Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

cześć wszystkim

Ja od wczoraj mam silne bóle kręgosłupa, pobolewania w podbrzuszu, czop odchodzi ale taki przezroczysty (galaretka taka). Ach już niewiem co o tym myśleć bo skurcy zero!!!:no: Ale jak tu chodzić jak wszystko boli!!!
Mam już dość. W nocy z bólu nie mogłam zmienić pozycji :no: Jest mi zle. A jak u was to wygląda?
 
reklama
Ja od wczoraj mam silne bóle kręgosłupa, pobolewania w podbrzuszu, czop odchodzi ale taki przezroczysty (galaretka taka). Ach już niewiem co o tym myśleć bo skurcy zero!!!:no: Ale jak tu chodzić jak wszystko boli!!!
Mam już dość. W nocy z bólu nie mogłam zmienić pozycji :no: Jest mi zle. A jak u was to wygląda?

Ja bym na twoim miejscu jechała kontrolnie do szpitala bo jak czop ci już odchodzi to poród tuż tuż. A po co masz się męczyć jak lekarze mogą pomóc przebić pęcherz płodowy by odeszły wody płodowe. Nic to nie boli. Nie ważne który masz tydzień , ważne że już jesteś w 9 miesiącu.
Pozdrawiam
 
dziekuje za radę a jestem w 38tc i 5 dni także rodzic już mogę;-)

Po co masz się męczyć , lekarze pewnie przyspieszą poród. Nic się nie bój , poród nie jest taki straszny , jak urodzisz to poród wyda ci się błachostką. Powodzenia. :-)
 
Ja jestem w 36 tygodniu ( za 3 dni będzie 37 tydzień) i już się niepokoję. Pierwsza ciąża u mnie wyglądała inaczej, zero problemów. Urodziłam w 40 tygodniu, bardzo szybko, mało boleśnie, a zorientowałam się dopiero, że to poród, jak mnie solidnie przeczyściło i odszedl mi czop śluzowy zabarwiony krwią ( jednym slowem ledwo zdążyłam do szpitala). Ale ponoć każda ciąża i poród są inne a ja niepokoję się, bo już od kilku dni mam solidnie luźne stolce a od wczoraj czuję niemożliwe do wytrzymania parcie na stolec i mocz ( nawet tuż po wysiusianiu). Skurczy bolesnych nie mam, tylko takie typowe, Braxtona, jak od kilku tygodni. Boję się, żeby za szybko nie urodzić i jestem troszkę niespokojna. Już nie mogę doczekać się przynajmniej tego 37 tygodnia, bo wtedy to już dość bezpieczne. Czy ktoś tez jest w 36 tygodniu i ma dziwne objawy?
 
Myszor78 ja takie objawy mam od 35tc a teraz jestem w 39 tc i dalej chodzę w dwupaku także niedenerwuj się :-) wszystko będzie ok, donosisz:-)
 
Aha, dzięki, trochę mnie uspokoiłaś, uff..tylko zastanawiam się, jak ja mam wytrzymać to ciągłe parcie na mocz, nawet tuż po wysiusianiu kilku kropli :szok:, można przez to oszaleć, bo to rozwolnienie to jakoś zniosę, ale tamto...mam wrażenie, jakby młoda juz chciała wyskoczyć... Nawet do sklepu nie mogę wyjść na 15 minut, bo wydaje mi się tam, że nie wytrzymam :confused:
 
|Mi pozostało 3 dni do terminu ale z om no i dalej chodzę :zawstydzona/y:
parcie na siusiu jest faktycznie nie do wytrzymania. Mi już się bardzo ciężko chodzi, mam takie ciągnięcie w dół jakby mała miała ochotę wyskoczyć.
Zaczynam czuć, że grawitacja działa :-D
 
reklama
A mnie jeszcze od kilku dni pobolewają kosci miednicy, chyba się wszystko na maksa juz rozluźnia. Co do siusiu to juz zdążyłam się przyzwyczaić, a znowu z drugiej strony to ciągle rozwolnienie. Ale Ci dobrze, że juz jestes w terminie. Ja jeszcze kilka 4 dni do 38 tygodnia. Tak naprawdę mam juz dość, a jeszcze ludzie mnie dobijają przepowiedniami, że mogę sobie ponosić jeszcze do 42 tygodnia, na sama myśl mi skorka cierpnie. W związku z tym od przyszłego tygodnia się nie lenię, zacznę od umycia okien :)))
 
Do góry