poleżeć Ale prawie cały dzień ganialiśmy po podwórku fajnie tak sobie zjeść obiad na dworze
Za 12 dni jadę do siebie na wieś to dopiero będzie raj

 

[didi12]

Ale upaly, masakra jakas. Dobrze, ze jeszcze czasami deszczyk pokropi.
Mi tez przydalaby sie opalenizna ale jakos z wiekiem coraz ciezej mi na sloncu. Kiedys moglam lezec godzinami i sie opalac a teraz strasznie sie mecze, wiec juz wole byc blada.

 

[ewon]

Witam was
w końcu mam normalny internet
u nas oki,Damian zdrowy, Kuba tez choć troszkę alergia wróciła i ma wysypkę
ja pracuje od piątku bede miała umowe na pół etatu więc w weekendy mogę rzadziej zaglądać,troszkę się opaliłam,ale jak się okaże,że niedziele mam wolną jedziemy nad jeziorko sie poopalać w całości hehe
Ale też jestem troszkę załamana byłam u gin mam endometriozę po cesarce czeka mnie operacja,ale mam nadzieję,że po wakacjach.
dziś idę na morfologię a pózniej na plac zabaw teraz spodobało mi sie w tygodniu w parku kasprowicza koło mini golfa,jest polanka a za nią jeszcze jeden plac zabaw, jest piach i jest tez trawka,gdzie można kocyk rozłożyć.nie ma dużo bujawek ale i tak fajnie bo ogrodzony placyk.

didi kasiu kiedy idziemy na plac zabaw???

didi ja też kiedys mogłam leżeć godzinami plackiem na słońcu,teraz wole w ruchu sie opalac

 

[Północny Wiatr]

Dzięki Aniołkku za info o hurtowni papierniczej. Rzeczywiście świetne rzeczy mają dla rozwoju manualnych i twórczych zdolności dzieciaków i pewnie ich mamuś. :-) Strasznie mi się spodobalo. Kupiłam kredę i jeszcze taki szablon do rysowania zwierzaczków. Najwyżej pomogę Kassince i sama będę zwierzaczki malować. :-)

U nas niestety bieda się trochę zrobiła. W sobotę zoo, a w niedzielę festyn z okazji Dnia Dziecka w Smętowicach (gmina Kołbaskowo). Fajnie było. Tu jest strona gospodarstwa agroturystycznego w Smętowicach Gospodarstwo Agroturystyczne Smtowice - Gospodarstwo Agroturystyczne - tu był ten festyn.
Już w sobotę po pobycie w zoo wieczorem Kassi jak ją kładłam spać podkurczałą prawą nóżkę. Następnego dnia rano była wypoczęta i rześka. W smętowicach latala jak szalona. Ale wieczorem zaczęłą utykać na prawą nogę. Wieczorem płacz i podkurczanie nóżki. Nawet leżąc w łóżku nie mogła się ułożyć. Przestraszyłam się, że coś z wyrostkiem ma. Pamiętam, że jak miałam zapalenie wyrostka, to utykałam na prawą nogę. W końcu zasnęła. Obudziła się w nocy i znowu płacz. Nakarmilam ją i znowu zasnęła, choć ja już się ubralam, żeby pojechać z nią do szpitala. Obudziła nas płaczem nad ranem, więc pojechaliśmy na dyżur na Unii Lubelskiej. Chirurg stwierdził, że nie wyrostek ale może coś ze stawem biodrowym. Zlecił USG stawów biodrowych. Nie wykazało płynu. Na własną rękę zrobiłam morfologię i CRP. Wyszło w normie, więc uspokoilo mnie to, że nie widać stanu zapalnego.
Wczoraj po kolejnych jej wrzaskach pojechaliśmy do chirurga na Wojciecha. Stwierdził, że coś ze stawem ma. Ma nie szaleć. W razie braku poprawy Naproxen. Kassi gdzieś nam się wczoraj podziębiła i kaszle, katar i gorączka, więc dostała nurofen. Przestala czuć nóżkę po nurofenie, więc wariuje. No i tak to wszystko wygląda. Teraz Kassi u babci, a ja wybieram się do pracy.
Miłego dnia wszystkim życzę.

Ewon współczuję z tą endometriozą. Oby tylko laparoskopowo zrobili.

Wogóle jest taki fajny homeopatyk, który dobrze działa na różne problemy związane z hormonami. Np. bolesne czy nieregularne miesiączki. Nazywa się Hormeel. Przetestowałam na swoich bolesnych miesiączkach. Na ciążach urojonych moich suczek. Na ropnym zapaleniu napletka u psa. Jest skuteczny. Nigdy nie brałam takich ilości jak podają na opakowaniu. Brałam około 3 krople 2 razy dziennie ale pod język (nie jeść i nie pić pół godziny przed i po podaniu).

