reklama
maie na razie nie dziękuje.....ale tak bardzo...no wiecie chcę
agamal napisz co i jak po wizycie:-)
a ja dziś pobiegałam po mieście i w jedna i w drugą stronę szłam pieszo ,no i wchodziłam i schodziłam po schodach;-) zrobiłam właśnie obiadek i taki lekki zjadłam, jestem jakaś taka roztrzęsiona,ale mam nadzieję,że to pozytywny objaw...
aha,no i dzwoniłam do położnej,uspokoiła mnie i potwierdziła wypadnięcie czopu co jest początkiem porodu, ale kazała mi być spokojną i obserwować reakcje organizmu...więc muszę czekać...
no i ja za was trzymam kciuki niech i u was się zacznie wielki finał!!!!
o rany,ale mi zaczęło jeździć w brzuchu....chyba mnie czeka dłuższa wizyta w w-c;-) no to mykam
pa
agamal napisz co i jak po wizycie:-)
a ja dziś pobiegałam po mieście i w jedna i w drugą stronę szłam pieszo ,no i wchodziłam i schodziłam po schodach;-) zrobiłam właśnie obiadek i taki lekki zjadłam, jestem jakaś taka roztrzęsiona,ale mam nadzieję,że to pozytywny objaw...
aha,no i dzwoniłam do położnej,uspokoiła mnie i potwierdziła wypadnięcie czopu co jest początkiem porodu, ale kazała mi być spokojną i obserwować reakcje organizmu...więc muszę czekać...
no i ja za was trzymam kciuki niech i u was się zacznie wielki finał!!!!
o rany,ale mi zaczęło jeździć w brzuchu....chyba mnie czeka dłuższa wizyta w w-c;-) no to mykam
pa
maie
pełnoetatowa mama Alicji
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2007
- Postów
- 70
Pewnie, że dobrze, że są takie fora :-)
Moje brzucho, choć ma jeszcze trochę czasu, też wariuje; czuję się jakbym miała wokół pasa metalową obręcz, która raz się zaciska, raz rozluźnia...pomagają okłady z ciepłych ręczników; do tego ciągle mnie mdli...
niunia, cóż poradzić, pozostaje tylko czekanie...miejmy nadzieję, że maleństwo się jednak nie męczy, tylko ciężko i skrupulatnie przygotowuje do Pierwszej Podróży...:-) głowa do góry
pozdrawiam serdecznie
Moje brzucho, choć ma jeszcze trochę czasu, też wariuje; czuję się jakbym miała wokół pasa metalową obręcz, która raz się zaciska, raz rozluźnia...pomagają okłady z ciepłych ręczników; do tego ciągle mnie mdli...
niunia, cóż poradzić, pozostaje tylko czekanie...miejmy nadzieję, że maleństwo się jednak nie męczy, tylko ciężko i skrupulatnie przygotowuje do Pierwszej Podróży...:-) głowa do góry
pozdrawiam serdecznie
Jak sobie radzicie???Ja juz nie mam sily brzuch twardnieje i mieknie i tak caly dzien najgorsze ze to czekanie meczy i mnie i malenstwo
całkowicie Cię rozumie niunia856
wszystko mi się teraz strasznie dłuży.....
reklama
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Karina, GRATULACJE!
A innym oczekujacym zycze szybkich i bezbolesnych porodow :-)
A innym oczekujacym zycze szybkich i bezbolesnych porodow :-)
Podziel się: