reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

reklama
rybkabiał Ty masz przynajmniej wybór, ja żeby być ze swoim lekarzem muszę jechać do jego prywatnej kliniki rodzić.. 1000 zł albo lekarz z łapanki.
 
rybkabiał W sumie to masz rację, ale u mnie masz do wyboru albo zapłacić i rodzić wśród normalnych, szanujących Cię i miłych ludzi, albo jechać do normalnego szpitala (niestety tylko jednego) i pozwolić aby traktowali Cię dosłownie jak psa (jakby byli tam za karę...)... :(
 
zależy który bedzie miał dyżur mój ginekolog nie pracuje w żądnym szpitalu niestety dlatego dla mnie to troche loteria :/

chyba że tak

u mnie w mieście też sa dwa szpitale, ale rodząca zawsze jedzie tam, gdzie pracuje jej lekarza, a jak nie pracuje w zadnym to tez jest to zalezne od tego który szpital ma dyzur

wiem, też że kobiety w moim mieście, jesli chce rodzić w konkretnym szpitalu a jej lekarz w żadnym nie pracuje, to chodzi do jeszcze jednego lekarza, zeby mieć potem wjazd na szpital który ja interesuje
 
rybkabiał W sumie to masz rację, ale u mnie masz do wyboru albo zapłacić i rodzić wśród normalnych, szanujących Cię i miłych ludzi, albo jechać do normalnego szpitala (niestety tylko jednego) i pozwolić aby traktowali Cię dosłownie jak psa (jakby byli tam za karę...)... :(

U nas to całkiem dobrze traktuja w obu szpitalach ale mi chodzi o kwalifikacje i lekarzy i położne dlatego musze rodzic w nieparzysty dzień :p

wiem, też że kobiety w moim mieście, jesli chce rodzić w konkretnym szpitalu a jej lekarz w żadnym nie pracuje, to chodzi do jeszcze jednego lekarza, zeby mieć potem wjazd na szpital który ja interesuje

Tak tez tak można i u mnie ale mam w tyłku płacić za taką impreze ponad 1000 zł bo niestety tak u nas jest :/ to tak jakbym juz prywatnie miała rodzic :/
 
Kurcze, ja już mam dość tego wyczekiwania... i po prostu nie czekam:) jak przyjdzie czas, to samo wyskoczy:-D

doszłam też do wniosku, że nasi lekarze za bardzo się asekurują i trochę na wyrost "ostrzegają" o możliwości porodu po 37 tyg.
Owszem, tylko 4% kobiet rodzi w terminie, a pozostałe pół na pół - przed i po terminie. Jest tylko małe ale... te przed terminem to raczej wieloródki, a te po terminie pierworódki.

Efekt taki, że od 35-36 tyg. czekałam niecierpliwie na poród, bo dziecko duże, mocno napiera itp. itd.... a teraz dzień przed terminem nie czekam, bo już mi się znudziło:sorry2:
 
Witam wszystkich:-)

Jestem tu pierwszy raz.

Misslena ja też się już ledwo turlam. Niby mam skurcze przepowiadające ale nic poza tym więc nie wiem czy uda mi się urodzić 11lipca w terminie. Mój gin twierdzi, że tak ale ja już tam w to paplanie nie wierze.
Nikola to bardzo ładne imię dla dziewczynki.:-)

Nie wiem może powinnam zacząć więcej się ruszać, 10 razy dziennie się po schodać wdrapywać, to może by cos przyspieszyło. Sex z m odpada, bo on się boi, że może coś zrobić dziecku i już od 2 miesięcy mamy post. Mam nadzieje, że po połogu nie będziemy mieli problemu z powrotem do współżycia.
 
Przyszłam żeby powiedzieć że nadal tu jestem:-) Niestety nic się nie dzieje poza tym że strasznie mnie bolała miednica z lewej strony, normalnie regularne skurcze mnie z tamtej strony łapały:szok: ale przeszło po godzinie, dziwne... Myślę żeby przestać brać no-spe bo z nią to pewnie i przechodzę termin a ja naprawdę strasznie się już czuję, nawet moja mam powiedziała że źle wyglądam, dzisiaj całą noc nie spałam tak mi było niewygodnie:-(

elspeth ja znając moje szczęście przechodzę termin, tylko u mnie to jest całkiem pomieszane i bez sensu jak dla mnie, według suwaczka powinnam rodzić za niecałe 2 tygodnie (17-19), termin z pierwszego usg mam na 29 lipca, a z pierwszego przesiewowego na 23 lipca, i szczerze nie wiem którym mam się kierować... ehhh uznałam już że będzie jak będzie, wizytę mam dopiero 22 lipca jednak nikt nie daje mi szans że dochodzę, ale jak pisałam... będę miała pecha, mam tylko nadzieję że dzidzia nie będzie za wielka...

Ja mieszkam na 2-gim piętrze, wychodzę codziennie na zakupy, do tego często z M gdzieś jeździmy albo coś a jednak nic to nie daje:p Sprzątam, piorę, gotuje... nic to nie daje! Sexu u mnie niema już też jakoś od 2 miesięcy a to dlatego że ja po prostu nie miałam na niego ochoty, jestem tak ociężała że nie wyobrażam sobie tego, a teraz jeszcze lekarz zabronił... ale tak mi się wczoraj myślało o tym i... chyba zmolestuję tego mojego M:p Jakoś mi ochota wróciła:D
 
reklama
Do góry