a babeczki mam pytanko co myślicie o lewatywie albo czopkach glicerynowych przed porodem ?? robić nie robić ?? ja sie chyba boje lewatywy ale nie chciała bym zostawić niespodzinaki i zastanawiam sie nad czopkami glicerynowymi ale ponoć słabiej działają
ja z początku odmówiłam lewatywy bo poprostu jakoś mnie to krępowało ale potem przyszedł lekarz i na spokojnie wyjaśnił mi dlcaezgo wart ją zdrobić..mówił że że przede wszytskim jest to komfort dla mnie i że poród to mega wysiłek..kiedy są skurcze parte mogę dosłownie obsrać (przepraszam za wyrażenie) dziecko a i lekarzą to będzie średnio na ręke...kiedy wyobraziułam sobie ten widok to się zgodziłam na tą lewatywe...
odwracasz się bokiem( na leżąco) wkładają cieniutka rureczke w tyłek i masz wrażenie jaby brzuch robił się jak balon...śmieszne było to że pielęgniara mówi prosze policzyć do 10 i do piero się załatwić..pomyślam pikuś...hmmm zdązyłam policzyć do 3 :-)