Dziewczynki ja mialam termin z usg na 18 ale urodzilam 5 dni po tej dacie Od kolezanki dowiedzialam sie o metodzie obliczania termiu ktora u mnie i u niej sie sprawdzilaDo daty ostatniej miesiaczki dodajemy 7 dni i odejmujemy 3 miesiace Czyli w moim przypadku ostatnia miesiaczke mialam 16 maja (16+7=23) I porod rozpoczol sie 23 a 24 marca urodzilam:-)
reklama
**malinka**
Zaangażowana w BB
Dziewczyny spokojnie, u mnie skurcze były od 36 tc i czasem naprawdę przypominamy porodowe a okazały się przepowiadającymi. U mnie zaczęło się w szpitalu - odeszły mi wody
Aisah
Czekoladka Aisah :)
Witam panie, widze ze strasznie panikujecie Ja do 8miesiaca ciazy pracowalam, a 6dni przed porodem jezdzilam na rowerze. Mieszkam w Holandii wiec poruszam sie rowerem codziennie Czulam sie swietnie caly czas, az pewnego dnia 39tydz. dostalam biegunki i wieczorem chodzilam od okna do okna hehehe O 5:00 rano odeszly mi wody, nic mnie nie bolalo, dopiero w szpitalu zaczela sie meczarnia 7:00 nastepnego dnia. EVE81 nie znasz dnia ani godziny hehehe pozdrawiam i trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie BUSKA
anusia76
Początkująca w BB
Czesc dziewczyny , u mnie dalej nic byłam dzisiaj w szpitalu bo lekarz prowadzacy wysłał mnie na wywołanie , stwierdził że dzidzia jest duza i jak bede jeszcze czekac to ciezko mi bedzie urodzic.Niestety pani doktor w szpitlu stwierdziła ze mam jeszcze czas dzisiaj mija mi termin a po terminie 10 moge przenosic.
To moja druga wizyta w szpitalu w tym miesiacu , straszne jest to ze jedziesz z mysla ze to juz ze wróce z malenstwem a tu niestety wracam z duzym brzuchem i dalej musze czekac.
I co wieczór kłade sie z mysla ze to tej nocy obudza mnie skurcze .
Dzisiaj jest m bardzo smutno, bardzo.
To moja druga wizyta w szpitalu w tym miesiacu , straszne jest to ze jedziesz z mysla ze to juz ze wróce z malenstwem a tu niestety wracam z duzym brzuchem i dalej musze czekac.
I co wieczór kłade sie z mysla ze to tej nocy obudza mnie skurcze .
Dzisiaj jest m bardzo smutno, bardzo.
Niczym sie nie martw ja tez zupelnie nic nie czulam W dzien kiedy sie zaczelo od rana czulam bole miesiaczkowe i bol plecow,wzielam wtedy kompiel ale bol nie ustal W ten sam dzien zauwazylam tez na wkladce wydzieline zabarwiona krwia Wtedy juz wiedzialam,ze tego dnia urodzeNo to ja mam z OM termin na 3 marca a z USG na 4 marca. Liczyłam tak jak podałas w przykładzie. Najgorsze, że nie czuję, żeby się coś zblizało. Mysia, jak to było z Tobą??
atrojanek88
Mama Norberta 25-02-09
Ja na szczęście też mam już poród za soba i Synusia mam już przy sobie. urodziłam 25.02 o 6:05. U mnie to było tak iż 24 wogóle nic nie czułam żadnych bólów ani nic , byliśmy z mężem na urodzinkach wrócilismy około 22 i skusilismy sie na małe co nieco i mąż poszedł spac a mnie strasznie zaczeły boleć plecy , to taki ostry tempy ból potem plecy przestały boleć ale zaczeły sie skurcze tak około 12 w nocy , co chwile chodziłam do toalety ale było normalnie , tak chodziłam po domku do 3 wtedy postanowiłam sie wykąpać bo już bolało strasznie kapiel nie pomogła wiec trzeba było obudzić męża :-) o 5 byliśmy w szpitalu a o 6:05 mój synus był na świecie , wody odpłyneły mi tak około 20 min przed urodzeniem.:-):-):-)
witam wszystkie dalej czekające mamusie. Mi zostało 1,5 tygodnia do terminu i cisza zero objawów wskazujących, że już niedługo. Wszelkie skurcze, kłucia, pobolewania przeszły. Już niemogę ię doczekać, aż zobaczę tą małą kruszynkę ale jej jest bardzo dobrze w maminym brzusiu i nie chce wyjść :-)
A może u was coś się zmieniło? Może jakaś urodziła?pozdrawiam serdecznie;-)
A może u was coś się zmieniło? Może jakaś urodziła?pozdrawiam serdecznie;-)
Aisah
Czekoladka Aisah :)
Ja czyłam sie swietnie caly czas, az pewnego dnia 39tydz. dostalam biegunki i wieczorem chodzilam od okna do okna hehehe O 5:00 rano odeszly mi wody, nic mnie nie bolalo, dopiero w szpitalu zaczela sie meczarnia 7:00 nastepnego dnia. aniairl nie znasz dnia ani godziny hehehe pozdrawiam i trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie BUSKA
reklama
Cześć jestem tu nowa ale jakiś czas obserwuje forum. Jestem teraz w 36 tygodniu. Jest to moja druga ciąża ale pierwsza wydaje mi się jakaś łatwiejsza. Od początku ta ciąża jest zagrożona miałam założony szew i ciągle biorę jakieś leki i zaszczyki. Do tego ciąża trzyma się już tylko na tym szwie. Jestem przygotowana na to że w każdej chwili mogę urodzić denerwuje mnie tylko to czekanie. Niby jakieś skurcze miałam tydzień temu ale teraz cisza. Pozdrawiam
Podziel się: