Maruda1
Fanka BB :)
Ale historia z tym uduszeniem się.. Ja też mam tak jak Wy, że co chwilę sprawdzam czy mały oddycha.. Choć niestety chwilowo nie mam takiej możliwości.. bo Wojtuś jest na oddziale patologii noworodka w Świonach :-(
Ta głupia żółtaczka mu się nasiliła.. Póki co tylko wypłukiwali ją kroplówką, obeszło się bez naświetlania. Mam nadzieje, że jak mu zejdzie to już nie wróci i że mi go w poniedziałek oddadzą. Bo choć teraz wypoczywam sobie strasznie.. aż mi głupio.. ale to że z małym mogę w ciągu dnia tylko 3h spędzić - to jest śmiechu warte.. Zupełnie tego nie rozumiem.. na porodówce to ZMUSZAJĄ do karmienia piersią.. a jak potem niemowlaczka biorą do szpitala to mama może być z nim tylko między 11-12 i 16-18.. Szkoda słów!! Jeszcze dziś na jakąś idiotkę trafiłam, powiedziała, że nie ma odwiedzin o 11.. Niech sobie między sobą ustalą jak to jest.. Ale w końcu mnie wpuściła.. ale po 12 już nas wyrzuciła.. mimo, że dziecko dopiero co zaczęło cycać.. Boże, tak niemiła baba jest dzisiaj, że szok. Aż nie mam ochoty tam jechać po południu.. Jeszcze o pieluchy na mnie nawrzeszczała.. A wczoraj przyniosłam i wsiąkły.. Co ona myśli, że dziecko oddałam do szpitala, żeby na pieluchach zaoszczędzić. Normalnie krew mnie zalała. Wczoraj była taka miła babka - choć nie przypięła pieluch małego przy tym jego 'łóżeczku', a dziś taka wredziola jest. Skąd się tacy ludzie biorą na oddziałach z dziećmi!! Poza tym bez sensu jest to, że mamy ze starszymi dziećmi mogą być 24h/dobe. W czym takie niemowlaczki są gorsze.. albo ich mamy.. I po co ta nagonka na karmienie piersią.. skoro potem się odbiera taką możliwość!!! Mam nadzieje, że laktacja nam się nie cofnie.. ale działam laktatorem, dobrze, że miałam już kupiony!!!
No to się Wam wyżaliłam.. Trzymajcie kciuki, żeby nas w poniedziałek już wypuścili ZDROWYCH. Wole być niewyspana, ale żeby maluch był w domu, niż tak..
Miłego weekendu!!!
Ta głupia żółtaczka mu się nasiliła.. Póki co tylko wypłukiwali ją kroplówką, obeszło się bez naświetlania. Mam nadzieje, że jak mu zejdzie to już nie wróci i że mi go w poniedziałek oddadzą. Bo choć teraz wypoczywam sobie strasznie.. aż mi głupio.. ale to że z małym mogę w ciągu dnia tylko 3h spędzić - to jest śmiechu warte.. Zupełnie tego nie rozumiem.. na porodówce to ZMUSZAJĄ do karmienia piersią.. a jak potem niemowlaczka biorą do szpitala to mama może być z nim tylko między 11-12 i 16-18.. Szkoda słów!! Jeszcze dziś na jakąś idiotkę trafiłam, powiedziała, że nie ma odwiedzin o 11.. Niech sobie między sobą ustalą jak to jest.. Ale w końcu mnie wpuściła.. ale po 12 już nas wyrzuciła.. mimo, że dziecko dopiero co zaczęło cycać.. Boże, tak niemiła baba jest dzisiaj, że szok. Aż nie mam ochoty tam jechać po południu.. Jeszcze o pieluchy na mnie nawrzeszczała.. A wczoraj przyniosłam i wsiąkły.. Co ona myśli, że dziecko oddałam do szpitala, żeby na pieluchach zaoszczędzić. Normalnie krew mnie zalała. Wczoraj była taka miła babka - choć nie przypięła pieluch małego przy tym jego 'łóżeczku', a dziś taka wredziola jest. Skąd się tacy ludzie biorą na oddziałach z dziećmi!! Poza tym bez sensu jest to, że mamy ze starszymi dziećmi mogą być 24h/dobe. W czym takie niemowlaczki są gorsze.. albo ich mamy.. I po co ta nagonka na karmienie piersią.. skoro potem się odbiera taką możliwość!!! Mam nadzieje, że laktacja nam się nie cofnie.. ale działam laktatorem, dobrze, że miałam już kupiony!!!
No to się Wam wyżaliłam.. Trzymajcie kciuki, żeby nas w poniedziałek już wypuścili ZDROWYCH. Wole być niewyspana, ale żeby maluch był w domu, niż tak..
Miłego weekendu!!!