reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

Agamal, Dorotko,

Coś jest jednak na rzeczy z tym oczyszczaniem, bo ja też od kilku dni z większą lekkością (czasami nieco niepokojącą) zmierzam do łazienki :)
Agamal, trzymam kciuki za to, żeby następny sygnał okazał się bardziej proroczy:) Może oczyszczanie będzie przychodziło falami i trwało kilka dni? Czy nasiliły się inne z objawów? W ogóle, jak się czujesz kobietko? Ściskam mocno:)
Dorotko, coś widzę, że u nas objawy postępują równolegle;) Może się maluchy telepatycznie zmówiły, żeby matki stresować? :)
A z lekarzami to tak właśnie bywa. Moja ginka jest na szczęście normalna, ale zawsze szykuję sobie listę pytań na każdą wizytę i domagam się pełnych informacji (często weryfikuje moje wątpliwości wynikłe z nadmiernej lektury forum - ostatnio śmiała się, jak ją poprosiłam o skierowanie na badanie kiły, które jest ponoć niezbędne przy przyjmowaniu do szpitala;)); czasami siedzimy po 40 minut i rozmawiamy o wszystkim, co mi przyjdzie do głowy, poza tym mam z nią kontakt telefoniczny i zawsze, jak mnie coś zaniepokoi - wysyłam smsa z pytaniem. Oczywiście chodzę do niej prywatnie. Podziwiam Twoją odwagę - ja bałabym się tak rozkojarzonego lekarza; dobrze chociaż, że położna jest w porządku; nie jestem jednak pewna, czy ma sens go zmieniać na ten ostatni miesiąc, chociaż, jeśliby Cię coś zaniepokoiło, warto wybrać się na konsultację gdzieś indziej.
Co do innych objawów porodu - sama jestem zakręcona strasznie; najbardziej pomaga mi spokój i nadzieja na to, że nie przeoczę. W naszym przypadku - i biegunka i bóle krzyża i zwiększone upławy (aaaa, czy to czop? ginka mówi, że czop jest przereklamowany;)) i obniżanie się brzuszka i parcie na pęcherz - to wszystko oznaki przygotowywania się organizmu do porodu, ale takie przygotowania mogą trwać i kilka dni i kilkanaście i może nawet dłużej...
Mój mąż wyjeżdża dzisiaj na trzy dni do Gdańska i koniecznie chciał się dowiedzieć, czy nie urodzę przed czwartkiem; ginka powiedziała (choć pewnie i na to nie ma reguły), że skrócenie się na płask 4 centymetrowej szyjki to tydzień czasu (oczywiście, o ile chciałaby zacząć się skracać).
Najpewniejsze z tego wszystkiego jest chyba rozwarcie, ale tego same nie sprawdzimy, ech, niestety - trzeba się uważnie obserwować i czekać.
Pozdrawiam serdecznie i życzę mniej żywiołowych wieczorów z Przemciem:)
 
reklama
Czesc!U mnie biegunka trwa juz tydzien. A maly chyba sie nie wybiera do nas jeszcze czuje sie okropnie.Bola mnie zebra i plecy ,boje sie wychodzic bo czuje ze malutki jest tak nisko i kluje mnie bardzo mocno. KARINO a jak tam u ciebie!!!!!??????
 
Czesc Wam:-)

Nie pisałam jakiś czas bowiem dzisiaj wrócilam do domku z dzidziusiem:-).
Tak jak pisałam jakiś czas temu miałam we wtorek wizyte u lekarza on powiedzial,że nic się nie dzieje cowskazywałoby na poród i umówił się ze mną za dziesięć dni na następną wizyte i powiedział, że maluszek będzie ważył 3800.
Na następny dzień w środę o 17 odeszly mi wody no i jak łatwo domyśleć się rozpoczął się poród.
W czwartek o godzinie 18.25 przyszedł na świat mój synek z wagą 4500 i 60 cm długości to wyobrażciesobie jak wyglądał poród.
W trakcie porodu lekarze zdecydowali żezrobią mi cesarke, i szykowali sale na 18 niestety w między czasie rozpoczęły się bóle parte i trzeba bylo rodzić normalnie.
Teraz z perspektywy czasu cieszę się, że nie była to cesarka ale w trakcie porodu nie mogłam już wytrzymać tym bardziej że mimo nacięcia porozrywało mnie.
Wcześniej ktoś się pytał czy wybrać poród rodzinny teraz mogępowiedzieć z całą pewnością żeby taki wybrać. Ja takimiałam towarzyszyłmi mój mąz i bardzo dużo mi pomógł pozatym sama jego obecność była bardzo pomocna.
Dzisiaj jestem obolała jeszcze bo krocze nie goi się tak jak powinno, utraciłam dużo krwi ale szczęśliwa że mam to już za sobą.
POZDRAWIAM
KARINA
 
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)Ja jeszcze sie mecze wage maly mial taka jak moj maz .Opisz jak to bylo kiedy wody ci odeszly duzo ich bylo mialas jakies bole a czop wylecial wczesniej. Napisz wszystko dokladnie. I oczywiscie dodaj zdjecie maluszka. Pozdrawiam
 
GRATULACJE!!!!!!!!! Ja tez sie jeszcze mecze to dopiero 35 tydzien:))) Ciekawe jak to bedzie ze mna a koniecznie napisz jak bylo i dolacz zdjecie maluszka pozdrawiam!!!!!!!!!!!
 
hejka:-)

maie, agamal wczoraj lekarz u mnie stwierdził,że wszytko gotowe,mam zgładzona szyjkę i rozwarcie na palec(takie większe)się śmiał;-) dokładnie wybadał i zrobił mi masaż szyjki macicy, dość bolesny , ale naprawdę znośny:sorry: powiedział, że postara się sprowokować poród, ale nie obiecuje, więc i ja się nie nastawiam bo boje się rozczarowania...:zawstydzona/y:ale w nocy miałam bóle w krzyżu i skurcze, ale minęły, tylko rano jak poszłam do W-C za potrzebą wydaliłam dość sporo śluzu ,cały w krwi,a później "przeczyściło mnie":zawstydzona/y:więc poczekam i zadzwonię do położnej...

pozdrawiam was!
 
Ilka83,


trzymam moooooocno kciuki za postępy w akcji P!:tak:
Ja z moją 4-centymetrową i pozamykaną na amen szyjką pewnie sobie trochę poczekam...

buziaki i powodzenia:tak:
 
Ja mialam okropna noc!Bolaly mnie plecy az przez cale uda do pachwin i do tego skurcze co 6 minut od 23 do 3 w nocy i przeszlo teraz czekam moze cos dzisiaj bedzie jak narazie moj malutki trochę strajkuje ale brzuch mam jak kamien.Pije liscie malin biore wiesiolek i nic czy ja juz nie urodze az sie boje ze moj maluszek bedzie mial wage powyzej 4500 bo w zeszlym tygodniu mial3500. Karino jak twoje malenstwo i nieprzespane noce????????POZDRAWIAM
 
reklama
ilka83, dorota.lysy, maie, niunia856- macie podobnie jak ja, i podobieństwo jeszcze w tym, że narazie na poród się nie zapowiada. Dziś późnym popołudniem jadę do lekarza - ciekawe co zdiagnozuje. Dziś u mnie 39 tydz i 7 dzień ciąży - może nie ma się co oszukiwać, w końcu mogę czekać jeszcze ze dwa tygodnie na poród.
 
Do góry