reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Świętochłowice mamusie obecne i te przyszle,zapraszam na forum

Madline GRATULUJĘ CIE bardzo serdecznie!!! Ja nie będę miło wspominać swojej cc - mam nadzieje, że u Ciebie będzie lepiej. Ale nie narzekam, bo chyba nawet szybko doszłam do siebie. Cięcia w ogóle nie czuję, ale codziennie rozmasowuję to szycie, bo słyszałam, że tak trzeba żeby się zrosty nie robiły.

Eddit29 ale obawiam się że od tej rany mogą się porobić rozstępy. Dziewczyny z którymi lezałam na sali, świeżo po laporoskopi - to im od tych wkłuć co miały poszły bardzo brzydkie rozstępy. Może to i drugorzędna sprawa.. Ale jak im z takich dziureczek tak się porobiło, to co się może stać jak się ma takie cięcie.
W ogóle to się zastanawiam.. bo ja nie mam czucia na brzuchu nad samym cieciem aż prawie do pępka.. Też tak może masz??
 
reklama
Maruda1 ja nie mam roztępów a rozdziłam (a raczej wyciągli mi małą:-)) 17miesięcy temu. Może teraz jak jestem w kolejnej ciąży zrobią mi się roztępy ale co tam...
Co do czucia to tak jest przez kilka pierwszych miesięcy. Mnie teraz czasem blizna trochę szczypie ale to dlatego, że jestem w ciąży. Ja długo nie potrafiłam się przyzwyczaić do tej rany - a póżniej do blizny. Długą ją czułam a raczej czułam brak czucia :-D:-D:-D to tak juz jest w końcu to poważne cięcie!!!
Niby zalecają noszenie pasów po c.c ale ja nic nie nosiłam i jakoś żyję. Trochę rana dokuczała ja chciało mi się kaszleć lub kichcać no i iść do WC:zawstydzona/y: ale trzymałam się za brzuch i dawałam radę. Brzuszek mały pozostał no ale co tam znowu rośnie w nim dzidzia. Teraz będzię gorzej, bo jak będę miała kolejne c.c to już nie pozwolę sobie na takie luzy i uważanie na siebie. W domu będzie dwójka małych dzieci więc luzów nie będzie:szok:.
 
Łuuu.. ale się tu cicho zrobiło.. :-(

Mam nadzieje, że mimo wszystko ktoś tu zagląda i uzyskam odpowiedź!!??!!
Pytałam się pediatry czy mogę mrozić mleczko.. powiedziała, że NIE!! Ale na necie wszędzie pisze, że można..

Do tego jeszcze mamy problem z karmieniem.. no właśnie - pewno przez podawanie od czasu do czasu pokarmu w butelce, no ale niestety była taka potrzeba.. No i mój mały czasami drze mi się przy cycu w niebogłosy z głodu, a nie chce go chwycić.. O co może mu chodzić. Fakt, dotyczy to głównie prawej strony. Nie lubi też leżeć na tym boku.. Dlatego trochę zdeformowała mu się główka i mimo podkładania pieluch pod nią, nie da się go oduczyć zwracania głowy w prawo. W łóżeczku też leży tak, żeby obracać się do nas na lewo, a mimo to od urodzenia woli prawą stronę.
Miała któraś z Was taki problem?? Odezwijcie się znowu mmuśki świętochłowickie..

A może miałyście jakiś kontakt z doradcą laktacyjnym?? Jest coś takiego na śląsku?? I tak z maluchem jeżdze po całym województwie po lekarzach.. to nie zrobi mi to różnycy. Bo niestety ma ten zastój moczu w nerkach, okazało się, że jest tam jakieś przewężenie w układzie kielichowo - miedniczkowym - i tak latamy od jedneg usg na drugie itd.
Niby dziecko zdrowe jako taka, a tyle bieganiny.. Zero przyjemności mam na tym powoli kończącym mi się macierzyńskim. No i nie chce mi się wracać do pracy, a to już powinno nastąpic po 21 lipca :-( Jeszcze rozważam z 3 miesiące wychowawczego.. ale wtedy zostanę bez kasy.. a to uszczupli nasz budżet domowy..
:crazy: Ja już nawet Was na spacerze nie mogę spotkać, bo teściowa ma monopol na spacery. Trochę mnie to niby odciąża, choć chętnie też bym sobie odpoczęła na spacerku od obowiązków domowych.

Ciekawe czy piszę sama do siebie, czy jednak będzie jakiś odzew?!?
 
Ostatnia edycja:
mój syn też miał odkształcona głóę i niestety tez żadne przekładanie ani podkładanie poduszek z jednej strony nie pomogło. dzis ma 8 lat i róznica jest ledwo widoczna. juz tu kiedys pisałam chyba mam na imie magda mam dwoje dzeci 7 lat i 10 miesięcy. pozdrawiam wszystkie mamusie które nudzą sie w naszym "pieknym" mieście
 
mój syn też miał odkształcona głóę i niestety tez żadne przekładanie ani podkładanie poduszek z jednej strony nie pomogło. dzis ma 8 lat i róznica jest ledwo widoczna. juz tu kiedys pisałam chyba mam na imie magda mam dwoje dzeci 7 lat i 10 miesięcy. pozdrawiam wszystkie mamusie które nudzą sie w naszym "pieknym" mieście
:-) Dzięki za odpowiedź - to mnie pocieszyłaś. Mój maluch też mimo podkładania pieluchy, poduchy - tak długo walczy ze wszystkim, aż w końcu uda mu się przekręcić. Uparciuch okropny!!

A słyszalaś może, albo ktoś kolwiek - coś o tych klubach dziecięcych, co mają powstaś teraz przy przedszkolach?? Ile to kosztuje, jak się zapisać, jakie dokumenty potrzeba.. Nie wiem czy nie jest już za późno, bo koleżanka mi mówiła, że do żłobków do końca maja można było skłaać podania - przegapiłam.. Ale jakby szło jeszcze zapisać to może bym się zdecydowała. Choć moja teściowa twierdzi, że to bezduszne.. i ona chętnie ja nie będzie akurat w pracy to posiedzi z małym.
No nic, ja też chętnie posiedzę - jak mąż w końcu zacznie zarabiać porządnie ;-P
 
Ostatnia edycja:
Hello
faktycznie cisza tu od mojego ostatniego pisania niewiele się zmieniło...
Maruda wiem co czujesz bo ja mam podobnie z Niką tyle,że u nas problemem jest atopowe zapalenie skóry....byliśmy u alergologa i posiedzieliśmy 5 minut a za recepty musiałam zapłacić 150 zł...recept nie kupiłam a małą kąpię w emolientach i dodatkowo daję jej calcium w syropie i jest znaczna poprawa...mam zamiar wypróbować kąpiele w parafinie...póki co siedzę w domu sprzątam gotuje albo siedzę na placu zabaw z moimi potworkami...a Nika daje mi popalić jak cholera....mamy już siedem zębów na wierzchu a ósmy ma zamiar wyjść dzięki czemu moja panna jeśli nie dam jej czegoś przeciwbólowego budzi się co pół godziny w nocy...a tak to ze dwa razy się przebudzi na mleczko i coś do picia...poza tym próbuje już chodzić ale nie raczkuje...no i to chyba tyle....

Mam do Was pytanie i proszę o opinie:
Czy słyszałyście może o kaszkach Nestle do picia???jeśli tak to co o nich sądzicie???czy Wam odpowiada konsystencja,smak,cena.....cokolwiek...Będę bardzo wdzięczna za wszystkie odpowiedzi...a potrzebne mi to do zdania raportu w Streetcom....jestem ambasadorką i ostatnio właśnie załapałam się na kampanię z tymi kaszkami...

pozdrawiam serdecznie
 
No, Klamorko.. To chyba póki co zostałyśmy same.. W kaszkach nie pomogę, bo ja jeszcze nie na tym etapie.. My nadal walczymy o karmienie się.. bo małolat przy cycu ciągle kręci nosem. Nie wiem co zrobić z nim, dać za wygraną, czy nadal się męczyć. Bo czasami je całkiem normalnie, a czasami ryczy i ryczy - ale z cyca nie zje..
Dzisiaj mamy pierwszą szczepionkę.. Już mnie zaczyna głowa boleć.. napierw przy jedzeniu, a potem przy szczepienu będzie afera. Mam nadzieje, że da się przed tym nakarmić.
Pozdrawiam, pa
 
Dziewczyny ja znów do Was z prośbą :-)
Czy wszystkie rodziłyście w Świętochłowicach ? Jak to wygląda w praktyce, tzn. po porodzie dają rzeczywiście dziecko matce ("skóra do skóry") ? Jeśli tak to na ile minut ?
 
reklama
Dziewczyny ja znów do Was z prośbą :-)
Czy wszystkie rodziłyście w Świętochłowicach ? Jak to wygląda w praktyce, tzn. po porodzie dają rzeczywiście dziecko matce ("skóra do skóry") ? Jeśli tak to na ile minut ?
Ja niestety nie rodziłam w Swionach i nie naturalnie w dodatku, ale od kolezanki wiem, która tu we wrzesniu rodziła ale w zeszłym roku, to daja dziecie mamie i tacie, po urodzeniu na około 2h. Tego mi najbardziej po cesarce brakowało, bo to naprade musi byc magiczny czas!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry