reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczecinianki ze swoimi Skarbami

hej

wieki mnie Tu nie było nie mam kiedy napisać cos
Maly ciagle chory masa roboty w domu Maz dalej wyjeżdża choć z robota teraz trochę nie ciekawie
5 tyg spędziliśmy w świętokrzyskim na wsi wiec dzieciaki miały raja a teraz czas wracać do obowiązków

Pozdrawiam i lece czytać co tam u was
 
reklama
Widzę, że znowu cisza na forum. Fajna pogoda. U nas nie koniecznie fajnie. Otóż Kassi choruje - zresztą gdzieś wyżej pisałam, a dziś jeszcze w wątku o ortopedzie.
No i dziś byliśmy na rozprawie sądowej, bo prawie rok temu ukradziono nam kamerę. Kamera nowa, kosztowala ponad 2 tyś. I to kupiona z pieniążków, jakie dostaliśmy w darowiźnie od mojej mamy ze spadku po moim ojcu (coś jak ostatni prezent od ojca). Na domiar złego ukradla ja osoba, którą uważałam za przyjaciółkę. Zaufałam jej i ponad 3 lata temu sprzedalam jej szczenię Husky z naszego miotu (a przyszłych wlaścicieli naszych szczeniąt przesiałam przez sitko). Choć uważam się, że jeśli chodzi o dobro psa, to się nie pomyliłam. Był dobrze traktowany i kochany.
Policja zaklasyfikowala to przestępstwo, jako przywlaszczenie, bo dobrowolnie dalam kamerę "przyjaciólce" do potrzymania doslownie na 2 minuty. Niestety kamery nie dostalam spowrotem. Wyszłam z wystawy sądząc, że oddala kamerę mojemu mężowi, bo powiedziala, że oddała. Ta osoba na policji zeznała, że nigdy tej kamery nie miala w rękach.

"Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę
Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę."

Rozprawa się nie odbyła, bo oskarżona się nie pojawiła. Napisała podanie, że ma czwórkę dzieci i że nie ma ich z kim zostawić i prosi o przeniesienie tej sprawy do Gdyni (bo tam mieszka). Ale od razu wyjaśniam. Ta osoba mogła przez dlugi czas jeździć raz na tydzień lub dwa na wystawę psów i to znacznie dalej niż do Szczecina - nawet jak dzieci były młodsze. Bywało tak, że w sobotę była na wystawie w Łodzi, a w niedzielę w Zielonej Górze.
Z tego co wiem, nadal jeździ na wystawy ale teraz my zajmując się naszym maluchem, jedynakiem nie mamy już czasu zajmować się dowiadywaniem, kto gdzie jest na wystawie, a tym bardziej nie ma pieniędzy, żeby jechać i wystawiać często psy. Byliśmy w tym roku tylko raz na wystawie, więc mamy marne pojęcie co się w tym światku teraz dzieje i kto się pojawia na wystawach.
 
Ostatnia edycja:
witam:)

aniołekk to właśnie nasz kraj,chcą aby rodzić dzieci a nie pomagają w ogóle:(

północny wiatr współczuje,co za baba jak mogła coś takiego zrobic:/ aby dostała za swoje,bo wiadomo jakie mamy prawo:/ .Oj to nie dobrze,że kessi choruje,zobacz tu Ortopeda, Szczecin, Zachodnio-Pomorskie - Ranking Lekarzy - ZnanyLekarz.pl trzymam kciuki aby byłoby dobrze:))

a gdzie reszta mamusiek?:)

u mnie oki w niedzielę pracowałam,matko ile ludzi było w sklepie,wogóle chwili wolnej nie miałysmy,drzwi sie nie zamykały,jakby pół miasta ,masakra.w Boże Ciało pewnie tez będzie tak samo:szok: ale zawsze coś zarobię:) w końcu pozamykamy nie które sprawy.i nawet ciut lepiej mi się śpi.szkoda ,ze pogoda taka sobie,bo z chęcią poopalałabym się:D
 
Kolejne USG bioder mamy za sobą. Zlecił chirurg na Wojciecha. Zrobiono też prześwietlenia stawu i nóżki. Nic w tym niepokojącego. Niestety biedula nadal kuleje, w nocy budzi się z płaczem. Wczoraj ją przyjęli na pediatrię na Wojciecha. Spalyśmy razem w jednym łóżku w nocy. Potem pojechałam do pracy, bo musiałam być na egzaminie zawodowym w komisji, a mąż wziął urlop na dziś i tam koczuje. Zaraz lecę do malej na noc i jutrzejszy dzień z jakąś małą przerwą, gdy przyjedzie teściowa. Mala miała badaną krew, mocz. Jutro ma mieć USG brzuszka. Dostala rehabilitację na biodro. A tak naprawdę to nikt nie wie co jej jest.

Dzięki Ewon za namiary.
 
północny wiatr bidulko.najgorsze to jak dziecko leży w szpitalu i lekarze nie wiedza co jest:( może cos jej sie wbiło w nózke i jakas lekka infekcja jest? trzymam kciuki Kochana aby wszystko sie wyjasniło i aby mała wróciła szybko do domku.trzymaj się:))))
 
mi położna polecała Rożkowskiego, przyjmuje na bol śmiałego 100zł za wizytę (o ile dobrze pamiętam)
natomiast drugie usg robiliśmy na kadłubka, niestety ni epamiętam nazwiska lekarza, polecam natomiast zadzwonić tak i się zapytać bo to swietny specjalista, wszystko nam wytłumaczył. Zapisy do niego sa bardzo długoterminowe, ale równiez można prywatnie, też 100zł
 
reklama
Witam się piątkowo!
Dawno mnie u Was nie było :zawstydzona/y:. Jestem strasznie zalatana, zresztą jak wszystkie forumowe mamy ;-). Byliśmy teraz w biurze nieruchomości by skompletować wszystkie dokumenty do banku, dowiedzieliśmy się ile bierze notariusz, ile musimy za wszystko zapłacić oraz ile będzie umów do podpisania. Jednym słowem jestem przerażona tym wszystkim ale jestem dobrej mysli. Teraz umówiliśmy się na zbicie ceny z właścicielami <bo wstępnie już ją zbiliśmy z deweloperem> a nóż może uda się wytargować więcej. Puki co cena staneła na 186tys. Zawsze coś :tak:.
Północny wiatr, biedna ta Twoja córcia. Mam nadzieję, że nie będzie to nic poważnego jak już będę wiedzieli co jej dolega. Podam Ci nr telefonu na Kadłubka do ortopedy ale musisz mieć skierowanie <91-422-65-59>. Przyjmuje doktor Michał Jakuszewski specjalista ortopedii i traumatologii. Jak byś chciała prywatny numer to też mam :tak:.
 
Do góry