reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Świętochłowice mamusie obecne i te przyszle,zapraszam na forum

Na początku po powrocie odwiedzi Cię położna i jak z maleństwem będzie coś nie tak to Ona będzie Ci pomagać i z reszta Ci doradzi. A pierwszą wizytę będziesz mieć i tak nie prędzej jak po 3,4 tygodniach życia maleństwa.

Z tego co wiem, to trzeba zgłosić w przychodni, że chcemy żeby położna nas odwiedziła.
A zna któraś z Was przychodnię na Korfantego?
 
reklama
Witajcie, mam termin na 23.11 i też chcę rodzic w Świętochłowicach. Chodziłam do szkoły rodzenia w Swiętochłowicach i mieliśmy z tamtąd małą wycieczkę do szpitala na na porodówkę. Szpital wywar na mnie obre wrażenie, choc faktycznie sale są małe i nie ma ograniczen co do odwiedzin. Co do personelu to słyszałm dużo dobrych opinii. Co do sal porodowych to nie mam porównania z innymi szpitalami. Wydają się steryle (muszą :-)), zadbane. Sale są 2 i przeraża mnie fakt , że z jednej sali przechodzi się do drugiej. Tylko w jednej z sal jest główne wejście. Mam nadzieję, że będę rodzic sama bez innych towarzyszek. Na porodówce jest wanna (ale nie wygląda jak dla mnie zachęcająco:hmm:), worek sakko, piłka gumowa, materac - ponoc pomagają łagodzi ból. O znieczuleniu raczej nie myślę, chciałabym urodzic siłami natury i po wszystkim byc dumna z siebie:-).
Mam pytanie do dziewczyn, które już urodził. Czy w tym samym czasie co rodziłyście był jeszcze inny poród - jak to wygląda od strony logistycznej, czy nie ma wielkiego zamieszania:szok:. A i jeszcze jedno jak personel zapatruje się na poród rodzinny, jak traktowany jest tatuś? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny;-)
 
Witajcie, mam termin na 23.11 i też chcę rodzic w Świętochłowicach. Chodziłam do szkoły rodzenia w Swiętochłowicach i mieliśmy z tamtąd małą wycieczkę do szpitala na na porodówkę. Szpital wywar na mnie obre wrażenie, choc faktycznie sale są małe i nie ma ograniczen co do odwiedzin. Co do personelu to słyszałm dużo dobrych opinii. Co do sal porodowych to nie mam porównania z innymi szpitalami. Wydają się steryle (muszą :-)), zadbane. Sale są 2 i przeraża mnie fakt , że z jednej sali przechodzi się do drugiej. Tylko w jednej z sal jest główne wejście. Mam nadzieję, że będę rodzic sama bez innych towarzyszek. Na porodówce jest wanna (ale nie wygląda jak dla mnie zachęcająco:hmm:), worek sakko, piłka gumowa, materac - ponoc pomagają łagodzi ból. O znieczuleniu raczej nie myślę, chciałabym urodzic siłami natury i po wszystkim byc dumna z siebie:-).
Mam pytanie do dziewczyn, które już urodził. Czy w tym samym czasie co rodziłyście był jeszcze inny poród - jak to wygląda od strony logistycznej, czy nie ma wielkiego zamieszania:szok:. A i jeszcze jedno jak personel zapatruje się na poród rodzinny, jak traktowany jest tatuś? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny;-)


Jeżeli chodzi o opinie na temat szpitala na Świonach to są na wątku Szpital w Świętochłowicach??? - Strona 29 - Forum BabyBoom
 
Z tego co wiem, to trzeba zgłosić w przychodni, że chcemy żeby położna nas odwiedziła.
A zna któraś z Was przychodnię na Korfantego?


Wiesz co Pasibrzuch - jak składałam deklaracje w wieku 16 lat do przychodni rodzinnej - do internisty, to oprócz deklaracji do lakarza, trzeba było wypełnić jeszcze dwie deklaracje - opieki pielęgniarskiej oraz opieki połóżnej ( oczywiście bez nazwiska - bo co ja mogłam wiedzieć jak miałam 16 lat - ale chodziło tylko o zabezpieczenie tej opieki ) Jak urodziłam to moja mam zadzwoniła do przychodni - podano jej numery do położnych i umówiła się na wizytę domową. Tak to u nas wygląda - ale pewnie co miasto i przychodni to ma jakieś swoje przepisy.Nasz przychodni współpracuje ze szkołą rodzenia w Chorzowie na ul.Chopina i stamtąd przychodzą położne. Nic nie płaciłam ale szczerze mówiąc potem i tak dostała bombonierke i kawe bo małemu sie pępek długo goił i sie kobitka nalatała...
 
Jeżeli się nie zmieniało miejsca zamieszkania to problemu niema. Ja jestem jeszcze zarejestrowana w przychodni w Katowicach. Znam lekarzy i mam nawet wybraną położną, którą znam tak długo jak chodzę do ginekologa, ale przecież ona nie przyjedzie do Świętochłowic:happy:. Dlatego szukam opini o Świętochłowickich przychodniach i pytam jak to wygląda, bo dziecko muszę zarejestrować gdzieś bliżej. Jak będę na zwolnieniu to się wybiorę do pobliskich przychodni i się popytam, bo niestety teraz nie mam kiedy. Szukam informacji o przychodni Zgoda, ale niestety w necie nie mogę nic znaleźć:baffled:

Witam eddi:-)
Ja jednak wybieram Raciborską, boję się porodu i zależy mi na znieczuleniu, poza tym tam moja lekarka pracuje, ale oczywiście nie twierdzę, że szpital w Świętochłowicach jest gorszy:happy:

A może ty mi doradzisz do której przychodni zapisać dziecko?

Polecam wątek który Kamuzo podała, ja chyba jego wszystkie strony przeczytałam i wiele się dowiedziałam między innymi to, że tatusiowie są bardzo mile widziani:happy:
 
Kamuzo przeczytałam całe foru na temat szpitalu w Świętochłowicach, tam też znalazłam obecne forum. Skoro piszemy tu o przyszłych porodach to chyba te pytania są na miejscu.
A co do przyszłej przychodni dla dziecka, to w mojej okolicy są 2. Wybór nie stanowi jenak dla mnie żadnego problemu. Kieruję się godzinami przyjęc (im dłużej tym lepiej) ilością lekarzy i ich dodatkowymi specjalizacjami oraz metodami rejestracji (w jednej trzeba czasami do lekarza zapisywac się pare dni wcześniej). Żadnego z lekarzy z naszych poradni nie znam osobiście a ludzie polecają różnych. Trzeba wybrac jakiegoś, jeśli wybór okaże się zły zawsze można lekarza zmienic na innego
 
eddi29 - zamieściłam linka, bo wiem ze taki wątek jest i jest tam więcej informacji na temat szpitala - to po protu z życzliwości - czasem się szuka rożnych informacji a nie idzie znaleźć. Jak przeczytałaś to fajnie. Mam nadzieje ze się przydadzą.
 
Witajcie:-)

Wpadłam się pochwalić, że będziemy mieli SYNA:-)!
Prawdopodobnie będzie miał na imie Jakub.
Poza tym dzidziuś rozwija się prawidłowo. Wszystko jest w porządku:tak:
Waży 340g, tak z niego wielkolud:-D
Jeszcze mamusi nie chce kopać, lekarka powiedziała, że powinam już coś czuć:sorry:, jakieś lekkie smyranie raz na kilka dni czułam, ale poza tym nic. Do tej pory nie jestem pewna czy to ten mój leniuszek, czy mi się coś zdawało:eek:. Na USG też leniuchował:-D, gdy Pan doktor chciał go rozbudzić to pomachał może z dwa razy rączkami i tyle:dry:
 
Witajcie:-)

Wpadłam się pochwalić, że będziemy mieli SYNA:-)!
Prawdopodobnie będzie miał na imie Jakub.
Poza tym dzidziuś rozwija się prawidłowo. Wszystko jest w porządku:tak:
Waży 340g, tak z niego wielkolud:-D
Jeszcze mamusi nie chce kopać, lekarka powiedziała, że powinam już coś czuć:sorry:, jakieś lekkie smyranie raz na kilka dni czułam, ale poza tym nic. Do tej pory nie jestem pewna czy to ten mój leniuszek, czy mi się coś zdawało:eek:. Na USG też leniuchował:-D, gdy Pan doktor chciał go rozbudzić to pomachał może z dwa razy rączkami i tyle:dry:

GRATULACJE! :-) Spokojnie, jeszcze się naczujesz ruchów. Mnie mała ostatnio tak kopnęła w kość biodrową, że zgięłam się wpół. W czwartek mam wizytę u lekarza, ciekawe co mi powie. na ostatniej wizycie mała ważyła 1,40 kg i choć zmieniła pozycję to niestety nie obróciła sie główką w dół :-( teraz czuję jej główkę pod prawymi żebrami, a nóżki na prawym biodrze, więc pewnie dalej się nie obróciła.
Co do wizyty położnej - w szkole rodzenia mówili, że po porodzie trzeba zgłosić położnej, że chcemy żeby nas odwiedziła :-)
Ech, jeszcze ponad 2 miesiące...
 
reklama
Do góry