 

[fanta20062]

Cześć dziewczyny!
Macie może namiary na dobrego dętystę robiącego na NFZ? Zaczeła mi się psuć ósemka i muszę iść do dentysty. Wcześniej robiłam sobie zęby w przychodni należących do akademi szkół rolniczych ale przerwałam studia prawie dwa lata temu i już tam nie należę <a bardzo dobrze robili zęby>:-(.

 

[czarodziejka87]

fanta ja chodzę na Piotra Skargi koło szpitala wojskowego i nie narzekam

 

[fanta20062]

czrodziejka, a mogła bym prosić jakieś namiary ew, nr telefonu? Była bym wdzięczna

 

[ewon]

hejka

fanta jesli wyrwac to tylko na przyjaciół żołnierza60 na nfz oczywiscie dobrze babeczka wyrywa jesli leczyć to ja chodze tez na piotra skargi 16 tel. 423-98-60 ale tu blizej monte casinno. Bardzo fajna babeczka przyjmuje i ona tylko leczy-nie wyrywa.dr.Jankowska jak dobrze pamietam dawno nie byłam,bo nie miałam ubezpieczenia a robi na na nfz delikatna i miła miałam zapisany gdzies na komorke ne ale gdzies posiałam cholerka.

 

[SweetMelonGirl]

abrrr! temat stomatologiczny . Ja musze się ogarnąć, bo w czasie ciąży popsuły mi się zęby a nie miałam za wiele czasu na to by jeździć, bo mam swoją sprawdzoną w Stargardzie.

Pogoda "boska" ;/

 

[fanta20062]

Cześć dziweczyny!
Popijam sobie poranną kawusię i cieszę się ciszą i spokojem...
Pogoda dziś się popsuła, zrobiło się chłodno i czasem nawet pokropi <bynajmniej w mojej części miasta >. Z jednej strony, to dobrze, bo człowiek odpicznie od tego skwaru. Ale z drógiej to nie nawidzę siedzieć w domu...
Maluch mój jeszcze sobie drzemie

. Mam nadzieję, że dziś będzie grzeczny, bo wczoraj po południu był okropny, miałam ochotę go udusić. Gdzie stanoł tam ryczał, strasznie się niecierpliwił i wszystko wymuszał, myślałam, że oszaleję

. Ale postanowiłam, że wezmę go na spacer, to połazi sobie troszkę, a może nawet uśnie. I rzeczywiście jak tylko wyszliśmy, to mały usnoł. Połaziliśmy z T trochę, a jak wstał to poszliśmy pod nasze okna i... nie uwierzycie. Była tam taka dziewczynka dwuletnia i jak szła obok Kuby, to mu się strasznie przyglądała <z T się śmialiśmy, że go podrywa>. Później podeszła do niego i zaczeła go głaskać i coś tam do niego mówić po swojemu, mój Kuba stał jak zaczarowany i się do niej szczerzył

. To mama tej dziewczynki mówi, prześlij chłopcu całuska i idziemy. Na to ta dziewuszka podeszła do Kuby i dała mu buziaka, a Kuba nie wiele myśląć rozdziawił paszczęke i też dał jej buziaki

<bo on daje buzi na zasadzie robienia aaaa>

. Na początku szok, bo jak to, a później jej rodzice i my z T zaczeliśmy się śmiać. A mama tamtej dziewczynki no, no Olu na pierwszej randce

, a najlepsza była reakcja ojca. Jak byś była starsza, to dał bym ci szlaban, a tak chodź idziemy do domku

. Trochę głupia sytuacja, bo nikt się nie spodziewał, ale to są przecież tylko dzieci

.
Ewon, dzięki śliczne. Bo ja nie chcem wyrywać, boje się strasznie wyrywania . Chciała bym uratować, tego zęba i pląby sobie powymieniać . Ostatni raz byłam u dentysty jak byłam w ciąży ale tylko na przeglądzie, więc wypadało by znów zacząć regularnie chodzić ;-). No może nie całkiem regularnie ale co jakiś czas . Wiesz najlepszy jest sprawdzony stomatolog . Jeszcze raz ogromne dzięki .
Sweet, zęby ważna rzecz ;-). Ja bym nie chciała by mój T za mnie musiał przeżuwać zanim dostanę sztuczną szczękę