reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczecinianki ze swoimi Skarbami

reklama
fanta fajnie, że mieszkanko jest słoneczne, to duży plus :) Ostatnio jak był ten spadek temperatury to u mojej mamy siedziałam w dwóch swetrach, a u nas słoneczko grzało i w krótkim rękawku ganiałam :)
Kuchnia troszkę mala, ale musisz zobaczyć sama jak się w niej odnajdziesz ;) dla mnie minusem jest jasna podłoga w kuchni- mam taką samą i ciągle muszę zmiatać albo myc, bo wszystko widać na niej zawłaszcza po jedzeniu Szymona ;)

butterfly już się zastanawiałam gdzie się podziewasz :) odezwę się później na gg to może umówimy się na spacerek w tygodniu :)

carolaine wybrałabym się na ten pikik, ale nie chcę mi się ciagac młodego autobusem, a jeszcze przynajmniej przez tydzień będę bez auta :/

My wczoraj byliśmy troszkę nad jeziorem w Dąbiu, a później pojechaliśmy się poopalać na Kijewo ;) 3 dni ciągle gdzieś jeździliśmy nad wodę za to dzisiaj pranie i sprzątanie:/
 
Fanta, fajne to mieszkanko. Znowu będziemy mieszkać niedaleko. :-) Kiedy w końcu się na jaks spacer umówimy na zjeżdżalnie i huśtawki?
Kuchnia 5 metrów - no kurcze, tylko ścianę wybić do pokoju. Dla mnie moja 9 metrów jest za mała. Psy się na podłodze rozwalą, to nie ma jak dojśćdo szafek. Dlatego wolę pizzę z pizzerii. :-D Ale ostatnio nie jadamy, bo nie ma kasy. Zupy ciągle gotuję na wywarze z mięsa dla naszych psiurów. Mąż się buntuje i mówi, że jak się wkurzy, to będzie jadł to co psy, bo one od nas lepiej jedzą. :-D Ale już obiecałam mężowi, że na Dzień Matki, Kassi pizzę funduje.
48 metrów mieszkanko dwupokojowe nie jest źle. Moja siostra ma trzypokojowe o takim metrażu. Tam pokoiki są jak klateczki.
Wychowałam się w starym budownictwie - 107,5 metra. Choć kiedyś musałam palić w piecach, to uwielbiam takie mieszkania. Teraz mama ma już kaloryfery - grzanie gazowe. Niestety nie mogliśmy takiego kupić, bo mam uczulenie na grzyby pleśniowe i do jakiegokolwiek starego budownictwa wchodziliśmy, to kichałam, prychałam i głowa mnie bolała. Moja mama ma fajne mieszkanko - zadbane. Te które oglądaliśmy wystawione na sprzedaż fajne nie były. Tak więc pędzę żywot w bloku z płyty i mam wrażenie, że jestem zamknięta w klatce dla myszy. Ja się tu duszę - nie znoszę blokowiska.
Czarodziejko masz rację - biała podłoga to utrapienie. Mam prawie białą podłogę. Jak mi po niej przebiegnie 12 psich łapek i buciki rozmiar 45 o solidnych podeszwach mogo męża, to po takim przelocie można już myć podłogę. Tylko po myciu jest przez chwilę czysta. Ale już się nie bardzo stresuję. Ostatnio jeszcze Kassi powyrzucała z szuflady różne metalowe sprzęty (np. tłuczek do mięsa i inne ciężkie metalowe) i porobiła odpryski na kaflach.
 
Ostatnia edycja:
Północny wiatr ja tez już mam odpryski na kaflach :/ i właśnie zaraz idę myc podłogi hehe wszystko inne już porobiłam, ale z myciem podłóg czekam aż Szymon uśnie, bo on nie usiedzi w miejscu i nie poczeka żeby podłoga wyschła ;)
 
Butterfly Zuzia już też duża :-) moja też tylko szuka gdzie ręce, zęby się złapać i z nią chodzić a mi kręgosłup niebawem odpadnie :p
 
właśnie zaraz idę myc podłogi hehe wszystko inne już porobiłam,

No to dzielna jesteś z tym myciem podłóg. Myłam podlogi przedwczoraj i wątpię, żebym zrobiłą to jutro. No chyba, że uznam, że Kassi za bardzo się ubrudzi. :) Wybieramy się jutro na Lagunę. Mój mąż dostał taki karnet, że on ma za darmo wejścia do niektórych obiektów sportowych. Mnie boli gardło jak diabel i nie wiem czy to alergia czy przeziębienie. Laryngolog stwierdziła, że mam wątłe gardziolko od pracy w szkole i nawet stres może je dobić albo cokolwiek. Mam nadzieję, że na Lagunie mi albo przejdzie albo mnie dobije.
 
witam niedzielnie

czarodziejko - rzeczywiscie duzo sobie jezdzicie:tak: a woda już w miarę ciepła?
Haniu - zdrówka! mam nadzieje ze basen nie doprawi
fanta - fajne mieszkanko i oby wszystko poszło po waszej mysli;-)
karou - gratuluje bejbika- dasz sobie rade - dzieci lepiej sie chowają jak jest ich więcej- potrafią dbać o siebie nawzajem:tak:
jeszcze dziewczynki zagraniczne mogłyby się odezwać;-)
pozdrawiam wszystkie i miłej niedzieli
 
Niuunia coś wiem o bólu kręgosłupa, chociaż teraz już Szymon zazwyczaj sam wchodzi po schodach, ale jak musiałam go nieść na 4 piętro to była masakra:/ Teraz czasami jak go niosę chwilę to później cały dzień to czuję, no ale nieść 15,6 kg żywego srebra może wykończyć dlatego jak chce na ręce to mu mówię, że mama kocha swój kręgosłup, a on ma zdrowe nóżki i sam może iść ;)

hana w Trzebieże nogi zamoczyłam i pochodziłam trochę po brzegu, co odważniejsi się nawet kąpali, ale to zdecydowanie za wcześnie, jak weszłam trochę dalej to uciekałam ;)

Ja dzisiaj robię tylko obiad i leżę. Noga mi w kostce tak spuchła, że jak na nią patrzę to mi się płakać chce. Spaceru też raczej nie będzie :/
 
Hej dziewczyny.
My wczoraj byliśmy w Przelewicach więc dzień przyjemnie i szybko nam zleciał. Mieliśmy jechać ze znajomymi ale wyszło że sami się wybraliśmy i nie żałujemy :) Mąż oczywiście kamerował co piękniejsze okazy. Chyba nie pisałam że jego dodatkową pracą jest videofilmowanie m.in. ślubów. Także będziemy mieli fajną pamiątkę z wyjazdu.
Czarodziejko a co Ci się stało?, Coś Cię ugryzło?
Butterfly no pewnie jak tylko Ewon ustali dzień pikniku to jakoś się dogadamy jak coś to pisz na gg 11104109.
Kurcze w tym tygodniu miałam małego zapisać na szczepienie mmr ale jeszcze zdarzy mu się kaszlnąć i się boje :(
 
reklama
carolaine po porodzie mi zaczęły nogi puchnąc- bez przyczyny, a od czasu jak na wakacjach skręciłam kostkę jest jeszcze gorzej- zwłaszcza ta jedna noga.
A przypadkiem w przychodni w podjuchch mmr nie jest razem z ostatnim szczepieniem tym na hib, polio... te co płatne są 5 lub 6 w 1?
a tak z ciekawości to szczepią na pewno mmr czy priorixem? Bo Szymon dostał priorix i odpukać nic mu nie było, ale za to odchorował ostatnią dawkę 6w1 :/ dlatego nie przepisałam się na razie tutaj do przychodni, żeby nie dostał tych szczepionek razem
 
Do góry