reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

a co tu dzisiaj takie pustki ???? pogoda chyba wszystkich dobija.olala000 co tam z Tobą??? ostraszka czyli ze ten czop Ci nie odpadł- a rozwarcie predzej jakies mialas???po jakim czasie od odejscia wod urodziłas???
 
reklama
hej :) to chyba nie był ten czop :-( bo dziś nic sie nie dzieje :-( to chyba było plamienie po badaniu :-( a juz myślałam że zobaczę malutką :-(
 
hej dziewczyny:)
olala000--szkoda ze to nie byl czop..ale i tak juz blizej nic dalej jak to mowi..:))
u mnie jeszcze dokladnie 4 tyg do terminu..czyli dluuugo..pozdrawiam wszystkie tuz tuz mamy..:))

ale nasz Synek sie dzis wierci..poza tym odzyskalam sily..<hurrra> bo w tamtym tyg tylko lezalam..szok!caly tydz nie mialam sily sie podniesc z lozka..ale w tym tyg jest juz lepiej..
aha i objadam sie truskawkami..mowia ze to bobma witaminowa..a ze je uwielbiam wiec jem..:))))
 
Monikaaa62- non szkoda, ale jestem dobrej myśli . mam nadzieje ze na dniach mała sie zdecyduje wyjść. hehe a co do truskawek to tez sie ostatnio nimi objadałam :-) mniam mniam uwielbiam :-D

 
kurcze ola a juz myslałam heheh wiesz nie jest powiedziane ze to nie byl czop- odchodzi od paru godzin do 2 tyg niby wiec kto wie? hmm. a co do truskawek mam tak samo jak Wy- codziennie pyszne truskaweczki ze smietanka- trzeba kozystac poki mozna heheh. no i tez mam nadzieje ze na dniach mała opusci moj brzuszek .:-):-):-)
 
mnie czop odszedł 4 tygodnie temu i nic....dzisiaj była u ginekolog i nadal szyjka 1 cm rowarcie na dwa luźne palce- nie wiem ile to cm.....

Poza tym szyjka cora bardziej miękka......skurczy brak tylko pobolewanie podbrzusza....​
 
I tak macie dobrze jesli macie juz jakiekolwiek rozwarcie, ja na izbie przyjęć na porodówce byłam jeszcze pozamykana choć skurcze miałam już co 5 min i częsciej. Po godzinie (kiedy byłam na KTG-skurcze 70-80% intensywności) miałam dpiero 2 cm rozwarcia. Ogólnie rodziałam 8,5 h.
 
mi gin powiedział że szyjkę mam miękka i tylko czekać na rozwarcie albo skurcze bo jest już gotowa. a co do rozwarcia to mam na jeden palce czyli praktycznie w ogóle. ale mała jakoś uparcie siedzi mi w tym brzuchu... no ale muszę przyznać że te skurcze robią się coraz silniejsze i częstsze. wczoraj przez ponad godz miałam co około 10min i sie skończyły dziś było podobnie. rany czasem mam taką ochotę zrobić cos żeby przyśpieszyć ten poród... ale jakoś się trochę boje i mam wrażenie że na mnie to nie podziała. a wam też takie myśli przechodziły przez głowę????

 
reklama
No cześć kobietki:)) trochę nie miałam ostatnio siły i nawet forum nie odwiedzałam:-( myślałam,że to może przed porodem tak mam, ale nic z tego... Jestem normalnie załamana,że nic nie wskazuje na to,żeby mały miał się urodzić na dniach, bo ani czop mi nie odpadł (chyba,że odchodzi powoli w postaci wydzieliny podobnej do upławów ??) ani rozwarcia tylko skurcze ale raczej bezbolesne i pobolewanie w dole brzucha, ale jak widać to się faktycznie długo przed samym porodem zaczyna... Jestem w takim nastroju,że mam wrażenie,że już zawsze będę chodzić w ciąży... od połowy 38 tc słyszę,że mały już gotowy i wszystko może się zacząć lada dzień, a tu ja już jestem 2 dni po terminie... na ostatniej wizycie też usłyszałam,że powinnam urodzić w przeciągu tygodnia i że raczej się już z moją gin nie spotkam, a tu dziś ten tydzień mija i kolejna wizyta.. ehhh... ta końcówka mnie normalnie wykończy...
 
Do góry