Tak... i to by było na tyle mojego sprawdzania czy to wody... w żadnej aptece w pobliżu nie ma papierków lakmusowych, ani testów na wyciekające wody płodowe...
Żebym wiedziała, bo bym sobie na studiach parę takich papierków wzięła, bo na laborkach to mieliśmy tego pod dostatkiem
Skurcze mam co 10 minut i co chwila mi się coś sączy... jak się taki stan rzeczy utrzyma to dzwonię do T. i pojedziemy do szpitala, niech sprawdzą co i jak i już co ja się będę stresować.
w olsztynie ciezko o te testy, tez szukalam i nie znalazlam
3mam kciuki zeby skurcze byly coraz czestsze oby juz sie zaczelo