M
Marzena80
Gość
Mi lekarz powiedział, że mam prawo rodzić gdzie chcę. Ale ja zdecydowałam się na szpital, w którym on pracuje, bo dzięki temu bez problemu wcześniej poogladałam sobie porodówkę i porozmawiałam z położną. Wszystko mi powiedziała - co trzeba z sobą mieć, zrobiła ktg. I tak nie trafiłam z porodem na dyżur mojego ginekologa, ale przynajmniej jak przyjechałam do szpitala to już wiedziałam gdzie się "obrócić".